Spokój i radość to dwa filary świadomego życia w pełni. Coraz rzadziej, niestety, pozwalamy ich sobie doświadczać. Coraz częściej też o nich zapominamy. Pozostaje więc pytanie, co kradnie naszą radość i nasz spokój? Otóż kradną ją trzy konkretne pułapki, które, skoro kradną, powinniśmy nazwać wprost – złodzieje. Tymi złodziejami są żal, trwoga i brak a czego konkretnie, o tym za moment.

Co kradnie nasze spokój i radość?

Boskie założenie

Każdy z nas, mimo, że żyjemy w kraju zdominowanym przez katolicyzm, może postrzegać Boskość indywidualnie i wcale nie musi ona wiązać się z żadnym konkretnym religijnym wyznaniem. Nie mniej jednak warto czasem założyć, iż spokój oraz radość były pierwotnym, boskim założeniem jako coś naturalnego dla człowieka. Najłatwiej jest powiedzieć, że żyjemy w takim a nie innym przedziale czasowym, gdzie jest ciężko i każdy niemal odczuwa niepokój czy smutek. Przerażające jest to, że dokonaliśmy swoistej zamiany tego, co nam służy na to, co nasz wyniszcza. Czy nie ważniejsze od tego, co się dzieje i na co zupełnie nie mamy wpływu, nie jest przypadkiem to, z jakiej perspektywy, pozytywnej czy negatywnej, patrzymy na nasze życie, na naszą codzienność? Tak samo jak możemy skupić się na brakach czy niedostatkach, możemy dostrzec to, co już mamy i co jest w zasięgu naszej ręki.

Żal za przeszłością

Nie zawsze postrzegamy przeszłość przez pryzmat złych wspomnień. Do przeszłości możemy wracać na wiele sposobów. Jednym z nich i zarazem pierwszym złodziejem naszego spokoju i naszej radości jest żal za tym, co było a akutalnie już nie jest. I bardzo chcielibyśmy żeby wróciło. I bardzo się denerwujemy, że nie wraca. Oczywiście, że do przyszłości można powracać ale od czasu do czasu, by nie żyć nią cały czas, bo to już minęło. Cieszmy się tym, jednak nie żałujmy tego. Żal nie pozwala ani na bycie radosnym ani spokojnym. Pamiętajmy, że w żalu można się jedynie pogrążyć. Nic na nim z pewnością nie zbudujemy…

Trwoga o przyszłość

Nie wiemy co przyniesie przyszłość. Czy w ogóle jakaś będzie. Nikt nam przecież nie dał gwarancji, że choćby jutro jeszcze tu, na tym świecie, będziemy. Bardzo trudno patrzeć nam w przyszłość z optymizmem, z nadzieją, iż nie będzie aż tak źle. Nasłuchamy się, naczytamy, naoglądamy i czujemy trwogę przed tym, co będzie, zupełnie nie wiedząc czy aby na pewno to coś, cokolwiek, się wydarzy. Trwoga zagłusza rozsądek, zagłusza logiczne myślenie. Boimy się niekiedy nie wiedząc tak do końca czego. Bo boją się inni a jak inni się boją to nam, z automatu też to się udziela. A gdyby tak zamknąć oczy, wziąć kilka głębokich oddechów i zaufać nieznanemu…

Brak wdzięczności za teraźniejszość

Każdy z nas ma coś, czego nie ma ktoś inny – dach nad głową, ubrania w szafie, jedzenie na stole, ciepłą wodę w kranie. Wszystko to, co mamy, posiadamy w teraźniejszości w tym cudownym, magicznym wręcz “tu i teraz”. Wdzięczność daje poczucie spokoju, że o to czy tamto nie muszę się martwić i jednocześnie radość, bo ja to mam, to jest moje, mogę z tego korzystać. Wdzięczność jest energią. Jeżeli ją praktykujemy, będąc wdzięcznymi za to, co już teraz mamy, w przyszłości dajemy sobie szansę na to, by otrzymać więcej. Nie zawsze też chodzi o wdzięczność za rzeczy materialne, choć one są ważne to jednak materię uzupełnia energia. Możemy być wdzięczni także za naszą inteligencję emocjonalną, czyli za to, że możemy czuć i przeżywać nasze emocje, nie tylko te negatywne…

Podsumowanie

Spokój i radość możemy dać sobie sami. Nie musimy ich szukać w zgubnych nałogach czy rozmaitych specyfikach. Spokój a także radość są już w nas lecz my często o nich zapominamy. Być może nigdy ich tak naprawdę, w pędzie codziennego życia, nie doświadczyliśmy, więc może ich nie znamy. Spróbujmy nie wracać z żalem do przeszłości, nie bać się tego, co ewentualnie wydarzy się w przyszłości – bliższej lub dalszej – a zawsze starajmy się trwać w poczuciu wdzięczności za wielkie bogactwa ukryte w pozornie małych, nic nie znaczących rzeczach

Autor: Michał Szewczyk – od 2016 roku związany z serwisem Giełda Tekstów. Copywriter piszący artykuły z zakresu psychologii, prawa, finansów oraz każdego innego tematu, który go zainspiruje. Lubi słuchać podcastów zarówno psychologicznych jak i kryminalnych, przedstawiających autentyczne zbrodnie lub niewyjaśnione zaginięcia. Pisanie stanowi nieodłączny element jego codzienności

Sprawdź też: Jak złapać pociąg do życia?

“Wszystko co kosztuje Cię Twój wewnętrzny spokój jest zbyt drogie”.

Podoba Ci się? Postaw mi kawę na buycoffee.toi rośnij z nami w siłę!