We współczesnym świecie nic nie daje nam takiej władzy nad ludźmi jak umiejętność uwodzenia. Aby zdobyć tę władzę, nie musisz radykalnie zmieniać charakteru ani ulepszać swojej powierzchowności. Uwodzenie to sztuka manipulacji – gra, w której decyduje psychologia, a nie uroda, i mistrzostwo leży w zasięgu każdego z nas. Jak uwodzić skutecznie? Wszystko, czego potrzebujesz, to spojrzeć na świat z innego punktu widzenia: oczami uwodziciela i opanować do perfekcji proces uwodzenia.
Robert Greene autorytet w dziedzinie strategii, władzy i uwodzenia, autor takich bestsellerów jak „48 praw władzy” czy „Jak zostać mistrzem. Trening doskonałości„, w swojej kolejnej świetnej książce „Sztuka Uwodzenia” rozłożył na czynniki pierwsze czym jest uwodzenie. Sformułował kluczowe zasady oraz opisał skuteczne strategie i metody sztuki uwodzenia. Jak więc roztaczać czar i przełamywać opór? Jak skutecznie uwodzić, aby nikt nie mógł nam się oprzeć?
Uwodzenie nie jest łatwe i nie obywa się bez porażek. Dlatego, że ludzie są istotami z natury samowolnymi, upartymi i podejrzliwymi, jest więc naturalne, że kiedy próbuje się ich uwodzić, stawiają opór. W procesie uwodzenia ważne są dwa elementy: po pierwsze – ty i twoje kuszące cechy, po drugie – twoja „ofiara” uwodzenia i działania, które przełamią jej obronę, doprowadzając do kapitulacji. Oto główne etapy procesu uwodzenia według Roberta Greene, o których trzeba pamiętać.
Jak uwodzić? Sztuka manipulacji i proces uwodzenia
„Czy chodzi o sprawy płci, życie społeczne, czy politykę, chcąc uwieść ofiarę, trzeba ją oczarować i rozkochać. Ten, kto kocha – poddaje się”. – Robert Greene
Wszyscy wielcy uwodziciele wiedzą, że o wiele korzystniej jest wywołać miłość niż fizyczne pożądanie. Psychika zakochanego jest chwiejna i pełna emocji, łatwo go zwieść na manowce.
#01 Wybierz właściwą ofiarę
Wszystko zależy od osoby, którą zamierzasz uwieść. Oceniaj swoją potencjalną „zdobycz” wnikliwie i wybieraj taką, która może być podatna na twoje uroki. Właściwa osoba to taka, w której życiu możesz zapełnić jakąś pustkę, która dostrzeże w tobie coś niezwykłego.
Idealna „ofiara” twojego uwodzenia powinna mieć jakąś naturalną cechę, która cię pociąga. Silne emocje, które wzbudza ta cecha, sprawią, że twoje uwodzicielskie manewry będą bardziej naturalne i dynamiczne.
#02 Stwórz fałszywe poczucie bezpieczeństwa – idź okrężną drogą
Kiedy już wybierzesz odpowiednią osobę, musisz sprawić, by to ona przyszła do ciebie. Jeśli zbyt wcześnie wykładasz wszystkie karty na stół, pojawia się niebezpieczeństwo rozbudzenia oporu, który już nie wygaśnie.
Początkowo w twoim zachowaniu nie powinno być nic z uwodzenia. Zachowaj dystans, powoli i stopniowo zamieniaj się z przyjaciela w kochanka. Pojawiaj się na obrzeżach jej życia, działaj przez osoby trzecie albo sprawiaj wrażenie, że wasze relacje są względnie niewinne. Aranżuj „przypadkowe” spotkania, jakby sam los popychał was ku sobie. Spraw by twoja „ofiara”, poczuła się bezpiecznie.
#03 Wysyłaj sprzeczne sygnały
Kiedy „ofiara” ma już świadomość twojej obecności i być może jest tobą nieco zaintrygowana, musisz rozbudzić w niej zainteresowanie. Nic nie wyjdzie z uwodzenia, jeśli nie potrafisz przyciągnąć i utrzymać zainteresowania „ofiary”, tak aby twoja obecność fizyczna zamieniła się w stałą obecność mentalną. Mogłoby przyciągnąć jej uwagę coś wyrazistego i uderzającego, ale tego rodzaju efekt zwykle nie trwa długo. Staraj się więc, być wieloznaczny by trudno cię było zaszufladkować.
