Masz dość swojej dotychczasowej pracy? Pracujesz na etacie ale marzysz o swoim biznesie? Chcesz pracować na własny rachunek i być sam sobie szefem? Naprawę, to wcale nie jest wielka sztuka rzucić papierami, zawinąć się na pięcie, trzasnąć drzwiami i wyjść. Tylko takie opuszczenie stabilnego etatu może przynieść więcej szkody niż pożytku. Dlatego, zanim się zdecydujesz na rzucenie pracy i zostanie swoim własnym szefem, starannie się do tego przygotuj. Jak bezpiecznie odejść z etatu “na swoje? Oto siedem etapów, które warto pokonać, by nigdy nie żałować kiepskiego szefa, ale i stałego przelewu na konto.

“Jeśli nie zbudujesz swojego marzenia, ktoś inny cię zatrudni, abyś pomógł mu zbudować jego”. – Tony Gaskins

Jak bezpiecznie odejść z etatu “na swoje? 7 etapów, które musisz pokonać

#01 Najpierw to wymyśl

Zacznij od tego, co najłatwiejsze, a zarazem najtrudniejsze. Pomyśl, co chcesz robić, na czym ma polegać twój biznes i przeanalizuj, czy faktycznie jest potrzebny. Podstawa to nie tylko dobry plan na początek, ale też konieczne jest zaplanowanie poszczególnych etapów rozwoju firmy i strategii tego rozwoju.

#02 Zaplecze finansowe

Zmiana pracy to trochę zmiana życia, a więc nie starujmy od zera. Zanim zaczniemy, zastanówmy się, jakie powinno być nasze zaplecze finansowe. Chodzi nie tylko to, co potrzebne nam na początek otwierania firmy, ale też, ile potrzebujemy, by zapewnić sobie komfort życia prywatnego. Jeśli zgromadzimy pieniądze na rok „życia”, będziemy mogli rozkręcać działalność bez presji osiągania dochodu.

#03 Testowanie pomysłu

Nie ma tak znakomitych pomysłów, aby nie było konieczne ich przetestowanie. Nikt nie jest doskonały i choć wiara w siebie jest bardzo ważna, to nie znaczy, że wymyśliliśmy faktycznie coś doskonałego. Zanim zarejestrujemy swoją działalność i zaczniemy ponosić koszty, najpierw spróbujmy, czy nasz pomysł sprawdzi się w praktyce. Trzeba sprawdzić czy uda nam się znaleźć klientów, którzy są gotowi nam za niego zapłacić.

“Jeśli nie jesteś zażenowany pierwszą wersją swojego produktu, uruchomiłeś ją zbyt późno”. – Reid Hoffman

#04 Prowadzenie firmy bez rezygnowania z etatu

To nie jest łatwe, bo nie chodzi o to, aby oszukiwać szefa i pracować w tym samym czasie, w którym jesteśmy zaangażowani w prace na etacie, ale o to, aby poświęcić swój wolny czas na prowadzenie firmy. To ponowne zadbanie o to, aby mieć spokój. Idealne wyjście: zarabiamy na etacie i jednocześnie na własnej działalności, mamy więc brak presji finansowej. Tylko nie mamy czasu…

#05 Stopniowa redukcja etatu

To bardzo istotne i do tego przydaje się stworzony na początku biznesplan. Po prostu musimy wiedzieć, w którym momencie zaczniemy wygaszać naszą działalność na etacie i zaczniemy przechodzić przez proces legalizacji i rejestracji własnego biznesu. Może to być etap, gdy mamy określoną liczbę klientów lub gdy nasze obroty wynoszą określoną kwotę. Ważne, aby jeszcze przed tym nim zaczniemy, wiedzieli, kiedy jest kluczowy moment, tak by nadmiernie nie przeciągać procesu odchodzenia z etatu.

#06 Rozmowa z szefem

Zanim odejdziesz z pracy, porozmawiaj ze swoim szefem. W wielu przypadkach rzecz jasna w zależności od firmy, twoje odejście może być dla niego ogromnym problemem. Nie zapominaj, że dla wszystkich korzystne jest, aby rozstanie przebiegło jak najbardziej pokojowo i by nastąpiło stopniowo. Dlatego poszczególne etapy warto rozpisać i ustalić zasady. Najważniejsze, aby dać sobie czas, ale i szefowi dać szansę, by znalazł ci następcę.

#07 Ostatni dzień i detoks

Ten ostatni dzień jest bardzo ważny, bo to nie tylko czas, aby rozesłać maile do klientów, z informacją, że odchodzimy, ale też pożegnać się ze współpracownikami i szefem. Jeszcze raz podkreślmy: nigdy nie warto palić za sobą mostów. Wreszcie czas na początek nowego wyzwania. W tym przypadku z kolei trzeba pamiętać, żeby nie rzucać się na głęboką wodę i dać sobie czas na lekki detoks. Zanim podejmiemy pracę w pełni rozpędu, dajmy sobie kilka dni na odpoczynek i urlop.

“Za każdym razem, kiedy widzisz biznes, który odnosi sukces, oznacza to, że ktoś kiedyś podjął odważną decyzję”. – Peter Drucker

A Ty wolisz pracę na etacie czy “na swoim”?

Sprawdź też: Jak się rozwijać? – porady dla freelancerów