Kafejkowe lekarstwo na samotność

rosnijwsile.pl Kafejkowe lekarstwo na samotność
rosnijwsile.pl Kafejkowe lekarstwo na samotność

Dość że mieszkam samotnie na odludziu, to dodatkowo nie mam w posiadaniu ani męża, ani dzieci, ani partnera, …partnerki też nie mam – czyli dość niekomfortowa okoliczność istnieniowa. Okaz introwertycznego singla typu naukowca. Taka owa sytuacja z dużym deficytem bodźców generuje zachwianie równowagi hormonalnej w ciele i umyśle. Czyli pojawia się pilna potrzeba zażycia jakieś lekarstwa na wyleczenie „choroby”, zwanej samotnością. Wybrałam więc z mnóstwa możliwości formę tabletkowego wyjazdu do dużego miasta, z częstotliwością raz w tygodniu. I o to ruch ludzki i samochodowy, czyli hałas z chaosem, wlewają się przez wszystkie sensory do mego wnętrza, zalewając całość po brzegi.

Kafejkowe lekarstwo na samotność

Robi się od razu dobrze…

Jako kawiarniana dama odwiedziłam dziś dwie kawiarenki. Jedna była pełna kobiet w wieku 60plus i 70plus, które były obsługiwane przez stateczne dziewczyny. Przy każdym stoliku siedziały głównie dwie panie, hipnotycznie zakręcone we własnych historiach życiowych, wręcz w całości zanurzone w osobistych bańkach. Zapewne przyszły pogawędzić przy kawie, a raczej wyrwały się z domowego marazmu.

 Oby do ludzi…

Panie nie były elegancko ubrane, a o wytworności mowy być nie mogło. Lekko przygarbione z opuszczoną głową, z nogami rozciągniętymi pod stołem, zapomniały, że nie są już w domu. Jakby jedynie ich głowy wyszły z mieszkań, a cała reszta wciąż tam pozostała. Nie uśmiechały się, ani nie śmiały się, były nieobecne z oczami zasłoniętymi firanką przeszłości.

Do kawiarenki zaglądały co rusz nowe panie, a że liczba stolików była ograniczona, więc wkrótce swój zwolniłam dla szukających w kawiarnianym anturażu zapomnienia od zwykłości. Wspomnę, że wypiłam kawę z mleczkiem i skosztowałam przepysznego torcika przekładanego kremem czekoladowym z zanurzonymi malinami.

Spacerując i wdychając zewsząd bodźce, zauważyłam na Starym Rynku nową kawiarnię. Jak każdy człowiek na ziemi uwielbiam lubiane-nowe. Tym razem było to miejsce dla studentów.

 Och, młodzież – jak przyjemnie…

Kawiarenka nad wyraz kolorowa. Za ladą dziewczyny z bystrymi oczami i z uśmiechniętymi buziami, najzwyczajniej szczęśliwe. Ciasta jak nie z tej planety wymyślne. Poprosiłam o podwójne espresso i porcję chałwy z masą cynamonową. Na koniec zamówienia młoda i śliczna osóbka zapytała mnie o imię. Podałam z zadowoleniem – więc to będzie kawa tylko dla mnie, a nie z bezosobowej taśmy. Usiadłam w wielkim pomarańczowym fotelu, a raczej wpadłam w niego, wyciągnęłam z torebki biografię Anny Wintour i czekam na ciąg dalszy. Po kilku minutach słyszę ciepły dźwięk: Gosia zapraszamy. Ooo, to chyba o mnie chodzi…, więc podeszłam do źródła fal i usłyszałam coś pięknego: chcesz do espresso wodę gazowaną czy niegazowaną? Och, jakie to rzadkie – „czy chcesz”, a nie „czy pani chce”. Jakże ten moment był słodki i odmładzający! Z ogromną wdzięcznością uśmiechnęłam się do pięknej dziewczyny, mówiąc: poproszę niegazowaną. Zaskoczona też byłam faktem, iż do szklanki dolała trochę wrzątku, ocieplającego wodę – skąd wiedziała, że nie lubię zimnej wody…

Jadłam słodycz, popijałam kawę, czytałam książkę, a kątem oka przyglądałam się młodym ludziom. Ich żywotność, radość i jasność były wisienką na torcie.

Oni wszyscy byli obecni…

W końcu musiałam opuścić tą oazę młodości i ruszyłam w dalszą drogę do domu, do samotni, ale już odmieniona, wyleczona, na wyższym lewelu wibracyjnym, z naładowaną energią na cały tydzień. A za 7 dni znów zażyję kafejkowe lekarstwo.

Autorka: Małgorzata Pułaska (50plus)

Podoba Ci się? "Postaw

Sprawdź też: Jedz i myśl jak geniusz. 8 wróg zdrowego mózgu

Total
0
Shares
Prev
Dlaczego dzieci uwielbiają Misia Pracusia? 5 powodów, dla których warto sięgnąć po tę serię książek
rosnijwsile.pl Dlaczego dzieci uwielbiają Misia Pracusia? 5 powodów, dla których warto sięgnąć po tę serię książek

Dlaczego dzieci uwielbiają Misia Pracusia? 5 powodów, dla których warto sięgnąć po tę serię książek

Seria książeczek o Misiu Pracusiu skradła serca maluchów na całym świecie

Next
100 celów🎯| Cel 74 Dzień spędzony w ciszy.
rosnijwsile.pl 100 celów🎯| Cel 74 Dzień spędzony w ciszy.

100 celów🎯| Cel 74 Dzień spędzony w ciszy.

Jest czas oczekiwania na wielkie świętowanie, więc mój cel idealnie wpasowuje

Total
0
Share
Don`t copy text!