Milano Design Week 2025 – Dobiesław Gała o sztuce słów kilka…

rosnijwsile.pl Milano Design Week 2025 - Dobiesław Gała o sztuce słów kilka...
rosnijwsile.pl Milano Design Week 2025 – Dobiesław Gała o sztuce słów kilka…

Jeszcze w zielone gramy…

Dobiesław Gała o sztuce słów kilka i z zaproszeniem na Milano Design Week 2025, które już 7 kwietnia.

Milano Design Week 2025 to najważniejsze globalne wydarzenie odbywające się w Mediolanie we Włoszech, prezentujące najnowsze wzornictwo i innowacje. Przyciąga ponad 400 000 uczestników i obejmuje ponad 2300 wystawców z różnych branż; w tym meblownictwa, oświetlenia i wystroju wnętrz. Wydarzenie potrwa do 13 kwietnia. Czy warto się wybrać i co dokładnie można tam zobaczyć? Zostańcie i odkryjcie z nami świat nowatorskiej sztuki i nie tylko…

Wiem, że tęskniliście za naszymi, motywującymi historiami. Zbliżamy się do końca cyklu 100 celów i po wytężonej pracy też brakowało mi spotkania z drugim człowiekiem. Także zanurzmy się w świecie sztuki, dawno nas tam nie było.

To miało być zajęcie dodatkowe, na chwilę, żeby oderwać się od pędu życia. Siedząc dwa lata temu nad morzem w ciepły, wrześniowy poranek, stwierdziłam, że potrzebuję znaleźć się w środowisku, które będzie inne, artystyczne, ukaże mi odmienną perspektywę, skłoni do przemyśleń. I tak trafiłam na ogłoszenie z krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Nadszedł październik, z ciekawością przekroczyłam próg miejsca, w którym kiedyś uczył się, śmiał, a pewnie i przedrzeźniał niejednego profesora, żak Matejko. I przepadłam w odmętach kolejnych pracowni, historii studentów, w odbiciu kartek, w rytmie szlifowanego kamienia i ferii barw ceramicznych tworów.

Długi korytarz na jednym z wydziałów posiada dobro w postaci ławki. Ławka jest elementem niezbędnym. Miejsce obserwacji. Odpoczynku. Spotkań. Świadek wycieranych ukradkiem łez po otrzymanej korekcie. Dzielnie wytrzymuje ciężar rozkładanych prac i wszelkiej maści ciał, które postanawiają się jej powierzyć. Przyznam, że i ja darzę ją sympatią.

Pedagodzy, profesorowie, ileż to wzbudzało emocji, kiedy samemu się studiowało. Teraz mogę przypatrywać się z pozycji osoby dorosłej, mijającym mnie postaciom.

Artyści. Z własnymi przekazami, nieco zwichrowani. Poważni. Rozbawieni. Spieszący się na zakrętach. I kontemplujący coś w smartfonach. W dyskusjach o sztuce z wianuszkiem studentów wokół i samotni, pochyleni nad wydrukami. Eleganccy z poszetką w marynarce o spojrzeniu surowym i w dresie pochyleni od przenoszenia rzeźb na salę wystawową.

A gdyby tak jednemu, choć na chwilę przeszkodzić i zajrzeć w duszę? Ocenić bezlitośnie, wydrzeć tajemnicę sztuki i przekazać potajemnie na łamach portalu?

Napotkany przypadkowo, a podobno nic nie może bez tego zaistnieć. Uderza mnie jego burza loków i przenikliwe, choć odsłaniające nutkę życzliwości spojrzenie. Ma tylko chwilę, zaraz kolejna rada, sprawa, telefon. W jego głosie jest coś przykuwającego uwagę. Głos zdradza naszą osobowość w pewnym stopniu. Dowiaduję się od kogoś znów przypadkiem, jak się nazywa. Każdy istnieje w social mediach, więc wystarczy trochę poszperać. Otwieram dobrodziejstwa współczesnej zdobyczy.

I doznaję szoku… Niemożliwe.

Otwieram Instagram jeszcze raz. Spodziewałam się topornych rzeźb, uśmiechniętych torsów bez głów i mocnej kreski. A tu coś, czego jeszcze nigdy nie widziałam.

Musicie zobaczyć to sami, teraz i wrócić do czytania. https://www.instagram.com/dobieslawgala/

Jesteście? Zaskoczeni? Może znaliście te prace wcześniej, ale dla mnie to było odkrycie minionego roku. Nie widziałam nigdy czegoś podobnego. Zaczęłam wpisywać w wyszukiwarkę, co to może być za technika i jak można osiągnąć takie efekty? Jak to może wyglądać na żywo i dlaczego tak bardzo kojarzy mi się to z kosmosem, przepływem energii? Patrząc na te dzieła, miałam przed oczami miejsce, w którym ludzie z różnych kultur i wyznań lub systemów filozoficznych, mogą patrzeć na nie i medytować, rozmyślać. Od razu wysłałam kilku znajomym i potwierdzili, że mają podobne odczucia.