Aura niejasności i enigmatyczności sprawia, że ludzie chcą dowiedzieć się o tobie więcej i wciągasz ich w ten sposób w swój krąg. Wysyłaj sprzeczne sygnały: raz bądź brutalny, kiedy indziej łagodny, raz wzniosły, kiedy indziej przyziemny, raz niewinny, kiedy indziej rozwiązły. Taka huśtawka i przekładaniec cech stwarza iluzję głębi, która fascynuje, nawet jeśli wprawia w zmieszanie.
#04 Stań się przedmiotem pożądania – twórz trójkąty
Jesteśmy istotami społecznymi. Gusty i wybory innych ludzi mają na nas wpływ trudny do przecenienia. Mało kogo pociąga osoba, którą inni ignorują lub omijają z daleka. Ludzie lubią być bliżej tych, którzy wzbudzają zainteresowanie otoczenia.
Aby zwabić „ofiarę” i rozbudzić w niej apetyt na siebie, musisz wytworzyć wokół swojej osoby aurę powodzenia – wrażenie, że nie ona jedna adoruje cię i pożąda. Iluzję popularności stworzysz, otaczając się przedstawicielami płci przeciwnej. Twórz trójkąty – to będzie stymulowało rywalizację i podnosiło twoją wartość. Staraj się zdobyć odpowiednią reputację: jeśli tyle osób uległo twoim wdziękom, to przecież nie bez przyczyny.
#05 Stwarzaj potrzeby – wzbudzaj niepokój i niezadowolenie
Bardzo trudno jest uwieść osobę w pełni zadowoloną z życia. Jako uwodziciel powinieneś wsączyć do umysłu „ofiary” napięcie i dysharmonię. Osoba, którą uwodzisz powinna poczuć się niespełniona, niezadowolona z siebie samej i swej sytuacji życiowej.
Spraw, by „ofiara” zaczęła cię postrzegać jako odpowiedź na swoje problemy. Mając poczucie niedostatku, skupi myśli na tobie – kimś, kto może wypełnić tą pustą przestrzeń. Ból i lęk poprzedzają przyjemność. Naucz się sztucznie wytwarzać potrzeby, które następnie będziesz mógł zaspokoić.
#06 Opanuj sztukę insynuacji
Sprawić, by twoja „ofiara” była niezadowolona ze swojego losu i łaknęła twojego zainteresowania – to kluczowa sprawa. Jeśli jednak będziesz zbyt jednoznaczny, może cię przejrzeć i stawić opór. Spróbuj zamiast tego użyć potęgi insynuacji i sugestii.
Insynuacja to najbardziej wyrafinowany sposób manipulowania ludźmi. Stwórz własny język – brutalne wypowiedzi, po których następuje odwrót i przeprosiny, dwuznaczne komentarze, banalna gadanina, której towarzyszą nęcące spojrzenia – to wszystko dociera do podświadomości osoby uwodzonej, niosąc pożądaną treść. Każde twoje działanie powinno zawierać jakąś sugestię.
#07 Wejdź w duszę ofiary
Większość ludzi zamyka się we własnym świecie, przez co są uparci i niełatwo poddają się perswazji. Aby wydobyć swoją „ofiarę” z tej skorupy i uwieść, musisz wejść w jej duszę. Przestrzegaj jej własnych reguł, ciesz się tym, czym ona się cieszy, dopasuj się do jej nastrojów. Pobłażaj wszelkim humorom i kaprysom „ofiary”, nie dawaj jej powodu do reakcji obronnej. Czyniąc to, pobudzisz jej głęboko skrywany narcyzm, który jest w każdym z nas i osłabiasz mechanizmy obronne. W ten sposób otworzy się i bardziej stanie podatna na twój subtelny wpływ.
#08 Stwarzaj pokusę
Opieranie się pokusom kosztuje o wiele więcej niż kapitulacja. Twoje zadanie polega więc na stworzeniu pokusy silniejszej od tych, które przynosi codzienność. Pokusa powinna być adresowana do ofiary, mierzyć w jej osobiste słabości.
Znajdź jej słabość, jej nieziszczone dotąd marzenie, i daj do zrozumienia, że za twoją sprawą może się ono spełnić. Może to być zdrowie, może to być bogactwo, mogą to być zakazane i potępiane rozrywki; cała sztuka w zręcznych niedopowiedzeniach. Zawieś nagrodę przed oczami „ofiary”, ale tak, by nie mogła jej dosięgnąć, i pozwól jej wyobraźni działać. Gdy jej ciekawość stanie się silniejsza niż wątpliwości i lęki z tym związane – pójdzie za tobą.
