Myśleliście kiedyś o Wszechświecie? Nie o metafizyce, prawie przyciągania i horoskopom. Po prostu o materialnym świecie, który Was otacza i gdzieś daleko w oddalonym o miliony lat od nas, istnieją gwiazdy, których w zasadzie już nawet nie ma?
100 celów🎯| Cel 79 Nazwij gwiazdę
Jako nastolatka lubiłam się oddawać takim rozmyślaniom. Jak wygląda życie na innej planecie, jak się czuł człowiek na Księżycu. Lubiłam patrzeć nocą w sierpniu na gwiazdy i zastanawiać się czym są, kto w tym momencie je również widzi i jak się nazywają.
W pewnym momencie też zaczęłam się zastanawiać jak się skończy świat, czy jeśli faktycznie Słońce nas pożre, to czy powstanie coś innego, jak i czy w ogóle potoczy się ludzkie życie. Sięgałam trochę do historii i nie byłam sobie nawet w stanie wyobrazić jak mimo wszystko fascynujące musiało być to, jak uderzały w Ziemię meteoryty, jak były okresy zlodowaceń i niesamowitego gorąca.
I tak siedząc w trzydziestkę i spisując moją, ale i od prawie dwóch lat niejako waszą listę 100 celów, stwierdziłam, że brakuje w niej czegoś nieco szalonego ale takiego co będzie miało sens i zostanie po mnie, jeśli to osiągnę.
Wpadłam na pomysł odkrycia czegoś w świecie nauki albo stworzenia jakiegoś nowego zjawiska w świecie biologii albo chociaż uczestniczenia w jakiś ciekawych badaniach. I tak zaczęłam szukać w internecie pomysłów jak można to zrealizować.
I tutaj będzie noworoczne ostrzeżenie jak łatwo można paść ofiarą oszustwa przy spełnianiu swoich celów. I jak o mały włos sama nie dałam się nabrać na pewien tego typu zabieg.
Otóż trafiłam na stronę, która rzekomo współpracuje z NASA i innymi tego typu poważnymi instytucjami. Nie będę podawać jej nazwy, być może już na nią trafiliście albo sami z łatwością ją wyszukacie, a nie będziemy zbędnie promować niedobrych praktyk.
Strona wygląda bardzo profesjonalnie, istnieje od kilku lat i generalnie zawiera zdjęcia i potwierdzenia różnych certyfikatów, więc wydaje się, że wszystko jest w porządku i jest tak jak faktycznie wszystko opisuje.
A wszystko zaczęło się od tego, że oczywiście jako niepoprawna romantyczka stwierdziłam, że ciekawym faktem byłoby nazwanie gwiazdy albo jakiegoś organizmu własną nazwą. Oczywiście, że nie wierzyłam, że jest to tak łatwe i możliwe dla zwykłego śmiertelnika ale dlaczego by nie spróbować.
Po wpisaniu takiej frazy w google, okazało się, że istnieje strona, która taką usługę oferuje.
Za odpowiednią opłatą, będziesz mógł nazwać gwiazdę, otrzymasz odpowiedni certyfikat, że taki fakt zaistniał. Otrzymasz również mapę atlasu gwiazd z zaznaczeniem twojej oraz szczegółowy opis jak możesz ją zauważyć posiadając odpowiedni sprzęt.
Ale zaraz, zaraz! Czy nie pojawił się właśnie w twojej głowie alert?
Jeśli ktoś poświęca minimum pięć lat na magisterkę z astronomii, następnie musi udać się na doktorat, który w takich dziedzinach trwa uczciwie około 4 lat, następnie możesz być dopuszczony do projektu badawczego, który pozwoli ci na jakiekolwiek samodzielne działanie i potrwa to minimum kolejne dwa lata. To przy sprzyjających wiatrach, będziesz mieć za sobą wiele lat zbierania doświadczeń i sam już będziesz grubo po przekroczeniu trzydziestki. Zatem czy jest możliwe, że po wpłaceniu 100 dolarów, NASA przyzna Ci możliwość nazwania chociażby już dawno nie istniejącej gwiazdy, której z resztą sam nie odkryłeś?
I tutaj muszę przyznać Wam, że choć mój cel jest piękny, najprawdopodobniej nigdy nie zostanie spełniony albo mogę kupić sobie fejkowy certyfikat i cieszyć się nim po prostu, ku własnej satysfakcji, że gdzieś tam istnieje gwiazda, która jest realna ale na pewno nie będzie nazywała się tak jak ja sobie wymyśliłam. I najprawdopodobniej posiada tysiące innych nazw, za które ktoś wcześniej zapłacił lub dopiero zrobi to po mnie.
Jak zatem wyglądają odkrycia naukowe lub jak fachowo przebiega proces nazywania rzeczy w naturze?
Nazwy zatwierdzone przez IAU reprezentują konsensus zawodowych astronomów z całego świata i krajowych akademii nauk, które odpowiednio jako „członkowie indywidualni” i „członkowie krajowi” przestrzegają wytycznych Międzynarodowej Unii Astronomicznej. Pozwala to zachować dziedzictwo astronomiczne, zapewniając jednocześnie nowe unikalne nazwy dla międzynarodowej społeczności astronomicznej. Nazwy te są uznawane i używane przez naukowców, agencje kosmiczne, autorów literatury astronomicznej i inne autorytety na całym świecie. Niezależnie od tego, czy obserwujemy gwiazdy i planety, wysyłamy do nich misje kosmiczne, czy informujemy o nich w wiadomościach, ludzie muszą dokładnie wiedzieć, do którego obiektu odnosi się dana nazwa. Nazwy nadane przez IAU są nazwami używanymi powszechnie na całym świecie. https://astrofan.pl/kup-gwiazde-astronomiczne-oszustwo/
Zatem czy wykreślić cel? Czy też może jednak dać się niegroźnie nabrać? A może jednak nieco zmodyfikować na zasadzie odkryć w innych dziedzinach nauki, jak psychologia?
Pięknego 2025, pełnego prawdy i szczęścia.
Autorka: Karolina Strzelczyk-Weichert
Sprawdź też: 100 celów🎯