Reliefy. Reliefy, które z powodzeniem tworzy są wysublimowanymi hybrydami rysunku i rzeźby, urzeczywistnieniem artystycznych wyobrażeń o zachodzących zjawiskach zarówno w materialnym zewnętrznym świecie, jak i w tym najbardziej osobistym, który indywidualnie rozgrywa się w ludzkiej świadomości.[1]

Przeglądając kolejne strony o nim, zaczyna być mi nieco niezręcznie. Tyle międzynarodowych wystaw, zdobytych wyróżnień, odznaczenie Zasłużony Kulturze Gloria Artis przez nasze ministerstwo, prodziekan na Wydziale Rzeźby. Ambitny, sukcesywny. W dodatku pokorny, nic nie wskazywało na to, że ma tak bogatą karierę. Można by rzec meta człowiek, meta artysta, tworzący metafizyczne dzieła. Idealny kandydat na historie, które tutaj spisujemy dla Was, ku zwiększeniu motywacji. Dociera jednak do mnie, po obcowaniu z wieloma ważnymi aktorami, biznesmenami, że może to tylko pozory, może tak z grzeczności ze mną chwilę porozmawiał. A może na tym wizerunku jest jakaś rysa, z pozoru niewidoczna?

Od naszego ostatniego spotkania minęło trochę czasu. Wiosna zaczyna nieśmiało wkraczać w nasze kalendarze, a ja równie onieśmielona próbuję wpisać się w jego zapewne wypełniony spotkaniami notes. Udało się, siedzimy na poczciwej ławce i przyznam Wam, że właśnie takiej rozmowy mi brakowało.

Dobiesław Gała
Dobiesław Gała

W bio, które zamieszczę na końcu naszego wywiadu będzie można skrótowo przeczytać o Twoich osiągnięciach. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Gdzie w najbliższym czasie można będzie się z Tobą spotkać i zamienić słowo?

Na początku kwietnia, dokładnie 7 i potrwa to do 13, odbędzie się najważniejsze, jeżeli mówimy o targach designu, prezentujące branże z zakresu meblownictwa, wystroju wnętrz i wszystkiego, co z tym związane, tak duże wydarzenie w Mediolanie, oczywiście we Włoszech. Jestem dumny, że mogę wziąć aktywny udział w tym przedsięwzięciu, ponieważ wraz z innymi artystami, będą wystawione również moje prace. Polega to na tym, że jak co roku są różne wydarzenia współtowarzyszące i organizowane przy Milan Design Week.

W tym roku wspólny wątek działający we wszystkich edycjach Fuorisalone Connected Worlds ma na celu zwiększenie synergii między projektowaniem, sztuczną inteligencją i udziałem zbiorowym. W ten sposób proponuje wizję przyszłości, w której kreatywność i technologia łączą się. Tematem jest zatem zaproszenie do zbadania, w jaki sposób projektowanie może łączyć różne wymiary naszego istnienia. Możliwość zbadania potencjału w projektowaniu w tworzeniu znaczących powiązań między środowiskiem naturalnym, innowacjami technologicznymi i tradycjami kulturowymi.[2] Także, jeśli ktoś ma ochotę w przepięknych okolicznościach zobaczyć trendy na nadchodzące lata, to serdecznie zapraszam.

autor: Dobiesław Gała
autor: Dobiesław Gała

Nigdy nie widziałam czegoś podobnego do Twoich dzieł. Szukałam wytrwale i poddaje się. Czy naprawdę tworzysz unikatowe prace, nie inspirujesz się nikim? W dzisiejszych czasach jest to wręcz niemożliwe do uzyskania. Na czym polega fenomen tych prac?

Tak, to prawda. Do tworzenia prac nie zainspirował mnie żaden inny artysta, technikę opracowałem samodzielnie. Kiedy jestem na różnego rodzaju wystawach, szczególnie poza granicami naszego kraju, śledzę wszelkie nowinki ze świata sztuki, obserwuję czy pojawiło się coś podobnego do moich prac i muszę przyznać, że pod tym względem są pionierskie. Myślę, że nie da się ich skopiować. To także za sprawą przypadków, których do końca nie sposób kontrolować. Są metody rzeźbiarskie, którymi można by powtórzyć strukturę, ale nie da się powtórzyć kolejno etapów, nakładania pigmentów, papieru i procesów, które zachodzą.