#09 Utrzymuj ofiarę w niepewności – co się jeszcze zdarzy
Elementem zakochania jest antycypacja nowości. Często chcemy zmienić kierunek, rozpocząć nowe życie, w którym wszystko będzie inne. Uwodzony niczym dziecko pragnie, by go ktoś poprowadził. Jeśli twoje postępowanie jest przewidywalne, czar znika. Bo powszedniość jest przewidywalna.
W chwili gdy „ofiara” uwodzenia poczuje, że wie, czego może się po tobie spodziewać, twoje czary stracą moc. Dlatego jedyny sposób, by prowadzić uwodzoną osobę we właściwym kierunku i utrzymać nad nią przewagę, to stwarzanie atmosfery niepewności i rozmyślne przygotowywanie niespodzianek. Zachowuj się tak, by ofiara musiała się stale zastanawiać: „Po co on to robi?”. Bądź spontaniczny, niech czuje dreszcz emocji, niech nie będzie umiała przewidzieć, co się jeszcze zdarzy.
#10 Słowa mają demoniczną moc – siej zamęt
Rzadko zastanawiamy się, zanim coś powiemy. W ludzkiej naturze leży mówienie tego, co nam przyjdzie do głowy – a zazwyczaj to, co przychodzi nam do głowy, dotyczy nas samych. Nie możesz nikogo uwieść, jeśli nie potrafisz porzucić własnej skóry i wejść w skórę drugiej osoby, penetrując jej psychikę.
Cała sztuka polega na tym, by mówić to, co druga osoba chce usłyszeć, by do jej uszu docierały miłe jej treści. Oto esencja uwodzicielskiej mowy. Rozpal w uwodzonej osobie emocje za pomocą namiętnych fraz, wpraw ją w drżenie. Uśmierz jej niepokoje, otocz fantazjami, słodkimi słowami i obietnicami, a będzie cię słuchać i utraci wolę oporu. Także gdy piszesz listy czy wiadomości pobudzaj jej wyobraźnię i twórz wyidealizowany obraz własnej osoby.
#11 Dbaj o szczegóły
Gdy jesteśmy starsi, nasze zmysły tępieją. Mniej zauważamy, gdyż wciąż spieszymy się do jakichś zajęć, by jak najszybciej przejść do kolejnego zadania. Uwodząc, próbujesz sprowadzić swoją ofiarę na powrót do złotych lat dzieciństwa. W dzieciństwie nasze zmysły były o wiele aktywniejsze. Dziecko jest mniej racjonalne, łatwiej je oszukać. Jest również wrażliwsze na przyjemności zmysłowe.
Wzniosłe słowa i wielkie gesty wzbudzają podejrzliwość. W procesie uwodzenia często więcej mówią i silniejszy czar rzucają drobiazgi. Subtelne sygnały, rzeczy robione mimochodem. Naucz się za pomocą szczegółów wywoływać pożądane nastroje i uczucia. Musisz oszałamiać ofiarę uwodzenia obfitością drobnych, miłych rytuałów. Podarunkami starannie dobranymi do jej upodobań, ubiorami i akcesoriami zgodnymi z jej gustem, czynami świadczącymi, że nie żałujesz dla niej czasu i uwagi. Te skomponowane przez ciebie szczegóły powinny docierać do niej za pośrednictwem wszystkich zmysłów.
#12 Bądź poetyczny
Gdy ofiara uwodzenia zostaje sama, mogą się zdarzyć ważne rzeczy – niejasne poczucie ulgi, że nie ma cię w pobliżu i że wreszcie jest po wszystkim. Taką reakcję powoduje zbytnia poufałość i narzucanie się. Bądź więc na tyle nieuchwytny, by uwodzona osoba tęskniła za tobą, byś kojarzył się jej z samymi przyjemnymi rzeczami.
Zaprzątaj jej umysł, przeplatając podniecającą bliskość z chłodnym dystansem, chwile uniesienia z rozmyślną nieobecnością. Staraj się, by twój obraz wiązał się dla niej z poetyckimi wizjami, aby myśląc o tobie, widziała cię w aureoli ideału. Im bardziej jesteś obecny w jej umyśle, tym bogatsze i bardziej uwodzicielskie oplatają cię fantazje. Dawaj tym fantazjom pożywkę w postaci drobnych niekonsekwencji i zmienności w zachowaniu.
