Jestem artystą to nie brzmi dumnie, raczej ekshibicjonistą, bowiem odkrywam intymność przed nieznajomymi.

Któż z nas nie chciał być aktorem, strażakiem, policjantem czy lekarzem. Prawie każdy na pewnym etapie chciał również zostać autorem książki. Niektórzy porzucają jakieś własne pragnienia, niektórzy znajdują inną drogę zawodową, część podąża za dziecięcymi marzeniami, a jest też spora część osób, która czeka i chowa w zanadrzu talent. Jeśli twoim celem jest wydanie książki to w dzisiejszym artykule podzielę się wiedzą tajemną, jak tego dokonałam i czym jeszcze chcę rynek czytelniczy zaskoczyć.

Jestem autorką dwóch tomików poezji, prozy pisanej wierszem, współtwórcą antologii młodych i kalendarza książkowego na 2024. Debiutowałam w 2017 roku i co dwa lata wypuszczam nowe dzieło. Miałam wtedy 23 lata i martwiłam się, czy nie za późno zapiszę się w księgach Wikipedii, a teraz wspominam to z rozkrzewieniem i uważam, że równie dobrze mogłabym dzisiaj stworzyć pierwszy tomik.

100 celów🎯| Cel #12 moje książki

Jak zacząć krok po kroku.

  1. Pomysł. Najważniejsza jak zawsze jest myśl i pragnienie serca. Musisz mieć pomysł co do swojej książki, co chcesz tam zawrzeć, co chcesz opisać, jaki temat poruszyć. Oczywiście, że wszystko na tym świecie już było, ale nie zaszkodzi stworzyć jeszcze jeden dobry kryminał, tomik poezji o ziemi ojczystej i co tam jeszcze po głowie Ci chodzi. Jedna rada od autora. Jeśli chcesz być po prostu nazywany pisarzem, ale właściwie to nie masz pomysłu na własną książkę i zamierzasz się mocno kimś zainspirować, czytaj odgapić nieco…odpuść. Będziesz co najwyżej copywriterem.
  2. To coś. Talent, meluzyna, dar, lekkość pióra. Jak zwał tak zwał, ale uwielbienie słowa pisanego i samego aktu pisania bardzo mocno Ci się przyda. Jak słyszę, że wystarczy pomysł i resztę napisze za mnie chat GPT, albo inne ustrojstwo to trafia mnie szlag. To Ty masz myśleć, masz być odpowiedzialny za proces tworzenia aktu, masz się bawić słowem. Czy można się tego nauczyć? Niestety nie. Muszę być brutalna. Owszem są szkoły pisania, kursy i inne wymysły, ale to jest dobre jeśli masz predyspozycje i tylko nie wiesz czasem jak coś ubrać w słowa, albo gdzie się stawia przecinki. Swoją drogą do dzisiaj mam z tym problem, ale kto by się przejmował szczegółami 😉 Powiem Ci tak, nauczyłam się grać na gitarze ale nie mam dobrego słuchu i bez kartki trudno mi dobrać odpowiednie tony, nie płynę, jestem rzemieślnikiem. Można, ale czy warto się męczyć? Czytelnik odczuje, kiedy jest to wyuczony, dobrze skonstruowany tekst składniowo, a kiedy napisał to ktoś z czarem i polotem.
  3. Średnio przygotowanie książki u mnie trwa rok. Choć na pierwszy tomik materiały zbierałam przez blisko dwa/ trzy lata. To zależy, czy piszesz reportaż, tomik, komedię, a może chcesz wydać scenariusz? Czy masz współautora, czy samodzielnie piszesz. Czy wymaga to rozmów z innymi osobami, współpracy z fotografem? Czy pracujesz, czy masz czas codziennie uzupełnić kilka stron w Wordzie? Przygotuj się, że jak oddasz materiał, wróci do poprawki, będziesz mieć konsultacje i zanim podpiszesz wszelkie umowy to trochę czasu minie. Przygotuj się na ewentualne wyrzeczenia.
  4. Jestem z siebie niezwykle dumna, bo wydałam wszystkie książki bez wkładu własnego. Jednak jeśli zależy Ci na wydaniu, a wydawnictwa w tych czasach nie chcą za bardzo inwestować w nowych, nikomu nieznanych twórców. Przygotuj się na wydatek rzędu od 2500 złotych wzwyż za około 50 tomików. Im grubsza książka i zawierająca więcej zdjęć tym cena winduje.
  5. Nie ma co ukrywać to trudny kawałek chleba. Nawet jeśli napiszesz powieść erotyczną, która powinna schodzić, wcale tak nie będzie. Jeśli nie masz wyrobionego nazwiska, rzeszy fanów na kontach społecznościowych to twoja książka dotrze do rodziców i przyjaciół. Nie obrażaj się, przecież chcesz żeby była poczytna. Nikt nie pisze do szuflady, a jest ciekawy opinii innych. Zalecam minimum miesiąc przed wydaniem, założyć konto na Instagramie, wrzucać tam fragmenty, zapowiedzi. Chodź na spotkania autorskie w okolicy, poznawaj innych autorów. Wyślij kilka książek na jakiś konkurs. Nie bądź anonimowy i daj się poznać.
  6. Ona przyjdzie, prędzej czy później. A jeśli jej nie będzie to będziesz się stresować bardziej niż gdyby pojawił się negatywny komentarz. Jesteś odpowiedzialny za napisane przez siebie słowo. Pamiętaj, że ono już raczej zostanie w przestrzeni na zawsze. Wielu autorów żałuje swoich debiutów, część jest bardzo pewna siebie, ale kiedy styka się z komentarzami na temat swojej działalności, unosi się lub zaszywa w kącie. Bądź przygotowany, że internet bywa bezlitosny i możesz zetknąć się z pozytywnym lub negatywnym feedbackiem, nie tylko odnośnie książki ale również własnej osoby.

