Życie ludzkie tworzą obrazy. Niektórzy z nas potrafią je urzeczywistniać na płótnach. Być może ktoś z nas lubi chodzić na rozmaite wernisaże, by tym samym obcować ze sztuką, taką czy inną. Są jednak i takie obrazy, które nosimy w naszych głowach. Są one stworzone przez nasze myśli, przez różne komunikaty z naszego otoczenia, które trafiły, zakodowały się w naszej podświadomości.
Jak postrzegasz siebie? Gdybyś trafił/trafiła na zajęcia z psychorysunku, których tematem byłby obraz Ciebie, tego kim jesteś, to co byś narysował/narysowała? Jaki obraz odzwierciedla Ciebie? W sumie takie zajęcia, coś na kształt eksperymentu, wszyscy zainteresowani psychologią, mogą sobie zorganizować sami.
„Obraz samego siebie wyznacza granice osiągnięć” – Maxwell Maltz
Jak postrzegam siebie, czyli o istocie postrzegania własnej osoby?
Moim obrazem, nie tylko samego czy też samej siebie, są moje własne wyobrażenia, a więc to, jak widzę siebie w swojej własnej głowie. Czy czuję się zdrowy, czy czuję się szczęśliwy czy wreszcie, czuję, że odniosłem w swoim życiu jakiś sukces?
Chirurgia plastyczna: Próba zmiany obrazu siebie
Zewnętrzny wygląd jest ważny, ale nie jest najważniejszy. Problem zaczyna się wówczas, gdy dochodzi do zaginięcia konkretnej osoby, której aparycja jest na tyle miła, że więcej osób zaangażuje się w jej poszukiwania… Niestety, możemy nie zdawać sobie sprawy z tego, ale takie są realia.
Są osoby, które udają się do gabinetów chirurgów plastycznych, bo chcą zmienić swój dotychczasowy wygląd. Przestały go akceptować lub tak naprawdę nigdy go nie zaakceptowały, przynajmniej nie do końca. Nie wszyscy jesteśmy zwolennikami ingerowania w to, co naturalne, ale niektórzy z nas decydują się na zabieg, który, z założenia, ma polepszyć ich samopoczucie.
Czy polepsza, to już jest inna para trzewików, ponieważ możemy być wizualnie piękni i atrakcyjni, lecz wcale nie musimy tak o sobie myśleć. Wszystko zaczyna się w naszej głowie, która, oczywiście przy naszej współpracy, tworzy różnorakie obrazy.
Na ile Twój obraz siebie jest Twój?
W tym miejscu dobrze byłoby zadać sobie pytanie, na ile mój obraz samego/samej siebie jest świadomy a więc powstał na skutek świadomego kierowania moim umysłem. Wbrew pozorom, niewiele tego, co myślimy jest świadome i nam sprzyja. Wielu z nas jest niewolnikami negatywnych przeżyć z przeszłości oraz komunikatów, którymi nasiąknęliśmy.
Nie bez powodu, ludzki umysł nazywa się biologicznym komputerem, ponieważ odpowiednio zaprogramowany staje się naszym sojusznikiem a jeżeli brakuje w nim tego odpowiedniego zaprogramowania tym samym może się stać naszym największym… wrogiem.
Każdy obraz ma swoje znaczenie…
Każdy obraz, w tym obraz nas samych, ma swoje znaczenie. Nasze ułomności (każdy ma jakieś) mniejsze lub większe nie muszą nas definiować. My jednak zbyt często na to pozwalamy, uważamy, że nie ma sensu zakłamywać rzeczywistości…
Wiele z barier które realnie wpływają na nasze życie, skrytych jest w naszym wnętrzu. Niekiedy bardzo głęboko. Poczucie bezsilności jest nam zapewne znane, może nawet lepiej niż dobrze. Każdy z nas kiedyś tego doświadczył. Nasze życie pozostaje wówczas marzeniem a my wegetujemy z dnia na dzień.
Fundament życia: Pozytywny obraz siebie
Ludzkie życie można przyrównać do budowli, której fundamentem jest pozytywny lub negatywny (jednakowoż silny) obraz samego/samej siebie. Jeżeli nie fundament to klucz otwierający nas na wszystkie aspekty życia a więc fizyczne, emocjonalne, duchowe.
Wewnętrzny obraz człowieka jest jego lustrem. Budujemy go od dnia naszego przyjścia na ten świat. Nasze życiowe doświadczenia są jego pokarmem, dzięki któremu wzrasta. To, jak postrzegamy samych siebie sprawia, że w naszym codziennym życiu koncentrujemy się na swoich mocach lub słabościach.