Oczywiście, być może w przyszłości ktoś się zainspiruje daną pracą, ale nigdy nie powstanie ani ich wierna kopia, ani nie oddadzą tego, co chcę przez nie w pełni przekazać.

A co chciałbyś przekazać? Oprócz estetyki trzeba przyznać, że wywołują różne emocje. Odnoszę wrażenie, że chciałbyś złapać czas.

Inspiracją do realizacji reliefowych kompozycji jest pewne doświadczanie czasu, próba zilustrowania ulotności naszej pamięci oraz poszukiwanie metafizycznej przestrzeni. Prace ukazują proces zacierania wszelkich aktów obecności, zdarzeń i działań w warstwie materialnej i duchowej. Cykle prac to próba zilustrowania najbardziej niedostępnych miejsca na ziemi, gdzie zachodzą zagadkowe zjawiska, tajemnicze ślady zdarzeń, których konsekwencją są zmiany struktury materii. Ale również toksyczna działalność człowieka, który eksperymentuje w odległych miejscach na naszej planecie, co skutkuje zaawansowanym i odmiennym stopniem deformacji przyrody. Prace mają również wymiar metafizyczny opowiadają o człowieku jako fizycznym bycie, który pozostawia w świadomości swojego otoczenia trwały ślad pozazmysłowy. Ten ślad jest pewnego rodzaju deformacją struktury przestrzeni, współistnieniem w czasie, wpływaniem na przyszłość. Z biegiem czasu ślad, znika, zarasta materią czasu i biegiem życia kolejnych istnień. Pojedynczy życiorys staje się elementem historii. Każdy realny kształt zamazuje się, staje się pamięcią o przedmiocie. Projekty z piętnem czasu kreują przestrzeń tego co przemija, odchodzi, bądź już odeszło, zatrzymując widza w stanie zawieszenia, pomiędzy przyszłością, teraźniejszością, a przeszłością. Próbuję zilustrować następstwa zjawisk nieskończenie odległych i osobliwości mikrokosmosu. To ciągły eksperymentalny proces poszukiwawczy, który niemal za każdym razem zaskakuje czymś nieoczekiwanym co zresztą staje się inspiracją do dalszych poszukiwań i realizacji kolejnych cykli.

autor: Dobiesław Gała
autor: Dobiesław Gała

 Czy miałeś jakiś moment zwątpienia na obranej drodze?

Tak zdecydowanie, jak każdy, choć może to wydać się nieco przesadzone, czy też zabawne, ale od przedszkola wiedziałem, że będę artystą. Nie widziałem dla siebie innej drogi poza plastycznością wyrazu. Mój tata również jest artystą i myślę, że dzięki też temu znalazłem wsparcie w wyborze drogi życiowej. Zresztą nie widziałem i nie przewidywałem dla siebie odmiennej alternatywy. Chodziłem do liceum plastycznego w Kielcach i dostałem się do krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, więc to niejako już mnie bardzo mocno utwierdziło w przekonaniu, że to jest moja droga i z każdą kolejną pracą, wystawą i zdobyciem wyróżnienia, to ugruntowało. Choć najgorszym dla mnie okresem, w którym pojawiały się różnego rodzaju negatywne myśli, był zawsze ten, w którym niezbyt wiele się działo. Na szczęście, a może należałoby rzec, dzięki wytężonej pracy i nieużalaniu się nad sobą, próbowaniu nowych form, od kilku lat dzieje się bardzo wiele.

Jesteś prodziekanem, wykładowcą, brzmi odpowiedzialnie. Co daje Ci ten zawód, czy nie lepiej byłoby skupić się tylko na sobie? I czy masz jakąś poradę dla tych młodych, często niepewnych siebie osób, które dopiero stawiają swoje kroki w tej branży?

Inspirują mnie ich prace, obecność na Akademii i obserwowanie przeróżnych działań w pracowniach i wykorzystywanych materiałów. Poszukiwania młodych ludzi, możliwość wymiany myśli z nimi to ciekawa przygoda. To też możliwość zobaczenia czegoś świeżym okiem, nowoczesnym umysłem. Każda osoba na nasze studia przychodzi też z własną percepcją, jedni szukają zupełnie innowacyjnych spełnień koncepcji swoich dzieł, jeszcze inni pragną tego konserwatyzmu, który rzekomo można znaleźć w krakowskim oddziale ASP. Na pewno nie chciałbym porzucać tego zajęcia, tej pracy, kontaktu z młodymi ludźmi. Na razie jestem w stanie pogodzić własne zajęcia twórcze z ich potrzebami. Natomiast na pewno chciałbym im powiedzieć, żeby ciężko pracowali, nie oszczędzali siebie, znaleźli własny język wyrazu. Jeśli będą tworzyć coś własnego, coś, co ich porusza to uwierz mi, poruszy też widzów. Znajdą swoich odbiorców i ten krąg będzie się poszerzał. Mają teraz wiele możliwości. Mogą publikować swoje prace w internecie, mogą brać udział w wernisażach czy to organizowanych przez uczelnię, czy poza nią, konkursach. Każde czasy stwarzają dużo zagrożeń, ale też masę możliwości. Trzeba potrafić je zauważyć i wykorzystać na własny użytek. Szczęście jest potrzebne, ale nic nie zastąpi intensywnej i systematycznej pracy.

