Gdybym pracował w Starbucksie, to na kubkach zamiast imion klientów napisałbym coś takiego:

“Pewnego dnia ty i wszyscy, których kochasz, umrzecie. To, co mówisz
lub robisz, będzie miało znaczenie jedynie dla niewielkiej grupy
ludzi, i to przez bardzo krótki wycinek czasu. Taka jest Trudna Prawda
o życiu. A wszystko, co myślisz lub robisz, to tylko rozpaczliwe próby
niedopuszczania jej do siebie. Jesteśmy nic nieznaczącym pyłem kosmicznym,
który pląta się gdzieś na jakiejś plamce we wszechświecie.
Wyobrażamy sobie, że mamy znaczenie, myślimy, że jesteśmy po coś —
a tak naprawdę jesteśmy niczym.

Rozkoszuj się tą pieprzoną kawą”.

Nadzieja jest paliwem dla naszego mentalnego silnika. Jest polewą na naszym ciasteczku.  Bez nadziei cały nasz aparat umysłowy gaśnie lub powoli umiera. Jeśli nie będziemy wierzyć, że jest jakaś nadzieja, że przyszłość będzie lepsza niż teraźniejszość, że nasze życie w jakiś sposób się poprawi, to duchowo będziemy umierać. Jeżeli nie ma nadziei na to, że będzie lepiej, to po co żyć — po co robić cokolwiek?

Wydawałoby się, że nasza cywilizacja znalazła się na szczycie rozwoju, że nigdy nie żyło się lepiej. Mamy więcej wolności, pieniędzy i łatwiejszy niż kiedykolwiek wcześniej dostęp do wyrafinowanych technologii. Możemy korzystać z edukacji i komunikacji na niespotykanym dla naszych przodków poziomie. W rzeczywistości jednak wszystko jest spieprzone, a współczesnego człowieka coraz bardziej dotyka przemożne poczucie beznadziei. Klimat się zmienia, gatunki wymierają, rządy upadają, gospodarki się załamują, ludzie tracą dorobek całego życia. A w internecie, zamiast współpracy i przyjaźni, panuje nienawiść i kwitnie cyberprzestępczość. O co tu chodzi?

W dzisiejszym szybkim tempie życia często zapominamy o refleksji i zatrzymaniu się, aby naprawdę zrozumieć, co dzieje się wokół nas. W takim kontekście pojawia się książka “Everything is F*cked” Marka Mansona, która przedstawia  jego przemyślenia na temat znaczenia nadziei w naszym życiu i oraz tego jak znaleźć sens w świecie pełnym chaosu i napięć. Ta odważna i przełomowa pozycja nie tylko wstrząśnie twoim światopoglądem, ale także pobudzi do głębszej refleksji nad sensem życia i naszej roli w społeczeństwie.

Everything is F*cked. Czym jest dla nas nadzieja?

Oto 10 ważnych wniosków, które można wyciągnąć z książki “Everything Is F*cked” autorstwa Marka Mansona:

  1. Nadzieja jest nieodłączną częścią ludzkiego życia i może być źródłem siły i motywacji w trudnych czasach.
  2. Rzeczywistość często odbiega od naszych oczekiwań i ideałów, dlatego ważne jest, aby zaakceptować trudności i cierpienie jako część doświadczenia życiowego.
  3. Nadzieja nie polega na ignorowaniu problemów i trudności, ale na zdolności do znalezienia sensu i celu w obliczu tych wyzwań.
  4. Odpowiedzialność jest kluczowa dla osobistego rozwoju i osiągania satysfakcji w życiu. Powinniśmy podejmować świadome wybory i aktywnie wpływać na swoje otoczenie.
  5. Skupianie się na zewnętrznych źródłach szczęścia i sukcesu, takich jak pieniądze czy popularność społeczna, często prowadzi do rozczarowania. Ważne jest, aby szukać wewnętrznej równowagi i spełnienia.
  6. Zrozumienie własnych wartości i celów jest kluczowe dla budowania sensownego życia i podejmowania autentycznych decyzji.
  7. Społeczeństwo jest narażone na manipulacje, szczególnie w erze mediów społecznościowych. Krytyczne myślenie i zdolność do filtracji informacji są niezwykle istotne dla zachowania zdrowego rozsądku.
  8. Korupcja i nadużycia są powszechne w społeczeństwie, jednak możemy próbować wprowadzać zmiany, począwszy od siebie i swojego najbliższego otoczenia.
  9. Samodoskonalenie i rozwój osobisty wymagają pracy i wysiłku. Nie ma łatwych rozwiązań, ale dążenie do ciągłego wzrostu może prowadzić do większego poczucia spełnienia.
  10. Pomimo chaosu i napięć w świecie, istnieje nadzieja. Możemy odnaleźć sens i radość w prostych chwilach, relacjach z innymi ludźmi i bliskości z samym sobą.

Warto zauważyć, że powyższe wnioski są podsumowaniem ogólnych tematów poruszanych w książce. Przeczytanie samej książki dostarczy ci pełniejszego zrozumienia i kontekstu tych wniosków.

“Wszelkie znaczenia, wszystko, co wiemy o sobie i świecie, budujemy po to, aby utrzymać nadzieję. Dlatego nadzieja to jedyne, za co każdy z nas jest zdolny poświęcić życie. Nadzieja jest tym, co uważamy za większe od nas samych. Bez niej uznajemy, że jesteśmy niczym”. – Mark Manson

Żyjemy w bardzo ciekawych czasach, ponieważ pod względem materialnym wszystko wygląda prawdopodobniej niż kiedykolwiek wcześniej, a jednak zdajemy się tracić rozum i myślimy, że świat jest jedną wielką muszlą klozetową czekającą na spłukanie. Irracjonalne poczucie beznadziei ogarnia cały bogaty, rozwinięty świat. To paradoks postępu — im lepiej się dzieje, tym bardziej jesteśmy zaniepokojeni i zdesperowani. Aby zrozumieć, dlaczego przeżywamy dziś tak wielki kryzys nadziei, musimy poznać jej mechanizm — dowiedzieć się, jak się ją buduje i utrzymuje.

