Generalnie jestem jeszcze młoda i sporo osób, które sięgają po nasze teksty jest w takim wieku, że pewnie czują się w pełni witalnych sił, ale zdrowie mamy tylko jedno i warto o nie zadbać już dzisiaj.
Jak wiecie ścieżka mojej kariery jest niezwykle kręta i dosyć długa i jednym z miejsc, w którym na chwilę się zakotwiczyłam była eko branża, głównie spożywcza. Bio planet, Ekovital i lokalni wytwórcy wszelkiej maści ziół i przetworów przez kilka lat byli moimi dobrymi towarzyszami. Być może i ktoś z was był klientem online lub odwiedził nas stacjonarnie w sklepie ekologicznym.
O ścieżce duchowej nawet nie wspomnę, przecież pierwszym celem, który tutaj opisałam był Bóg. Zatem jak możecie zauważyć podchodzę bardzo holistycznie do człowieczeństwa. Uważam, że żadnej sfery nie można zaniedbać i myślę, że wiele kwestii można załatwić modlitwą, medytacją, ziołolecznictwem, aktywnym stylem życia i wdzięcznością.
Jednak jesteśmy też częścią biologiczno/chemiczno/fizycznej natury i czasem bywa tak, że musi zadziałać odpowiadający temu sposób. Utarło się trochę, że albo żyjesz w zgodzie z naturą, albo ładujesz w siebie masę antybiotyków. Albo nie golisz nóg, albo pompujesz usta. Jakieś skrajne postawy, a można przecież wyglądać nowocześnie i łączyć to z naturalnym podejściem do swego ciała. Zatem zawsze, podkreślam zawsze, będę namawiać do odwiedzania lekarzy i korzystania z głową z dobrodziejstw medycyny. Chciałabym się skupić na kobiecym temacie, mianowicie dlaczego warto co jakiś czas odwiedzać ginekologa.
100 celów🎯| Cel 96 Ginekolog – pamiętajcie o wizytach u lekarzy!
10 powodów, żeby nie bać się wizyt u ginekologa!
#01 Prokrastynacja zdrowotna
Generalnie mamy ostatnio tendencję do odkładania wszystkiego na kiedyś tam. I dzięki temu zawalamy sporo naprawdę istotnych spraw. Jednym z takich tematów jest zdrowie. Jeszcze na badanie krwi dajemy się namówić, ale nadal u kobiet jest jakiś opór przed pójściem do ginekologa, a tym bardziej do regularnych wizyt. Namawiam. Nie odkładajcie tego kochane, możecie sobie tylko pogorszyć swoją sytuację, a jak już raz pójdziecie, to jest szansa, że przełamiecie opór i będziecie chodzić częściej.
#02 Profilaktyka
Jak to jest możliwe, że na zrobienie hybryd znajdujemy czas, choć trwa to nieraz do dwóch godzin i kosztuje ponad 200 zł i trzeba się tam udać minimum raz w miesiącu, a nawet profilaktycznie zapisujemy się wcześniej na wizytę, a ginekologa nie odwiedzamy nawet kilka lat pod rząd? Nawet jeśli jesteś młoda, wydaje Ci się, że masz regularny cykl i nic Cię tam nie boli, to nie wiesz co się dzieje w Twoim ciele. Może gdzieś się rozwija stan zapalny, może niestety nowotwór, a może jest wszystko ok, ale warto być świadomym?
#03 Niepłodność
Temat, który dotyczy coraz więcej kobiet. Nie wszystkie nie chcą mieć dzieci, albo używają antykoncepcji. Po prostu coraz więcej osób w tych czasach nie może mieć potomstwa. I zwala to na środowisko, zaleca się do sił wyższych, albo uważa że tak ma być. A czasem wystarczy wizyta u ginekologa, który specjalizuje się w tematyce bezpłodności. Jest teraz wiele metod, które mogą uratować nawet najbardziej beznadziejną sytuację i nie zawsze od razu mówimy o in vitro. Znam kilka dziewczyn, które przeszły anoreksję i uznały, że już ich marzenie o pełnej rodzinie się nie ziści, a tu wystarczyło wdrożyć odpowiednie leczenie i dzisiaj mają to, czego tak bardzo pragnęły.
#04 Zdrowie
Generalnie tak jak w drugim podpunkcie, czasem jest tak, że do lekarza rodzinnego jeszcze się wybierzemy, zażywamy jakieś suplementy, ale prawda jest taka, że jeden narząd wpływa na wszystkie pozostałe. Możesz mieć zdrowe nerki, ale jak będziesz mieć problemy z układem moczowym czy rozrodczym, to twoje samopoczucie i tak będzie kiepskie. Zatem nie zwlekajcie i czym prędzej udajcie się do ginekologa, bo nawet błahe zapalenie może spowodować Twój obniżony nastrój i rozwój choroby w innym miejscu w ciele. Lepiej też dowiedzieć się o ewentualnych nieprawidłowościach i od razu je leczyć, niż udać się do lekarza jak już będzie zdecydowanie za późno.
