Odwaga wiąże się z ryzykiem.
To poświęcenie…
…zaangażowanie,
…wytrwałość,
…prawda,
…determinacja.
Gdy robisz coś, czego inni nie mogą albo nie chcą zrobić. Gdy robisz coś, mimo że inni uważają, że nie powinieneś lub nie potrafisz tego zrobić. Inaczej nie jest to odwagą. Musisz stawiać czoło czemuś albo komuś.

Odwagi! Fortuna sprzyja nieustraszonym

Wezwanie, którego się boimy…

Dzisiaj każdy z nas słyszy własne wezwanie.
Do służby.
Do podjęcia ryzyka.
Do zakwestionowania obecnego stanu rzeczy.
By biec w przód, podczas gdy inni uciekają.
By wznieść się ponad swój stan.
By zrobić to, co inni uważają za niemożliwe
Będzie tak wiele powodów, dla których wyda się to nieodpowiednią decyzją. Odczuwalna będzie silna presja, by odegnać tego rodzaju myśli, marzenia, potrzeby. W zależności od tego, kim jesteśmy i co chcemy zrobić, opór który napotkamy, może przybierać formę prostych prób zniechęcania albo wręcz przemocy.
Strach nie pozwoli o sobie zapomnieć. Nigdy na to nie pozwala.
Czy pozwolimy mu, by przeszkodził nam odpowiedzieć na wezwanie?
Czy telefon będzie dzwonił nadaremno?
Czy też, niczym Florence Nightingale, będziemy zbliżać się powoli do celu, przygotowywać się i sposobić, aż będziemy gotowi zrobić to, po co tutaj przyszliśmy?

Strach pokonujemy dzięki logice

Mówi się, że przywódcy potrafią wzbudzać nadzieję, lecz w bardziej praktycznym ujęciu można dodać, że również zabijają strach.

„fałszywe przesłanki, które wydają się rzeczywistością”.

Ta część mózgu, która widzi tylko to, co najgorsze, odgrywa przed twoimi oczami najstraszniejsze scenariusze i bezustannie podaje w wątpliwość twoją umiejętność radzenia sobie dobrze, nie jest twoim przyjacielem. Nie jest prawdą. Ten głos, który cię nie dopinguje, skłonność do myślenia katastroficznego i wyolbrzymiania zagrożeń, w niczym ci nie pomaga. Nie pokazuje ci prawdziwego obrazu świata. A już na pewno nie sprawia, że przybywa ci odwagi!

Powiedz sobie tak: to tylko strata pieniędzy. To tylko nieudany artykuł. To tylko spotkanie z osobami, które na siebie wrzeszczą. Czy naprawdę musisz się tego bać?

Rozłóż to na czynniki pierwsze. Przeanalizuj fakty. Przyjrzyj się temu. Tylko wtedy zobaczysz realność.

Marek Aureliusz napisał: „Nie patrz na to, co twój wróg chciałby, żebyś zobaczył, ale na to, co naprawdę tam jest”.

Oto twój wróg

Źródłem strachu jest najczęściej to, co inni sobie o nas pomyślą. To nas paraliżuje. Wypacza nasz obraz rzeczywistości. Zaburza tkankę naszej realności i każe nam zachowywać się w tak dziwaczny i tchórzliwy sposób, że trudno to nawet opisać.

Nie możesz pozwolić, by rządził tobą strach. Ponieważ nie ma nikogo, kto osiągnąłby coś ważnego, nie wkurzając tym innych. Nigdy nie nastąpiła żadna zmiana, która nie wzbudzałaby niczyich wątpliwości. Nigdy nie powstał żaden ruch, którego ktoś by nie wyśmiewał. Nie ma żadnego wielkiego przedsiębiorstwa, któremu ktoś nie wieszczyłby rychłego upadku.

Nigdy nie nastały takie czasy, by opinia osoby obcej, bezimiennej i nierozgarniętej byłaby ważniejsza od twojej dobrze przemyślanej oceny.

Skup się na tym, co przed tobą

Nieważne, kim jesteś, na pewno masz się czym martwić. A czy zamartwianie się pomaga? Nie. Tylko dekoncentruje i zajmuje nasze myśli. Każe nam wątpić i tracić poczucie bezpieczeństwa, snuć fantastyczne domysły i wymyślać czarne scenariusze. Tracimy w ten sposób siły niezbędne do rozwiązywania rzeczywistych problemów.

Tu i teraz w zupełności wystarczy. Właśnie dlatego stoicy podkreślali znaczenie „pierwszego wrażenia”. Ważne jest tylko to, co widać. To, co jest. Nie wszystko inne, co może się z tym wiązać — albo i nie.

Telefon, który musisz wykonać. Czek, który musisz wypisać.
Lina, po której musisz przejść, siły wroga, którym musisz stawić czoło.
Tyle wystarczy. To nawet zbyt wiele.