Aby zbudować i utrzymać w sobie nadzieję, potrzebujemy trzech składników: poczucia kontroli, wiary w jakieś wartości i wspólnoty.

  • „Kontrola” oznacza, że mamy poczucie, iż sterujemy własnym życiem, że możemy wpływać na swój los.
  • „Wartości” to coś na tyle ważnego, by do tego dążyć, coś lepszego, do czego warto zmierzać.
  • „Wspólnota” zaś oznacza, że jesteśmy częścią grupy, która ceni to samo, co my, i pracuje nad osiągnięciem tych samych celów.

Nasze kryzysy nadziei często zaczynają się od zwykłego poczucia, że nie mamy kontroli nad sobą lub swoim przeznaczeniem. Czujemy się ofiarami otaczającego nas świata lub, co gorsza, własnego umysłu. Walczymy z naszym mózgiem emocjonalnym, próbując zmusić go do uległości. Albo robimy coś zupełnie przeciwnego i bezmyślnie za nim podążamy. Ośmieszamy się i stronimy od świata. A jakby tego było mało, dostatek i globalność współczesnego świata na swoje sposoby tylko pogarszają ból związany z iluzją samokontroli.

Bez wspólnoty czujemy się odizolowani, a nasze wartości przestają cokolwiek znaczyć. Bez wartości nic nie wydaje się warte dążenia. A bez kontroli czujemy się bezsilni w dążeniu do czegokolwiek. Jeśli stracimy którykolwiek z tych trzech składników, to stracimy też dwa pozostałe. Strata któregokolwiek z tych trzech składników to utrata nadziei. Ale jedynym, co nas może uwolnić, jest następująca prawda:

“Ty, ja i wszyscy, których znamy, umrzemy i niewiele z tego, co robimy, będzie miało znaczenie w kontekście kosmosu — albo nawet nic”.

Oznacza, że nie ma powodu, by nie kochać siebie i innych. Nie ma powodu, by nie traktować siebie i naszej planety z szacunkiem. Nie ma powodu, by nie przeżywać każdej chwili życia tak, jakby miała się nieskończenie wiele razy powtarzać.

Słowo na zakończenie

Everything Is F*cked” to odważne dzieło, które pobudza do myślenia, stawia przed  nami odważne pytania dotyczące kondycji współczesnego świata i nas samych. Mark Manson, kontynuuje swoją charakterystyczną narrację, w której nie boi się używać mocnego języka, aby zwrócić uwagę czytelnika na istotne zagadnienia. Przedstawia niezwykle ważne wnioski dotyczące dzisiejszej rzeczywistości, znaczenia nadziei w naszym życiu, potrzeby akceptacji trudności, odpowiedzialności, krytycznego myślenia i poszukiwania sensu. Ta książka stanowi wyzwanie, które warto podjąć, aby rozwinąć się intelektualnie i duchowo, oraz znaleźć większą równowagę i spełnienie w naszym życiu.

Everything is F*cked. Gdy pozostaje tylko nadzieja. - Mark Manson
Everything is F*cked. Gdy pozostaje tylko nadzieja. – Mark Manson

To szczere spojrzenie na współczesny świat i wszystko, co się z nim wiąże. Jest to ocena dokonana z nadzieją, że nie uda nam się go naprawić, ale że zdołamy go pokochać. Musimy wyrwać się z naszego cyklu konfliktów religijnych. Musimy wyjść z naszych ideologicznych kokonów. Musimy pozwolić mózgowi emocjonalnemu czuć, ale też musimy odciąć go od opowieści o znaczeniu i wartościach, których tak bardzo pragnie. Musimy wyjść poza naszą koncepcję dobra i zła. Musimy nauczyć się kochać to, co jest.

Co takiego dzieje się w naszym świecie, że czujemy się gorzej, mimo że wszystko ciągle się poprawia? Odpowiedź może Cię zaskoczyć. Jeśli jesteś gotowy na zmianę swojego sposobu myślenia i podejścia do świata, “Everything is F*cked” jest dla Ciebie.

“Nie miej nadziei na więcej szczęścia. Nie licz na mniej cierpienia. Nie licz na to, że poprawisz swój charakter. Nie licz na to, że wyeliminujesz swoje wady. Miej nadzieję na to. Miej nadzieję na nieskończone możliwości i przygnębienie obecne w każdej chwili. Miej nadzieję na cierpienie, które przychodzi wraz z wolnością. Na ból, który wynika ze szczęścia. Na mądrość, która wynika z ignorancji. Na siłę, która wynika z kapitulacji. A potem działaj pomimo tego wszystkiego. Naszym wyzwaniem, naszym powołaniem jest działać bez nadziei. Nie mieć nadziei na poprawę. Być lepszym. W tej chwili i w następnej. I następnej. I następnej. Wszystko jest popieprzone. A nadzieja jest zarówno przyczyną, jak i skutkiem tego popieprzenia”. – Mark Manson

Sprawdź też: Subtelnie mówię F*ck! Sprzeczna z logiką metoda na szczęśliwe życie

Podoba Ci się? Postaw mi kawę na buycoffee.toi rośnij z nami w siłę!