#05 Reklamy
Dlaczego wciąż w nie wierzymy? Nie ma co ukrywać, mamy trochę trudniejsze życie niż mężczyźni. Wystarczy jakaś wilgoć, bakteria, dosłownie niesprzyjający nam dzień i infekcja złapana na basenie gotowa. Może doraźnie pomoże Ci środek, który widziałaś na reklamie, ale dlaczego jednym z najbardziej wrażliwych narządów chcesz ryzykować i oszczędzać w ten sposób na zdrowiu? Nie mówiąc już o metodach zasłyszanych z internetu, o jakimś nakładaniu w miejsca intymne jogurtu i tym podobne. Większość bakterii może zniszczyć tylko odpowiednio dobrany lek przepisany przez ginekologa. Koniec i kropka.
#06 Dojrzewanie
Tyle mówimy o tym, że nie ma odpowiednich lekcji z wychowania seksualnego, nastolatki uczą się zachowań seksualnych z porno, a rodzice nie chcą się angażować w tego typu rozmowy. I zawsze wydaje nam się, że nasza szesnastoletnia pociecha to nawet nie wie za bardzo co to jest francuski pocałunek. A gdyby tak zamiast domyślań, rozmyślań, wstydu i zrzucania odpowiedzialności na wszystkich wokół, udać się z nastolatką do ginekologa. Niezależnie od poglądów, młoda osoba dowie się jak zadbać o swoje zdrowie, bezpieczeństwo, środki antykoncepcyjne, przysługujące prawa i wiele innych.
#07 Ciąża
Niestety nadal jest tak, że często pierwsza wizyta u ginekologa jest wtedy, kiedy kobieta dowiaduje się, że jest w ciąży. Szaleństwo, ale chociaż tyle dobrego, że w tym najważniejszym okresie dla kobiety, trafia do lekarza. Ginekolog monitoruje przebieg ciąży, wykonuje badania i udziela informacji na temat porodu. Zatem korzystajcie z tej opieki ile możecie, jeśli akurat jesteście w ciąży. Pięknego rozwiązania!
#08 Antykoncepcja
To jest indywidualna sprawa każdej pary, a w zasadzie kobiety, bo też różne relacje w tych czasach nawiązujemy. Każdy ma własne przekonania co do sposobu zapobiegania ciąży, ale na pewno nie zrzucajcie tej odpowiedzialności w pełni na mężczyzn i karby polityki czy wiary. To ostatecznie my kobiety zostajemy z chcianą lub nie ciążą. Dlatego też uważam, że nikt nie powinien się w to wtrącać i powinnyśmy kierować się tylko własnym sumieniem czy zasadami w tej kwestii. A kto nie miałby być lepszym doradcą niż ginekolog?
#09 Menopauza
Na szczęście w tym starzejącym się społeczeństwie jest to coraz mniejszy temat tabu. Już jako dziecko drażniły mnie żarty z przekwitających kobiet, dziwne uwagi i znikanie ciotek na jakiś czas z towarzystwa, bo mają fochy, czy jest im zbyt gorąco. Ech… Choć przykre jest też to, że nie tylko mężczyźni w ten sposób uwłaczali kobietom, ale same kobiety przez nieznajomość swoich organizmów też albo unikały tego tematu albo udawały, że go nie ma. Dlaczego nie można by udać się po fachową pomoc do specjalisty? Po co się męczyć i powielać schemat naszych babek? Zwykłe zioła czasem nie pomogą i babskie plotki. Daj sobie pomóc i nie męcz się ze swoją skomplikowaną fizjologią.
#10 Miesiączka
Prawie całym naszym życiem rządzą hormony. Dni płodne, opuchlizna przed okresem, zachcianki na określone jedzenie, humory. Każda z nas nawet jak ma idealnie wyregulowany cykl, to doświadcza różnych stanów ze względu na swoją kobiecość. Nie jesteśmy tylko ciałem, ale to ciało ma wpływ na naszą psychikę i nie da się od tego uciec. Tak nas ukształtowała natura. Ale czasem nie wiemy jak sobie poradzić z tymi kwestiami i znów zamiast szukać magicznych sposobów, czasem wystarczy uregulować hormony.
Kochane jest początek wiosny, jednej z najpiękniejszych pór roku, niech zatem rozkwita nasza kobiecość i proszę zapiszcie się na badania ginekologiczne. Niech to nie będzie tylko mój punkt na liście 100 celów.
Autorka: Karolina Strzelczyk-Weichert
Sprawdź też: 100 celów🎯