Nigdy nie podawaj czyjejś odwagi w wątpliwość

Ludzi można złamać. Musisz to zrozumieć. Ludzie toczą swoje zmagania. Epiktet, który empatii nauczył się, będąc przez trzydzieści lat niewolnikiem, mówił, że nie wiemy nawet, czy ktoś postąpił źle, dopóki nie poznamy jego pobudek.

Nie mamy pojęcia, jak bardzo bali się ludzie odważni. Wspominając pobyt w japońskim obozie dla jeńców wojennych, Naoetsu Louis Zamperini powiedział: „Tylko w pralni wiedzieli, jak bardzo się bałem”. Na szczęście strach go nie złamał, przynajmniej nie całkowicie, nie publicznie — ale było blisko. „Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni”.

Jeżeli chcesz zawstydzić kogoś, kogo uważasz za tchórza, zrób to po cichu, swoim przykładem.
Nie zmarnuj ani sekundy na podawanie w wątpliwość czyjejś odwagi. Zajmij się wyłącznie swoją.

Boimy się uwierzyć

Jeżeli w nic się nie wierzy, bardzo trudno jest znaleźć cokolwiek, w co warto byłoby uwierzyć. Nihilizm staje się samosprawdzającą się przepowiednią, tak samo jak kłamstwo, że nie mamy żadnej sprawczości, albo że skoro nie mamy wpływu na bieg wydarzeń, możemy tylko kontrolować swoje reakcje na te wydarzenia.

Jeżeli obawiasz się, że nic nie możesz zrobić, najprawdopodobniej rzeczywiście nie zrobisz nic.

A także będziesz nikim. Bezpiecznym, znajdującym tysiąc wymówek na wszystko nikim.

Osoby odważne nie rozpaczają. One wierzą. Nie charakteryzuje ich cynizm, na czymś im zależy. Wiedzą, że w życiu zdarzają się problemy, lecz wolą szukać ich rozwiązań, niż zadowalać się rolą biernego obserwatora.

Nie obawiaj się podejmowania decyzji

Wmawiamy sobie, że chodzi o różne ewentualności… a tak naprawdę paraliżuje nas samo analizowanie sytuacji. Tymczasem inni naprawdę czynią postępy.

Król Sparty prowadził kiedyś swoje wojska przez terytorium Grecji. Kiedy przekraczał granicę kolejnej krainy, wysyłał do jej władcy posłów z pytaniem, czy ma go traktować jak przyjaciela, czy jak wroga.

Większość podejmowała szybką decyzję — chcemy być traktowani jak przyjaciele. Lecz jeden władca chciał dogłębnie rozważyć wszystkie ewentualności, ponieważ bał się podjęcia wiążącej decyzji. Myślał i myślał, i myślał aż… decyzję tę podjęto za niego.

Rozgniewany generał wojsk Sparty zacisnął zęby i wycedził: „Niech sobie myśli, ile chce, a my idziemy naprzód”.

Jak w znanej piosence— nawet jeśli zdecydujesz, by nie podejmować żadnej decyzji, nawet jeśli odłożysz ją na później, to i tak jest to jakiś wybór. Wybierasz zachowanie status quo. Wolisz, aby ktoś inny dokonał wyboru. Wolisz zrezygnować ze swojego poczucia sprawczości.

Nie można dbać wyłącznie o bezpieczeństwo

Strateg Peter Drucker napisał, że próbowanie swoich sił w biznesie jest ryzykowne, lecz jeszcze większe ryzyko to nie spróbować w ogóle. Kiedyś i tak się to stanie — ktoś spróbuje, a ty nie osiągniesz niczego albo pozostaniesz daleko w tyle. A wtedy stracisz inicjatywę.

Życie jest ryzykowne. Jak napisał poeta Dylan Thomas, każdy dzień jest „zawsze niepewny”. Żadne korporacyjne sztuczki tego nie zmienią. Żadna kryjówka nie uchroni cię przed tym, co straszne. I tak jesteśmy uciekinierami z krainy przeciętności, już od narodzin jesteśmy naznaczeni śmiercią. Gdy zdasz sobie z tego sprawę, przestaniesz się ze sobą cackać, przestaniesz martwić się każdym niebezpieczeństwem i każdą rzeczą, która może pójść nie tak.
Wszelkie pewniki są niepewne. Nie jesteś bezpieczny. Nigdy nie będziesz. Nikt nie jest. Przedkładając bezpieczeństwo nad wszystko inne, tak naprawdę wystawiamy się na niebezpieczeństwo. Zapomnienia. Niespełnienia. Współwiny.

Jak poradzić sobie z niebezpieczeństwem?