#13 Rozbrajaj ofiarę – rozgrywaj swoje słabości
Każdy z nas ma swoje słabości i czułe punkty. Naturalność jest nieodmiennie uwodzicielska, a często najbardziej pociągająca jest bezradność.
Jeśli wykonujesz zbyt skomplikowane manewry, możesz wzbudzić podejrzliwość ofiary uwodzenia. Najlepszy sposób na zatarcie śladów polega na sprawieniu, by druga osoba poczuła, że jest silniejsza i góruje nad tobą. Jeśli będziesz się jej wydawał słaby, bezbronny, zdany na jej wolę i pozbawiony kontroli nad własnym postępowaniem, twoje działania będą wyglądały na naturalne i wolne od wyrachowania. Aby zdobyć zaufanie, uczyń cnotę ze szczerości. Na przykład przyznaj się do jakiegoś przewinienia – możesz je nawet zmyślić. Szczerość jest ważniejsza niż doskonałość moralna. Graj rolę ofiary, a następnie spraw, by okazywane ci współczucie zamieniło się w miłość.
#14 Mieszaj pragnienia z rzeczywistością – twórz iluzję
Kompensując sobie trudności powszedniego życia, ludzie spędzają wiele czasu na marzeniach, wyobrażając sobie przyszłość pełną przygód, sukcesów i romansów. Twoje zadanie jako uwodziciela polega na tym, by wkroczyć w fantastyczny świat „ofiary” jako w pełni materialne uosobienie jej marzeń albo zaaranżować wydarzenia na ich obraz i podobieństwo. Nikt nie oprze się sile sekretnego marzenia, które zdaje się materializować na jego oczach.
Jeśli uda ci się narzucić „ofierze” iluzję, że to ty jesteś drogą do realizacji marzeń, będzie zdana na twoją łaskę. Zdobądź jej zaufanie i stopniowo buduj fantazję zgodną z jej pragnieniami. Powinieneś mierzyć w skrywane pożądania, którym „ofiara” zaprzecza lub je tłumi, rozbudzać niekontrolowane emocje, które wezmą górę nad zdrowym rozsądkiem. Iluzja jest doskonała wtedy, gdy nie odbiega zbyt daleko od rzeczywistości, ale ma w sobie coś nierealnego.
#15 Izoluj ofiarę
Trudno uwieść osobę silną i dobrze zakorzenioną. Ale nawet najsilniejsi słabną, gdy uda się ich odizolować od sieci powiązań zapewniających bezpieczeństwo – rodzina, przyjaciele, codzienne obowiązki, które dają poczucie ciągłości i pewności. Osoba odizolowana jest słaba.
Izolacja może być psychologiczna albo fizyczna. Swoją stałą obecnością oddziel „ofiarę” od przyjaciół i krewnych, wyalienuj ją ze świata, do którego przywykła, zabierz ją w nieznane jej miejsce. Spraw, by spędzała czas w twoim środowisku. Rozmyślnie zakłócaj jej przyzwyczajenia, skłaniaj ją do robienia rzeczy, których nigdy nie robiła. Stopniowo ją izolując, czynisz ją podatniejszą na swój wpływ. Bo przy uwodzeniu, tak jak na wojnie, osamotniony przeciwnik jest słaby i podatny na ciosy.
#16 Wykaż się
Każdy może wypowiadać wielkie, wręcz wzniosłe słowa o swoich uczuciach. Jeśli jednak nigdy nie czyni nic, co by potwierdzało te słowa, zaczynamy wątpić w ich szczerość.
Większość ludzi chce być uwiedziona. Jeśli ofiara się opiera, to prawdopodobnie dlatego, że nie zaszedłeś wystarczająco daleko, by rozwiać jej wątpliwości – dotyczące twoich motywów, głębokości twoich uczuć i tak dalej. Jedna dobrze obliczona akcja, która pokaże, jak daleko gotów jesteś się posunąć, by ją zdobyć, usunie te wątpliwości. Nie bój się, że popełnisz błąd lub wyjdziesz na głupca – wszystko, co uczynisz wbrew sobie, a na korzyść „ofiary”, tak rozhuśta jej emocje, że przestanie dostrzegać cokolwiek innego.
