Co prawda szata nie zdobi człowieka i nikt nie będzie szczegółowo pamiętał w co byłeś ubrany, kiedy przeżywałeś najlepsze chwile w swoim życiu, ale jednak to co mamy na sobie, wiele o nas świadczy i może wprawić nas w odpowiedni nastrój.
Część z nas nie przywiązuje wagi do ubrania. Zakłada to co jest czyste w szafie i mniej więcej do siebie pasuje. Ktoś inny musi mieć wszystko co ma odpowiednią metkę. Kolejna osoba ma jakieś swoje ulubione kroje i tylko takie kupuje. Ktoś uczynił z mody centrum swojego życia, a ktoś nawet nie wie co jest obecnie chętnie noszone.
Od piętnastu lat, a może i dłużej jestem wierna panterce. Jedni uważają, że to kiczowaty wzór, inni że tylko akceptowalny w dodatkach, a ktoś jeszcze inny stwierdza, że bardzo mi pasuje i sam go lubi. Jest mi to totalnie obojętne. Pokochałam cętki i myślę, że to już się nigdy nie zmieni. Dlaczego? Jest mi w nich dobrze, komfortowo się czuję otoczona tym zwierzęcym motywem i uważam, że jest w nim coś dzikiego, tajemniczego. Przekłada się to nie tylko na motyw w ubraniu, ale też przedmioty codziennego użytku i wystrój mieszkania.
100 celów🎯| Cel 97 Własny styl – dlaczego warto go mieć?
Dlaczego styl ubierania uczyniłam co prawda jednym z ostatnich celów, ale jednak znalazł się na tej życiowej liście? Czy nie lepiej zająć się poważniejszymi sprawami, niż to w co lubię się ubierać?
#01 Zabawa
Życie jest już i tak dosyć poważne. Na wiele rzeczy tak naprawdę nie mamy wpływu, obok nas toczą się choroby, wojny, nieudane projekty i inne zdrady. Dlaczego zatem nie korzystamy z zabawy ubiorem? Większość z nas kupuje coś w sieciówkach i czeka na kolejny sezon pogodowy. Rozejrzyjmy się po ulicy, większość ubiera ciemne kolory i ten sam krój. Jak zatem mają wprawić się w dobry nastrój? Moda to doskonała odskocznia. Szansa na ubarwienie sobie dnia, poprawę humoru. Można dobrać kolorowe dodatki, ciekawy szablon torebki, nietypowe kolczyki czy buty. Zabawa modą to więc również szansa na ukazanie swojego indywidualizmu i osobistego rozumienia czym jest moda.
#02 Tożsamość
Tak jak wspomniałam we wstępie, ubierając cętki czuję się sobą, bardziej niezależna, tajemnicza. Widzę, że się wyróżniam, jest w tym nutka indywidualizmu. Zatem dlaczego skazujemy się wiecznie na bycie w tłumie? To właśnie dzięki samodzielnemu wyszukiwaniu odpowiednich dla nas ubrań, jesteśmy w stanie podkreślić swoją osobowość.
#03 Okoliczności
Można pójść wszędzie w jeansach i czarnej koszulce, ale po co? Jest tyle możliwości praktycznie każdego dnia. Pracujemy, studiujemy, mamy imprezy, są święta, wyjścia, wesela, spektakle i randki. Możemy wybierać różne stroje na różne okazje. Szczególnie my kobiety, możemy być raz księżniczkami, zaraz potem niepokornymi fankami rocka, następnie niepoprawnymi romantyczkami czy też biurwami, albo dziewczynami z sąsiedztwa. Po co sobie to robimy i mamy tylko jedną sukienkę na każde wyjście, a codziennie chodzimy praktycznie w tym samym? Zaszalejmy, miejmy kilka kompozycji na różne wyjścia, życie jest zbyt krótkie na nudne stroje.