„Co się ze mną stanie?”. Nikt nie jest w stanie ci tego powiedzieć. Lecz dzięki odwadze możesz powiedzieć sobie: „Nie wiem, ale przejdę przez to z nietkniętą duszą. Wykorzystam swoje możliwości jak najlepiej. Nie będę się bać”.

Najbardziej boimy się być sobą

To ironia, że pionierka feminizmu Florence Nightingale krytykowała kobiety, które chciały „być jak mężczyźni”. Po prostu bądź sobą, mówiła, nie potrzeba nam osób, które ślepo naśladują innych albo impulsywnie ich odrzucają. Wszyscy musimy zmagać się z oczekiwaniami innych i stereotypami. Opieramy się im, ale jednocześnie pamiętamy rady Seneki: nie trzeba podążać za tłumem w każdej najdrobniejszej sprawie. Nie trzeba być innym dla samego faktu bycia innym — bunt może być również mechanizmem obronnym. Jeśli jednak wyglądamy tak samo jak reszta, zróbmy wszystko, co w naszej mocy, by w środku różnić się w każdym szczególe. By być dokładnie tym, kim chcemy i kim się w głębi duszy czujemy.

Ponieważ odwaga, by być innym, to odwaga, by myśleć inaczej, widzieć to, czego nie dostrzegają inni, słyszeć to, czego inni nie słyszą. To nie przypadek, że wielu sygnalistów i artystów to dziwacy. Właśnie ich dziwactwo pozwoliło im dostrzec to, czego inni zobaczyć nie byli w stanie.

Bądź oryginalny. Bądź sobą. Bycie czymkolwiek innym to tchórzostwo.

Nie żyjemy w próżni, lepiej się do tego przyzwyczaić

Wkładasz trykoty. Pokonujesz tremę, strach, który odczuwasz nawet wówczas, gdy zostaniesz mistrzem oratorstwa. Zajmujesz miejsce dla świadków. Przekazujesz złe wieści pracownikom firmy. Uczysz się nie myśleć o tym, co oni wówczas myślą. Nigdy nie dokonasz niczego oryginalnego, jeśli nie nabędziesz tej umiejętności.

Musisz chcieć nie tylko oddalić się od stada, lecz stanąć na jego czele i powiedzieć głośno, co naprawdę myślisz lub czujesz. Nie bez powodu nazywa się to „życiem publicznym”. Nie da się odnosić sukcesów, żyjąc skrycie.

Gdy wybieramy wygodę, brak kontrowersji, miejsce z tyłu zamiast z przodu pomieszczenia, uciekamy przed pojawiającymi się możliwościami. Gdy ulegamy strachowi, gdy pozwalamy mu podejmować za nas decyzje, wiele tracimy. Nie tylko sukcesy, lecz również możliwość realizacji swojego potencjału.

Nie możesz bać się prosić

Boimy się otworzyć. Boimy się podzielić z innymi swoimi odczuciami. Nie chcemy, aby ktokolwiek dowiedział się prawdy o naszych emocjach… więc wszyscy czujemy się bardziej samotni.

Odrzucenie tego strachu wymaga niezwykłej siły. Niemożność czy niechęć, by to zrobić, sprawia nam nieopisany ból. Co się dzieje, gdy student zadaje pytanie wykładowcy? Dowiaduje się czegoś, czego nie wiedział. Co się dzieje, gdy przyjaciel ujawnia swoją słabość przyjacielowi? Przyjaźń umacnia się. Co się dzieje, gdy pracownik zgłasza zbytnie obciążenie obowiązkami?

Przyjmuje się nowego pracownika, dzięki czemu firma funkcjonuje efektywniej. Co się dzieje, gdy ktoś zdobędzie się na odwagę, by ujawnić haniebny czyn, którego się wobec niego dopuszczono? Społeczeństwo rusza do działania. Ktoś może wyciągnąć do niego pomocną dłoń, by przerwać spiralę przemocy.

Jeśli nie poprosisz, niczego nie dostaniesz. Nie dostaniesz tego, czego potrzebujesz, lecz boisz się do tego przyznać. Więc poproś teraz, w tej chwili, dopóki masz na to odwagę. Zanim będzie za późno.

Na tej misji jesteśmy razem. Jesteśmy towarzyszami broni. Poproś o pomoc. To nie tylko odwaga, tak po prostu trzeba.

Gdy wznosimy się ponad…

Wiele przysłów nam o tym przypomina: gdyby kózka nie skakała, toby nóżki nie złamała; lepiej dmuchać na zimne, niż się gorącym sparzyć; lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.

Jednak gdyby wszyscy w to wierzyli, gdyby niepodzielnie rządził strach, nie tylko przysłowia te stałyby się prawdą, lecz dobro nigdy nie wygrałoby ze złem, nowe nie wygrałoby ze starym i nigdy nic nie zmieniłoby się na lepsze.