Uff…przeszedłem test 6 punktów i jestem nadal zdeterminowany, żeby wydać.

Co dalej?

  • Napisz całość. Brzmi szaleńczo? Nic bardziej mylnego. W tych czasach nastawionych na natychmiastową gratyfikację, często się spotykam ze zdaniem przyszłych autorów, że po co pisać całość, jak nie wiadomo czy się spodoba, może lepiej trzy strony i gdzieś wysłać? W takim razie nie zasługujesz na miano pisarza. Pisarz pisze z potrzeby! A tak poważnie, żadne wydawnictwo nie zadowoli się kilkoma stronami od no name…Musisz wysłać całość. I nie, nie martw się, że ktoś Ci coś ukradnie. Należą Ci się prawa autorskie i nikomu nie opłaca się łamać takich praktyk.
  • Zrób przegląd wydawnictw, które mogłyby zainteresować się twoją pozycją. Jeśli widzisz na stronie, że jest katolicka to może nie wysyłaj poradnika 101 wróżb. Dopasuj target do swoich treści. Tak samo bierz siły na zamiary. Wiem, że wydaje Ci się, że konkurujesz z Prusem, ale może niekoniecznie znane wydawnictwa jak Czarne, czeka na twój debiut. Wyślij, ale w międzyczasie szukaj w niszowych alternatywach.
  • Nie jestem za wydawaniem książek za pieniądze, bo wtedy można stworzyć największy chłam, a i tak ktoś się skusi to wydać, dlatego nie znam i nie będę polecać wydawnictw tego typu. Zostawiam to kwestii osobistych preferencji, natomiast polecam system wydawniczy Ridero. Działa ogólnoświatowo i polega na tym, że całą książkę redagujesz samodzielnie i po otrzymaniu zielonego światła, książka trafia do dystrybucji. Początkowo internetowych księgarń, ale można trafić np. do wymarzonego Empiku. Byłam i ja 😉
  • Organizuj spotkanie autorskie, rozdawaj, sprzedawaj, bywaj.

Jeśli jesteście zdeterminowani, żeby wydać książki i chcecie pomocy, możecie śmiało do mnie pisać. Wydałam już kilka nie tylko swoich, ale także dopomogłam w wydaniu innych autorów. Ależ to była radość, także nie krępujcie się.

A jeśli jesteście ciekawi moich pozycji to między innymi;

https://www.empik.com/prezja-panthera-strzelczyk-karolina,p1287160926,ebooki-i-mp3-p

https://ridero.eu/pl/books/dzien_w_dzien/

A szykuje się jeszcze co najmniej kilka pomysłów wydawniczych 😊

Trzymam kciuki i chętnie będę czytać co tam naskrobiecie!

Karolina Panthera Strzelczyk – jestem dziennikarzem, wydałam trzy tomiki poezji, od lat organizuję imprezę literacką Heraski w Krakowie. Od dziesięciu lat interesuję się w sposób zawodowy szeroko rozumianą psychologią, szczególnie skupiając się na zagadnieniach mowy ciała i relacjach. Jestem freelancerem, któremu wiecznie mało wrażeń, czasem możecie odnaleźć mnie na szklanym ekranie. Kocham życie i chcę swoimi przemyśleniami sprawić, żebyśmy wymieniali się doświadczeniami. Zajrzyj na IG: Mottled

Podoba Ci się? "Postaw

Sprawdź też: 100 celów🎯