#04 Styl życia
Zobaczyliście kiedyś pewną osobę i od razu wiedzieliście czym się zajmuje? O malarka, bankier, prawnik, rolniczka? Styl ubrania, nawet po godzinach pracy od razu nam zasugerował z kim mamy do czynienia. Dlaczego z tego nie korzystać? Pokazać za pomocą ubrania kim jesteśmy, czym się zajmujemy i poinformować świat na co nas jeszcze stać i co chcemy osiągnąć? Co możemy też zaoferować drugiej osobie.
#05 Szacunek
Możemy mówić o tym, że liczy się wnętrze i jeśli kogoś lubimy to nie zwracamy uwagę na jego wygląd. Ale było mi przykro kiedy na moje wesele jedna z najbliższych koleżanek była w zwykłej sukience, w której widziałam ją potem na plaży. Było mi niezręcznie kiedy wystroiłam się najlepiej jak mogłam, a on znowu przyszedł w potarganej, wczorajszej bluzie na nasze spotkanie. Ubranie pokazuje nasz stosunek i szacunek do drugiej osoby. Jeśli to jest ważne dla niej wydarzenie, to miejmy odpowiedni strój, dopasowany do okoliczności, nie myślmy tylko o swojej wygodzie.
#06 Praca
Coraz więcej nawet poważnych firm, nie licząc służb wszelkiego typu, rezygnuje z dress codu. Mamy się czuć dobrze i możemy wyglądać jak chcemy. Z jednej strony to dobrze, ale z drugiej mam tu pewne zastrzeżenia. Podświadomie odbieramy ubiór jako intencje drugiej osoby. Pamiętam jak poszłam załatwić ważną sprawę do pewnej firmy i obsługiwał mnie pan, który miał siatkowaną narzutę i goły tors. Czułam się trochę niezręcznie i choć był bardzo kompetentny to zaczęłam się zastanawiać czy mogę mu powierzyć swoje finanse. Zatem mimo coraz większego komfortu i luzu, zastanówmy się jakbyśmy chcieli widzieć daną osobę, z którą mamy współpracować i zastosujmy to w naszym życiu.
#07 Moda
Jeśli już lubisz modę i musisz mieć wszystko na bieżąco, to pomyśl co tak naprawdę Ci się podoba w najnowszych kolekcjach i czy to do Ciebie pasuje? Pamiętaj, że modelki nadal mają blisko 180 cm i ważą po 55 kg. Na nich wszystko wygląda obłędnie, ale niestety niekoniecznie będzie to tak wyglądać na Tobie. Pamiętam jak dziesięć lat temu była moda na pasy i czarno-białe wzory. Jak przymierzyłam spodnie, choć byłam wtedy na skraju anoreksji, to przeraziłam się jak okropnie wyglądam. Poszerzały mi uda, przy moim 160 cm, wyglądałam jakbym ledwo odrosła od ziemii i zaczęłam mieć jeszcze więcej kompleksów. Możemy bawić się w czasy wszystko mi pasuje i poprawności politycznej, ale lustro bezlitośnie pokaże Ci, w czym naprawdę wyglądasz modnie, a w czym kiczowato.
#08 Pierwsze wrażenie
Nadal jesteśmy zwierzętami stadnymi i nadal chcemy podświadomie być odbieranymi jako profesjonalni, mili ludzie. Zatem możesz mieć milion pozytywnych wpisów w CV, poświadczonych recenzjami, ale jak przyjdziesz na rozmowę w krótkich spodenkach i wyblakłym T-shircie z gimnazjum, to uwaga… możesz nie dostać tej pracy. Nadal zwracamy uwagę na to jak ktoś się zachowuje i wygląda. Zatem nie psuj sobie własnych cech i osiągnięć i staraj się zawsze wyglądać po prostu schludnie i dobrze na miarę swoich możliwości.
Autorka: Karolina Strzelczyk-Weichert
Sprawdź też: 100 celów🎯