#17 Wykorzystaj efekt regresji
Kto doświadczył przyjemności określonego rodzaju, będzie próbował do tego wrócić. Najgłębiej zakorzenione i najprzyjemniejsze wspomnienia pochodzą zwykle z najwcześniejszego dzieciństwa i często podświadomie kojarzymy je z opiekuńczym rodzicem.
Cofnij swą „ofiarę” uwodzenia do tamtych czasów, przyjmując rolę ojca, a jej wyznaczając pozycję dziecka potrzebującego opieki. Zakocha się w tobie, nieświadoma przyczyny swej emocjonalnej reakcji. Albo odwrotnie, możesz sam cofnąć się do dzieciństwa, a osobie uwodzonej pozostawić rolę chroniącego cię rodzica.
#18 Przełamuj tabu i zakazy
Podstawą kultury i życia społecznego są ograniczenia – pewne zachowania są akceptowane, inne nie. Każda społeczność wyznacza granice tego, na co jednostka może sobie pozwolić. Granice te są płynne i zmieniają się w czasie, ale zawsze istnieją.
Bądź dla swej „ofiary” przewodnikiem w przełamywaniu jakiegokolwiek rodzaju tabu – to bardzo uwodzicielskie. Każdy w skrytości ducha pragnie zgłębić ciemną stronę własnej osobowości. Kiedy „ofiara” zbliży się do ciebie, licząc na smak zakazanego owocu, trudno jej będzie się wycofać. Pociągnij ją za sobą dalej, niż sobie wyobrażała – dzielone z tobą poczucie winy i współudziału w występku stworzy między wami mocną więź.
#19 Używaj duchowości jako przynęty
Nikt z nas nie jest wolny od zwątpienia i niepokoju. Martwimy się o swoje ciało, poczucie własnej wartości, seksualność. Jeśli uwodziciel przemawia wyłącznie do fizycznej strony ofiary, może rozbudzić te wątpliwości i przywrócić jej samoświadomość.
Dlatego lepiej odsuń od osoby, którą uwodzisz niepokoje, skierowując jej uwagę na coś wysublimowanego i duchowego: doznania religijne, wspaniałe dzieło sztuki, zjawiska nadprzyrodzone. Wygrywaj swoje cechy duchowe, roztaczaj atmosferę zniechęcenia sprawami przyziemnymi. Mów o gwiazdach, przeznaczeniu, niewidzialnych niciach, które was łączą. Otoczona mgłą duchowości, ofiara poczuje się wolna od trosk i zahamowań.
#20 Przyjemność przeplataj cierpieniem
Największy błąd popełnia uwodziciel, kiedy jest zbyt miły. Przede wszystkim uprzejmość jest może czarująca, ale szybko staje się monotonna. Gdy za bardzo starasz się podobać, to wskazuje to na brak pewności siebie. Zbytnia uprzejmość może dosłownie odepchnąć uwodzoną osobę. Zamiast zamęczać ofiarę umizgami, spróbuj zadać jej nieco „bólu”. Najpierw przyciągnij ją do siebie, okazując intensywne zainteresowanie, a potem zmień kierunek, jakby nagle stała ci się obojętna.
Erotyczne pożądanie powstaje w wyniku napięcia. Bez wcześniejszego napięcia, bez odrobiny lęku i niepewności nie może pojawić się uczucie odprężenia, przyjemności i szczerej radości. Twoje zadanie polega na tym, by wywołać u „ofiary” to napięcie, stymulować obawy, kołysać jej emocjami tam i z powrotem, a wówczas kulminacyjny moment uwodzenia będzie miał odpowiednią wagę i intensywność.
#21 Ustąp pola – pozwól się uwodzić
Jeśli ofiara przywyknie, że to ty jesteś „agresorem”, będzie oszczędzać własną energię i napięcie osłabnie. Aby ją rozbudzić, musisz dokonać zwrotu o 180 stopni. Okazuj większą powściągliwość i dystans, wysyłaj sygnały, że zaczynasz się nudzić. Dolej oliwy do ognia, sugerując zainteresowanie inną osobą.
Nie rób tego zbyt ostentacyjnie. Bo „ofiara” powinna tylko coś zwęszyć, a jej wyobraźnia dokona reszty, wywołując wątpliwości, o które ci chodzi. Wkrótce zapragnie posiadać cię fizycznie i wszelkie zahamowania pójdą na śmietnik. Doprowadzisz do tego, że z własnej woli rzuci się w twoje ramiona. Potrzebujesz tylko iluzji, że to ty, uwodziciel, jesteś w istocie uwodzony.