Obraz samego siebie jest ideą. Są to przekonania o tym, jakie mamy zdolności, jak wyglądamy oraz jakie są cechy naszej osobowości. Jest to stabilne „dzieło”, które jednak może ulegać delikatnym zmianom.
„Chyba nigdy nie jest za wcześnie na poznanie siebie”. – Remigiusz Mróz
Jak mieć zdrowy obraz siebie?
Realistyczna samoocena
Czas przyjrzeć się pewnej koncepcji a jest nią koncepcja zdrowego obrazu nas samych. Oto kilka najważniejszych aspektów, które otwiera realistyczna samoocena, czyli nadmiernie się nie poniżamy ani też nadmiernie się nie wywyższamy a przynajmniej staramy się tego nie robić.
Zaufanie do siebie
Kolejna kwestia to kwestia zaufania do siebie, czy je w ogóle posiadamy i jak z niego korzystamy, bo o ile możemy ufać innym, o tyle, przede wszystkim, warto by było w pierwszej kolejności zaufać sobie.
Szacunek i miłość
Szacunek i miłość w podejściu do samego siebie to kolejny punkt do odhaczenia. Czy okazuje sobie jedno i drugie? Czy w ogóle potrafię spojrzeć w ten sposób na samego/samą siebie?
Świadomość własnych wad i zalet
Czy wiem jakie są moje wady ale też jakie są moje mocne strony a więc zalety? No, właśnie, zbyt często widzimy więcej dobra dookoła siebie a więcej zła w sobie. Tą drogą nigdzie nie dotrzemy, chyba, że do autodestrukcji.
Pozytywny obraz tego kim jesteś i jaki jesteś
Kolejną kwestią jest właśnie ten pozytywny obraz tego kim jestem i jaki/jaka jestem. To nie przyjdzie od razu, nie spadnie na nas jak grom z jasnego nieba, ale da się go zbudować, choćby przez jedno pozytywne zdanie o sobie, wypowiadane w myślach lub na głos, każdego dnia.
Umiejętność pokochania siebie w całości
Na koniec umiejętność pokochania siebie w całości – od wewnątrz na zewnątrz. Jesteśmy różni, ale każdy z nas jest na swój sposób wyjątkowy. Znalezienie tej wyjątkowości, w sobie i wydobycie jej na zewnątrz, pomoże nam stworzyć zdrowy obraz siebie.
Jak poprawić obraz samego siebie?
Jak więc poprawić obraz samego/samej siebie i czy to w ogóle możliwe? Owszem, możliwe.
Ostrożne porównywanie się z innymi (teoria Leona Festingera)
Psycholog Leon Festinger w roku 1954 opracował pewną teorię. Zakłada ona, że oceniając własne zdolności, jednocześnie, może trochę z automatu, dokonujemy porównania tego co my umiemy z tym, co umieją inni ludzie.
Robimy tak zazwyczaj wtedy, gdy czujemy się niepewni. Porównywanie się w celach samorozwoju jest wskazane ale jeżeli sprawia, że czujemy się gorsi od innych, zaczynamy to przeżywać, pojawia się skutek odwrotny do zamierzonego, wówczas należy porównywania się z kimkolwiek zaprzestać.
Stworzenie alternatywnych wersji siebie
W poprawie postrzegania nas samych, może nam pomóc alternatywne stworzenie kilku wersji samego/samej siebie i dokonanie wyboru, która z nich najbardziej nam odpowiada, która z nich jest nam po prostu najbliższa.
Poznanie siebie
Spróbujmy też poznać siebie, jeżeli dotąd tego nie uczyniliśmy. Jaki jest nasz sposób bycia? Jak reagujemy na różne, życiowe doświadczenia? Warto zainwestować w to tyle czasu, ile będzie nam potrzeba.
Pozytywny dialog wewnętrzny
Na koniec, by poprawić obraz samego/samej siebie, przyjrzyjmy się temu, jaki jest nasz dialog z sobą samym/sobą samą. Jak do siebie mówimy? Czy nasze wewnętrzne komunikaty są bardziej pozytywne czy negatywne? Jeżeli jesteśmy mili dla innych, najwyższy czas byśmy byli równocześnie mili dla samych siebie…
„Nauczyłam się, że w życiu pierwszym wielkim zwycięstwem jest to, które odnosi się bez konfliktu, bez wojny, wewnętrznie. Musimy poznać nasze wnętrze. Potem wszystko jest łatwiejsze”. – Fernando Sobral
Sprawdź też: Psychocybernetyka: Zasady Kreatywnego Życia – jak przeżyć twórczy dzień i życie?