Pozostajemy w temacie przyznawania się do “win” i w temacie ojcowskiego autorytetu. Wiemy już, że bezbłędni ojcowie, którym perfekcyjnie wychodzi dosłownie wszystko nie istnieją, ale też nie istnieją tacy, których możemy nazwać chodzącą encyklopedią…
Mężczyźni lubią być postrzegani (oczywiście nie wszyscy) jako ci, którzy znają odpowiedź na każde pytanie a także wiedzą wszystko i na każdy temat. To buduje ich autorytet, szczególnie w oczach dzieci. Niestety współcześni ojcowie nie zawsze chcą się przyznać do tego, że nie znają odpowiedzi na takie czy inne pytanie.
Jak być dobrym ojcem? #7 Przyznanie do niewiedzy
Cóż, dzieci uwielbiają zasypywać rodziców pytaniami wszelkiej maści i rodzaju. To naturalne, że maluchy są ciekawe świata, że w ten sposób poznają świat, który ich otacza. Kiedy rodzic nie chce się przyznać do tego, że czegoś nie wie, że jego wiedza jest ograniczona, zazwyczaj idzie najprostszą linią oporu, czyli zbywa własne dziecko.
Przykład: pociecha pyta swojego Tatę, dlaczego niebo jest niebieskie. Zakłopotany ojciec odpowiada: bo tak. Przecież jego przerośnięte w kosmos ego nie pozwoli mu powiedzieć: kochanie, nie wiem. Czy nie lepiej jest odpowiedzieć: kochanie, nie wiem, ale jak chcesz to zaraz się dowiem?
Czasami możemy wpaść na inny pomysł, który także ma uratować nasz ojcowski wizerunek. Wprowadzimy dziecko w błąd, będąc przekonanymi, że córka lub syn nie przyłapią nas na kłamstwie… Dzieci nie chcą być okłamywane przez swoich rodziców, wśród nich także ojców!
My, dorośli, mamy nieustanny problem z mówieniem prawdy, za to nasze dzieci, mają odwrotnie – one nie potrafią (przynajmniej do pewnego czasu) kłamać. Mówią, co myślą, co czują. Tego samego oczekują od swoich rodziców. Jak często to dostają?
Jedna z zasad fizyki, wszechświata – dla każdego coś innego – mówi o prawie przyczyny i skutku, iż każda przyczyna ma swój skutek a każdy skutek swoją przyczynę. W byciu ojcem nie jest inaczej, ponieważ okłamywanie dziecka, stwarzanie przed nim lichych pozorów, może mieć dla Waszej relacji o wiele poważniejsze konsekwencje niż stanięcie w prawdzie…
Podsumowując, dobry Ojciec nie wmawia swoim dzieciom, że jest jak Wikipedia. Dobry Ojciec potrafi przyznać się dziecku, że czegoś po prostu nie wie i że jest to normalne, ludzkie. Nie jesteśmy Bogiem. Nie jesteśmy Wszechświatem. Jesteśmy ludźmi, którzy zaliczają się do gatunku istot rozumnych, więc Drogi Tato, postaraj się zrozumieć, iż dla dziecka – z mniejszą wiedzą czy większą – i tak możesz być dobrym Ojcem a co więcej będziesz takowym!
Nie jest ważne, ile wiedzy ogólnej będziesz w stanie przekazać swojemu dziecku. Ważne jest, jaką życiową wiedzę przekażesz mu swoją mądrością a jest nią mądrość serca…
Autor: Michał Szewczyk – od 2016 roku związany z serwisem Giełda Tekstów. Copywriter piszący artykuły z zakresu psychologii, prawa, finansów oraz każdego innego tematu, który go zainspiruje. Lubi słuchać podcastów zarówno psychologicznych jak i kryminalnych, przedstawiających autentyczne zbrodnie lub niewyjaśnione zaginięcia. Pisanie stanowi nieodłączny element jego codzienności
Sprawdź też: Jak być dobrym ojcem? #1 Ojciec tu i teraz
Sprawdź też: Jaki jest współczesny mężczyzna we współczesnym świecie?