autor: Dobiesław Gała
autor: Dobiesław Gała

Większość artystów czerpie z dramatów, nieszczęść, cierpień i używek. Natomiast rozmawiając z Tobą, czy obserwując jak rozwija się Twoja kariera, aż mam ochotę zapytać, gdzie jest ukryty ten koń trojański. O czym nam nie mówisz?

(śmiech)… To prawda, nie mi oceniać, jakie ktoś prowadzi życie, czy co chce opisywać i z czego czerpać inspirację. Faktycznie lubię spokój, równowagę i nie mam za sobą jakichś ekscesów ani też do nich nie dążę. Pracuję, mam szczęśliwą rodzinę, wiele spraw mnie fascynuje, chociażby z pogranicza fizyki, matematyki, próbuję zatrzymać w swych pracach kruchość życia. Zatem nie znajdziesz u mnie jakiś tragicznych historii, które trzeba w swej sztuce rozjątrzać. Lubię tworzyć w nocy, kiedy miasto już śpi, mogę się wtedy maksymalnie skoncentrować. Kamieniami milowymi są jakieś kolejne radości, dzieła, możliwości rozwoju. I na tym chcę się skupiać i przekazać też czytelnikom RwS, że jest tyle niesamowitych tematów do rozmyślań i czerpania z nich satysfakcji niż rozgrzebywanie cudzych czy własnych nieszczęść, niepowodzeń.

Nie mogę Was wszystkich zaprosić ani na naszą ławeczkę, ani do Mediolanu, ani nawet do siebie na kawę, o co często mailowo pytacie.

Ale zostawiam Was z refleksją, z zapytaniem, czy chcecie zobaczyć relację z Milan Design 2025 oraz masą dobrej sztuki.

https://www.dobieslawgala.com/
https://www.youtube.com/@dobieslawgala999
https://www.instagram.com/dobieslawgala/
https://www.salonemilano.it/en/exhibitions/salone-internazionale-del-mobile WYDARZENIE

Rozmawiali Karolina Panthera Strzelczyk i Dobiesław Gała

autor: Dobiesław Gała
autor: Dobiesław Gała

Dobiesław Gała – artysta rzeźbiarz, doktor sztuki, adiunkt na krakowskiej ASP i jej absolwent. Zdobył wiele prestiżowych nagród za twórczość i wkład w rozwój dyscypliny. Jest laureatem i zdobywcą Grand Prix X Triennale Polskiego Rysunku Współczesnego. Został wyróżniony przez Akademię Sztuk Pięknych w Norymberdze, gdzie współpracował ze światowej sławy artystą Timem Scottem. Talent Dobiesława Gały docenił Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznając mu stypendia twórcze. W 2023 roku został uhonorowany przez Prezydenta RP medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. W tym roku otrzymał Złotą Odznakę Honorową – Krzyż Małopolski za działania rzecz rozwoju i promocji regionu, a w 2024 roku został wyróżniony nagrodą Orły „Wprost” Jego prace były prezentowane na ponad 100 wystawach w Polsce i za granicą, zdobywając uznanie krytyków i publiczności.

[1]  Barbara Woźniak, kurator wystawy D. Gały
[2] Informacja ze źródeł organizatorów Milan Design Week 2025

Total
0
Shares
Prev
Po Szczęście to którędy?
rosnijwsile.pl- Po Szczęście to którędy?

Po Szczęście to którędy?

Przepraszam bardzo mam pytanie: Po Szczęście to którędy?

Next
100 celów🎯| Cel 91 Testament – Czy warto napisać testament w młodym wieku?
rosnijwsile.pl 100 celów🎯| Cel 91 Testament - Czy warto napisać testament w młodym wieku?

100 celów🎯| Cel 91 Testament – Czy warto napisać testament w młodym wieku?

Nie wiem jak Wy, ale ja dosyć często myślę o śmierci

Total
0
Share
Don`t copy text!