Środek, którego nikt nie szuka

rosnijwsile.pl Środek, którego nikt nie szuka
rosnijwsile.pl Środek, którego nikt nie szuka

Lubię obserwować ludzi. Patrzeć czym się dzielą, a co zostawiają tylko dla siebie. Słuchać jak opowiadają o sobie, jaki portret siebie próbują stworzyć, nierzadko utkany w intrygujące wzory, które mają rzekomo dodać im blasku.

Usprawiedliwiają co zrobili i czego nie zrobili. Robią za dużo, nie robią nic. Jedni wywierają na siebie coraz większe presje, a inni siedzą tylko przy szklanym ekranie, później dziwiąc się, że ich życie się nie zmienia lub (niestety częściej) zmienia się na gorsze.

Środek, którego nikt nie szuka

Może po prostu radość z życia i szczęście, których wszyscy szukają znajduje się gdzieś po środku. A ten środek, który często wydaje się byle jaki, zwyczajny to jest właśnie tym co przynosi wewnętrzny spokój, balans i zadowolenie.

I to środek różnie rozumiany, z jednej strony jako coś co nie jest z przodu, ani z końca, czyli to co pomiędzy. To coś, czym nikt się nie chwali na instagramie, to za co może nie dostałby nawet jednego lajka. Pozornie te zwyczajne rzeczy (robione systematycznie) mogą doprowadzić do wyznaczonych celów.
A z drugiej strony, środek jako własny wewnętrzny głos, jako intuicja, czucie. Jako taka własna podpowiedź, która doradzi czy dziś jest czas na odpoczynek czy na działanie. Na możliwość obserwacji siebie i zrozumienie czego tak naprawdę dziś potrzebuję. Czas, żeby sprawdzić czy czuję się dobrze, czy mam energię, czy może znowu boli mnie głowa.

Jest to środek, o którym większość zapomina, nikt nie chce go szukać, bo nie jest ciekawy, nie ma się jak nim chwalić.

W środku jest to czym trudno się popisywać, tym co nie hołduje ego. Ale jest tym co daje siłę, radość, spokój. Każdy ma swoje inne środki, może to być spacer po lesie, pływanie w jeziorze, czytana w ciszy książka, aromatyczna herbata, kawa z przyjaciółmi w pięknej kawiarni, zabawa z dzieckiem, bieganie z psem czy głęboki oddech.

Środkiem są kroki, które trzeba postawić każdego dnia, żeby dojść do celu. Czasem jest to żmudna praca, codzienne ćwiczenia, nauka języka, rysunku, trudnych kroków tańca, sprzątanie mieszkania, wyrzucanie niepotrzebnych rzeczy. Często są to zajęcia, które chce się odłożyć na jutro, ale właśnie tylko robiąc je przybliża się do celu, do realizacji planów, marzeń.

Dzięki drobnym codziennym zmianom rozwój następuje najszybciej. I choć nie jest on nagły, spektakularny to jest stabilny i stały. Przynosi spokój, daje radość. Sprawia, że już nie są ważne oceny innych, nie trzeba już udowadniać swojej wartości i wyjątkowości. Po prostu się jest. Sobą. Zwyczajnym a czasem niezwyczajnym. Nudnym i ciekawym. Bez ocen. Zgodnym ze swoim środkiem.

Autorka: Magdalena Juda – interesuję się rozwojem osobistym i duchowym, kocham naturę, podróże. W wolnym czasie robię łapacze snów i maluję plecaki. Lubię słuchać historii innych ludzi, być w drodze.

Podoba Ci się? "Postaw

Sprawdź też: 100 celów🎯

Total
0
Shares
Prev
100 celów🎯| #Cel 63 Mroczne historie czy miejsce zadumy? Cmentarz listopadową porą.
rosnijwsile.pl 100 celów🎯| #Cel 63 Mroczne historie czy miejsce zadumy? Cmentarz listopadową porą.

100 celów🎯| #Cel 63 Mroczne historie czy miejsce zadumy? Cmentarz listopadową porą.

Czas biegnie nieubłaganie

Next
Chęć poddania się, czyli jak się jej nie… poddać?
rosnijwsile.pl Chęć poddania się, czyli jak się jej nie… poddać?

Chęć poddania się, czyli jak się jej nie… poddać?

Człowiek codziennie stawia przed sobą jakiś konkretny cel do którego dąży

Total
0
Share
Don`t copy text!