100 celów🎯| #Cel 59 Kino – a może by tak wybrać się do kina?

Pamiętam jak po raz pierwszy byłam w kinie w ramach zajęć organizowanych w podstawówce. Nie mogłam wyjść z podziwu i każdy film jakikolwiek by nie był, przeżywałam po obejrzeniu do końca dnia. Potem jakoś między 20/30 rokiem życia nie było na kino czasu. Dlatego postanowiłam umieścić regularne chodzenie na filmy, na swojej liście 100 celów. Zapraszam na seans.

W dobie Netfliksów, ogromnych sprzętów domowych i wielu mniej lub bardziej legalnych dostępów do nowości, po co właściwie wybierać się jeszcze do kina? Też trochę wychodziłam z takiego założenia i faktycznie przez ostatnie 10 lat, w kinie byłam może z dwa razy. Jednak od trzydziestki staram się to mocno nadrobić, aż nabyłam Unlimited do Cinema City. Jeśli lubicie niewybredne poczucie humoru to polecam najnowszą część Deadpoola z dodatkiem gry najbrzydszego psa na świecie. Jak dla mnie idealna odskocznia od problemów codzienności.

100 celów🎯| #Cel 59 Kino – a może by tak wybrać się do kina?

Kilka powodów, aby przestać oglądać filmy tylko na srebrnym ekranie.

#01 Spotkanie

Pójście na film to zawsze świetna propozycja na spotkanie towarzyskie, na które nie mamy pomysłu. Zamiast kolejny raz o kimś plotkować, możesz wybrać się z koleżanką na seans. Zamiast bać się, że nie będziecie mieli o czym rozmawiać, można wybrać się do kina. Zamiast pić kolejne piwo, możesz wyciągnąć kumpla na dobry film. Gwarantuję, że po wyjściu z kina nagle znajdą się tematy do rozmowy, będziecie mogli pójść do knajpki i przy odpowiednim napoju ponarzekać albo pochwalić zmagania aktorów.

#02 Poprawa humoru

Nie wiem jak Wy ale ja, jak wiem, że w tym dniu idę do kina to zaczynam czuć dreszczyk emocji i jakieś drobne zakłócenia dnia, nie są mi w stanie popsuć nastroju. Myślę, że moje i starsze pokolenia nadal kino traktują jak odrobinę luksusu i oderwanie się od codziennego kieratu, więc chwilę dla siebie celebrują już od rana.

#03 Film

Możesz mieć mnóstwo płatnych i bezpłatnych kanałów, programów i subskrypcyjnych aplikacji ale coś w tym jest, że kinowe filmy są inne. Mają jednak lepszy budżet, są z góry nastawione na sukces, nagrody, zarobek, dlatego też są po prostu siłą rzeczy lepsze pod wieloma względami niż te tworzone dla chociażby wspomnianego Netflixa. Oczywiście możesz wybrać się do kina i rozczarować ale wolę pójść do kina i trafić od czasu do czasu na bubel, niż odpalać kolejne filmy z serwisów i tylko czasem trafić na perełkę.

#04 Bezkarne kcal

Jakoś tak w kinie nikt nie potrafi odmówić sobie popcornu, coli czy batonika. I jest to wybaczalne. W domu nigdy w życiu nie wpakowałabym w siebie miski chipsów ale w kinie te kalorie rozkładają się chyba w jakiś inny sposób, warto skorzystać z okazji 😉

#05 Hobby

Jeśli nie masz szczególnej pasji, a chciałbyś jakąś mieć, to myślę, że regularne chodzenie na seanse może się nią stać. Niektórzy mylnie to interpretują, że chodzenie do kina jest płytkie i właściwie jak to może być traktowane jako hobby, co druga osoba na portalu randkowym powie Ci, że lubi oglądać filmy. Dobre dla leniwych. Nieprawda. Jest różnica między oglądaniem tego co zapodają w piątek w TV, a co innego, kiedy wybierasz różnego rodzaju filmy w kinie. Możesz rozwinąć kreatywność, poszerzyć horyzonty. Coraz mniej filmów jest np. zwykłymi strzelankami, od kilku lat filmy dotykają kwestii geopolitycznych, ukazują nam codzienność w nieco innym wymiarze, relaksują lub pobudzają do myślenia.

#06 Emocje

Czasem każdy z nas lubi poczuć się częścią tłumu i zobaczyć jak inni reagują i co myślą o sprawach, które dotyczą każdego z nas. I w kinie można poczuć taką jedność. To ciekawe uczucie, kiedy wszyscy śmieją się w tym samym momencie, albo zalega cisza, ktoś się wzrusza. Kino pozwala nam na chwilkę się zjednoczyć i jak raczej jestem introwertyczką tak do kina zawsze udaję się multi, nigdy studyjnego.

#07 Klimat

Nie ważne czy kino znajduje się w galerii handlowej, czy też ma osobny budynek. W kinie jest klimat i aura tajemniczości i obietnicy. Nie da się tego osiągnąć w żaden sposób w domu. W kinie jest specyficzny zapach, gasną światła, wbijasz się w miękki fotel i chłoniesz wszystko co pojawia się na ekranie.

A Wy na czym ostatnio byliście albo na co chcecie się wybrać?

Autorka: Karolina Strzelczyk-Weichert