Tak nie może być. Nie po to pojawiliśmy się na tej planecie.
Niektórzy pewnie tak, ale nie ty.

Dokonujemy wyboru, którego głosu posłuchamy. Dokonujemy wyboru, czy wolimy grać bezpiecznie, planować na niewielką skalę, bać się, dostosować się, ukryć się, czy być cyniczni. Dokonujemy wyboru, czy pokonamy strach, pójdziemy własną drogą, spojrzymy w dół z wąskiego mostu i zawrócimy, czy będziemy szli dalej.

Mieć odwagę? Pokonać strach? To nasze wezwanie. Nie musimy tego robić.
Nie można jednak zapominać, że od tego zależą wszystkie inne dobre rzeczy w życiu.

To, czego chcemy od życia, czego potrzebuje świat — to wszystko znajduje się po stronie przeciwnej niż strach. To wszystko można osiągnąć dzięki odwadze, jeśli dokonamy wyboru, by się nią kierować.

chodzi o to, by odwaga stała się
twoim nawykiem. Byś kierował się nią w małych, jak i w dużych
sprawach, dzień po dniu, dzięki czemu w każdej sytuacji będzie
to twoja naturalna reakcja bez względu na to, kto na ciebie patrzy,
i bez względu na stawkę, o jaką toczy się gra.
Męstwo wzywa każdego z nas.
Czy odpowiemy na to wezwanie?”

Bądź odważny w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy!

Wciąż musimy wybierać. Czy zdecydować się na odważne działanie, czy pozostać w strefie komfortu? Czy pójść na łatwiznę, czy też podjąć odpowiednie działania? Niestety, akty odwagi są rzadko spotykane. Choć ludzie podziwiają męstwo i determinację, sami często unikają ryzyka, wysiłku i wystawiania się na szwank. Na pierwszy rzut oka może to wydawać się rozsądnym podejściem, ale czy tak jest naprawdę? Jeśli chcesz naprawdę żyć pełnią życia, musisz pokonać swój strach. W przeciwnym przypadku to ktoś inny będzie dokonywał wyborów za ciebie, a twoje możliwości pozostaną niewykorzystane.

Odwagi! Fortuna sprzyja nieustraszonym - Ryan Holiday
Odwagi! Fortuna sprzyja nieustraszonym – Ryan Holiday

Brak wewnętrznej odwagi to problem, który przetrwał przez wieki. I niezmienną prawdą jest, że odwaga jest warunkiem rozwoju, postępu i… szczęścia. W książce Odwagi! Fortuna sprzyja nieustraszonym, której autorem jest Ryan Holiday, znajdziesz inspirujący przegląd myśli filozofów, liderów i wizjonerów, a także wiele prawdziwych historii ludzi, którzy pokonali swój strach i stali się odważni. Przeczytasz również o mniej znanych dylematach moralnych i czynach odwagi, i przekonasz się, jak bardzo nasz świat potrzebuje nieustraszonych jednostek i heroicznych czynów. Obecnie strach, wygodnictwo i obojętność na cierpienie innych stają się powszechne, a jedynym lekarstwem na to jest właśnie odwaga. Możesz okazywać odwagę każdego dnia i w każdym miejscu, niezależnie od tego, kim jesteś. Ta książka dotyczy właśnie tego: pokonywania lęków i trenowania odwagi.

Dzięki lekturze Odwagi! Fortuna sprzyja nieustraszonym zrozumiesz:

  • Co to jest strach i jak nim zarządzać.
  • Jak męstwo wiąże się z ryzykiem i podejmowaniem decyzji.
  • Dlaczego warto zdobywać się na odwagę.
  • Że szczęście jest związane z wolnością, a by być wolnym, trzeba być odważnym.

“Odwaga wzywa każdego z nas w różny sposób i w różnym czasie. Lecz w każdym przypadku to wezwanie pochodzi z wnętrza. Najpierw wzywa nas, byśmy wznieśli się ponad strach i tchórzostwo. Następnie wzywa nas do wykazania się męstwem mimo wiatru wiejącego nam w oczy, wbrew przeciwnościom, na przekór naszym własnym ograniczeniom. Wreszcie wzywa nas do heroizmu, być może tylko na jedną, cudowną chwilę, gdy przyjdzie nam zrobić coś dla drugiego człowieka. Bez względu na to, jakie wezwanie teraz słyszysz, ważne jest, byś na nie odpowiedział. Ważne jest, byś to zrobił”. – Ryan Holiday

Źródło: Odwagi! Fortuna sprzyja nieustraszonym – Ryan Holiday, wydawnictwo Onepress 2023, tłumaczenie Diana Wierzbicka

Sprawdź też: Bądź nieustraszony! 5 życiowych zasad dokonywania przełomów i osiągania celów

Podoba Ci się? Postaw mi kawę na buycoffee.toi rośnij z nami w siłę!