Życie bywa nieprzewidywalne i pewnego dnia może zdarzyć się tak, że to, czego życzyliśmy sobie, by spotkało kogoś innego, dotknie właśnie nas. Człowiek nieustannie, wręcz od zarania dziejów szuka w życiu dwóch składników – szczęścia i spokoju – chcąc żyć pełnią swojego jestestwa. Różnie to mu wychodzi, ale, prawdopodobnie niewielu z nas wie, że nasze szczęście i nasz spokój odbierają nam toksyczne sytuacje dnia codziennego.

“Wszystko co kosztuje cię twój wewnętrzny spokój jest zbyt drogie”.

Toksyczne sytuacje w życiu, których warto unikać dla poczucia własnego szczęścia

Owych, toksycznych sytuacji dnia codziennego, doświadczamy w relacjach. Chcemy, by inni nie czynili nam tego, co jest im niemiłe, ale my, lekką ręką dajemy już sobie prawo, by komuś “dopiec”, “dołożyć”, choć doskonale wiemy, że sami nie chcielibyśmy tego doświadczać. Nie mniej jednak nie zawsze celem krzywdzących się nawzajem ludzi jest rzeczywista chęć wyrządzania bliźniemu krzywdy.

Gdy dorastamy, wszyscy dorośli dookoła nas, a przynajmniej większość, uczą nas tego, by nie krzywdzić innych a wielu z dorosłych już dzisiaj osób pamięta choćby jedną sytuację z dzieciństwa, w której ktoś z dorosłych sam złamał wpajaną nam zasadę. Cóż, ja jednak nie o tym. Żyjemy w czasach, w których osobiste relacje są jak labirynt – coraz mniej się w nich odnajdujemy, coraz mniej je rozumiemy – ale na bezludnej wyspie nie żyjemy, no, chyba, że pakujemy manatki i któregoś dnia gdzieś na dziki, obcy ląd, się wybierzemy. Zakładam jednak, że nie.

Relacji w życiu człowiek tworzy wiele, począwszy od rodziców, rodzeństwa, ludzi z którymi pracujemy, przyjaźnimy się, sąsiadujemy a nawet, których… nie znamy. Wśród nas nie brakuje także ludzi toksycznych, którzy są jak wampiry wysysające z nas krew, no, ale nie dosłownie. Przyjrzyjmy się więc kilku podstawowym, toksycznym sytuacjom codzienności i zastanówmy się, co możemy zrobić, by poprawić nasze relacje z innymi a przede wszystkim zadbać o nasz własny, wewnętrzny dobrostan.

Echo bezsensownych kłótni

Wśród mniej lub bardziej znanych “dyscyplin” sportowych są ciągłe… kłótnie i debaty na różne tematy z religią i polityką na czele. Nie zmienia to jednak faktu, że nie musimy brać w nich udziału, że możemy się z nich wycofać w każdej chwili albo w ogóle ich nie podejmować. Czasem mamy wizję, ewentualnie potrzebę, ciągłego tłumaczenia się wszystkim, ze wszystkiego.

Często też kłócimy się o drobiazgi, głupoty takie, że aż śmieszne… Marnujemy w ten sposób nie tylko swój czas ale również czas tych, z którymi podejmujemy utarczki słowne. Nikt nie potrzebuje naszych tłumaczeń a już na pewno przez cały czas. Nie potrzebują ich ani nasi przyjaciele ani też wrogowie. Bzdury, które niekiedy potrafią wyrosnąć do rozmiarów monstrum zazwyczaj nie mają większego znaczenia albo powodują eskalację konfliktu. Nie każda sporna rozmowa od razu na takową wygląda, ale jeżeli już dotrze do nas, że właśnie taka jest, najlepszą rzeczą, jaką w tej sytuacji może zrobić rozważny człowiek to się z niej wycofać a im szybciej tym lepiej. Szkoda czasu na echa bezsensownych kłótni…

Negatywne podejście

Jeden świat a dzieli się na dwa fronty – ludzi szczęśliwych dostrzegających pozytywy zawsze i wszędzie oraz ludzi nieszczęśliwych, których nieszczęście wyraża się tym, że uważają oni iż zło jest wszechobecne i niemalże rośnie na drzewach. Zapominamy o jednym a mianowicie o tym, że to, czy nasza szklanka jest w połowie pusta czy w połowie pełna.

Pesymistyczne podejście do życia a więc negatywne nie służy, nie sprzyja osiąganiu naszych celów a pesymizm bywa zarażający. Pesymizm bowiem każe nam się zatrzymać. To złodziej naszej energii a ta jest nam potrzebna realizacji tego, co sobie zaplanowaliśmy. Nie otaczajmy się więc wyznawcami porażki, niepowodzeń i dramatów na miarę Titanica.

Bezsens porównań

Każdy z nas jest inny. Każdy z nas coś innego potrafi, lubi. Każdy z nas ma inne predyspozycje czy to fizyczne czy intelektualne. Ja mam coś innego, Ty masz coś innego i oboje możemy śmiało dysponować tym, w pełni wykorzystując swój potencjał. Nikt z nas go nigdy nie zgubił, co najwyżej nie obudził.

Jeżeli już musimy z kimś się porównywać, możemy, bo tego nikt nam nie zabroni, ale jedyną osobą z jaką możemy się porównać jesteśmy… my sami. Dysponujemy tylko sobą z przeszłości i sobą w teraźniejszości. Porównanie siebie sprzed jakiegoś konkretnego czasu z sobą tu i teraz ma sens. Porównywanie siebie z inną osobą jest bezsensowne. Jesteś na właściwym etapie swojego życia, na tym, na którym jesteś obecnie.

“Jedyną osobą, z którą musisz się porównywać, jesteś Ty z przeszłości. Jedyną od której musisz być lepszy dziś.”

Straszne (nie tylko) słowa

Ludźmi, których z pewnością powinniśmy unikać są ludzie używający wobec nas narzędzia strachu. Straszenie nas za pomocą słów, gestów a nawet konkretnych czynów zawsze ma jedno zadanie – osłabić nas zarówno na płaszczyźnie emocjonalnej, mentalnej a nawet fizycznej.

W polskim kodeksie karnym istnieje pojęcie gróźb karalnych, które są równoznaczne z zastraszaniem. Można sobie o nich poczytać w artykule 192 kodeksu karnego a jeżeli komuś nie chce się czytać żadnych ustaw to najważniejszą rzeczą jest obawa, która, jeżeli wystąpiła u osoby pokrzywdzonej i jest ona uzasadniona, to sąd w ewentualnym procesie może nas skazać na karę grzywny, może ograniczyć naszą wolność lub w ogóle, może nas jej pozbawić na okres nawet 2 lat.

Są osoby, które uważają się, jakimś dziwnym trafem, za lepsze i to do tego stopnia, iż roszczą sobie prawo do poniżania innych albo sprawiania, że po prostu, będziemy się źle czuć a nasze złe samopoczucie będzie konsekwencją ich działań. Nauczmy się stawać w swojej własnej obronie. Cóż, żyjemy w takim a nie innym społeczeństwie, które jakoś tak ochoczo nie rzuca się do bronienia innych. Pamiętaj, że masz swoją niepowtarzalną wartość i nikt nie ma prawa Ci jej umniejszać.

Życie za krótkie na gniew

Skąd się bierze gniew? Na pewno nie rośnie na drzewach ale za to bierze się z naszego uporczywego trwania w tym, co było, co już się wydarzyło a my nie przestaliśmy żyć tymi wszystkimi wydarzeniami, jakiekolwiek by one nie były.

Trzymanie gniewu w sobie nigdzie nas nie zaprowadzi. Nie warto się go trzymać, bo to niczego tak właściwie nie zmieni. Zmarnujemy tylko naszą życiową energię na coś, co ani produktywne ani pozytywne. Czasem duma powoduje w nas to, że nasz gniew, z czasem staje się nieadekwatny to tego, co stało się jego źródłem. Nie chcemy żeby nas bolało ale jednocześnie trzymamy się tego, co ten ból wywołuje. Po co?

Ilu ludzi tyle przeszłości, w których nie brakuje popełnionych przez nas błędów. Ktoś w końcu może zacząć próbować je wykorzystać przeciwko Tobie, by zatruć Twoją teraźniejszość, byś, broń, Boże, nie czuł się nazbyt szczęśliwy. W walce z gniewem pierwszym krokiem, który warto postawić jest prośba o wybaczenie nam naszych win. Życie jest za krótkie na gniew. Wystarczy, że ze swojej przeszłości i jej mrocznych zakamarków (każdy je ma, mniej lub bardziej ciemne) wyciągniesz wnioski, odrabiając tym samym lekcje na przyszłość. Korzystając z nich, nie będziesz ich, czyli dawnych błędów, powtarzał.

Szczęście i jego przeszkody

Szczęście nie jest darem dla wybranych. To nie jest tak, że prawo do szczęścia mają tylko zacni Bogowie. Szczęście to nasze naturalne prawo. Jeśli o tym zapominamy, co się zdarza albo nie do końca w to wierzymy, powtarzajmy sobie to jak mantrę – Mam prawo być i czuć się szczęśliwy/szczęśliwa. Amen.

Nie mają znaczenia myśli innych ludzi na nasz temat. Znaczenie ma to, co my sami o sobie myślimy, jak samych siebie postrzegamy. Nikt, no, może poza wspomnianym już wcześniej sądem a więc wymiarem sprawiedliwości, nie ma prawa nas oceniać czy osądzać bo nie ma pewności, że ktoś inny na naszym miejscu, zachowałby się inaczej. Wbrew pozorom, my, jako społeczeństwo lubimy się wybielać i idealizować. Człowiek sobie a rzeczywistość sobie i czasami ciężko się spotkać, nawet w połowie drogi…

Co buduje nasze szczęście?

Nastawienie. Kluczem do niego jest wdzięczność za wszystko, co już posiadamy. Tak właściwie to jedynymi osobami, które mogą nam odebrać szczęście jesteśmy… my sami. Poza nami nikt inny takiej mocy nie ma. Sami decydujemy ile trwa nasze szczęście, czy jest ono z nami obecne cały czas czy tylko od czasu do czasu…

“Nie czekaj na chwilę szczęścia, weź chwilę i spraw, żeby stała się szczęśliwa!”

Sprawdź: Emocjonalny detoks. Jak nie osądzać siebie i innych?

Podoba Ci się? "Postaw