#22 Używaj zmysłowości jako przynęty
W obecnych czasach, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, nasze umysły są w stanie nieustannego zamieszania, przytłoczone nawałem informacji, popychane we wszystkich możliwych kierunkach. Jako uwodziciel też jesteś hipnotyzerem i twoje zadanie polega na sprawieniu, by uwodzona osoba skoncentrowała uwagę na tobie.
Nigdy nie eksponuj przesadnie swej zmysłowości; stopniowo tylko „zarażaj ofiarę” gorącym pożądaniem. Osoba o żywym umyśle bywa niebezpieczna: jeśli przejrzy twoje manipulacje, może nagle stać się podejrzliwa. Ukołysz jej umysł do snu i rozbudź drzemiące zmysły, łącząc aktywną postawę z naładowaną erotyzmem powierzchownością. Podczas gdy twoja chłodna, nonszalancka poza intelektualna uspokaja jej myśli i osłabia zahamowania, twoje spojrzenia, ton głosu i postawa – przepojone seksapilem i pożądaniem – przenikają jej pod skórę, drażnią zmysły i podnoszą temperaturę związku. Doprowadź ją do tego szczytowego momentu, gdy moralność, trzeźwy osąd i troska o przyszłość idą w kąt, a ciało upomina się o rozkosz.
#23 Działaj zuchwale
Naturalność jest uwodzicielska sama w sobie. Problem w tym, że w ciągu wielu lat życia w rzeczywistym świecie tracimy umiejętność bycia sobą. Stajemy się skromni, bojaźliwi, przesadnie układni. Twoje zadanie polega na odzyskaniu cech z dzieciństwa, na odrzuceniu fałszywej pokory. A najważniejszą cechą, jaką musisz odzyskać, jest zuchwałość.
Wreszcie nadeszła ta chwila: nie ma wątpliwości, że „ofiara” cię pożąda, nie jest tylko jeszcze gotowa przyznać tego otwarcie, choć jej zachowanie jest niedwuznaczne. To pora, by odstawić na bok dobre wychowanie, rycerskość i kokieterię, by zastąpić je zuchwałością. Nie daj uwodzonej osobie czasu na rozważanie konsekwencji. Wywołaj konflikt, stwórz napięcie, a twój decydujący ruch będzie odebrany jako ulga. Wahanie lub zakłopotanie świadczyłoby o tym, że myślisz o sobie, że nie pochłaniają cię całkowicie wdzięki „ofiary”. Nigdy nie zatrzymuj się w połowie drogi, nie sądź, że tak będzie rozumniej i taktowniej. Masz teraz uwodzić, a nie bawić się w grzeczności. Jedna ze stron musi przystąpić do ofensywy – i to masz być ty.
#24 Wystrzegaj się niepożądanych następstw
Po zwieńczonym sukcesem uwodzeniu przychodzi niebezpieczna chwila. Gdy emocje osiągną szczyt, często przechylają się w przeciwnym kierunku – w stronę odrazy, nieufności, rozczarowania. Wystrzegaj się przedłużonego pożegnania. Wytrącona z poczucia bezpieczeństwa „ofiara” może wczepić się w ciebie i próbować zatrzymać. Oboje przy tym być może ucierpicie. Jeśli to zależy od ciebie, uczyń rozstanie szybkim i nagłym. W razie potrzeby świadomie zniszcz urok, który roztoczyłeś.
Jeśli zamierzasz kontynuować związek, nie pozwól, by napięcie osłabło, by rosnąca bliskość zniszczyła iluzję. Nawet w najkorzystniejszych okolicznościach masz teraz do czynienia z rzeczywistością, a nie fantazją, i płomienie powoli wygasają – chyba że od nowa zabierzesz się do uwodzenia. Jeśli gra ma się toczyć dalej, musisz rozpocząć uwodzenie od nowa. Nigdy nie pozwalaj, by druga osoba uznała cię raz na zawsze za swego – aby mieć ją „stale na haku”, bądź czasem niedostępny, sprawiaj jej ból, wywołuj starcia.
Niezależnie więc od obranego kierunku – rozstania lub utrwalenia związku – musisz brać pod uwagę chwilę, gdy czar ustaje. Zakończenie uwodzenia jak i pootrzymywanie związku także jest sztuką.
Uwagi końcowe
Wdzięk osobisty, dar perswazji, umiejętność kreowania iluzji – to tylko niektóre cechy typowego uwodziciela, osoby, która posiada zdolność manipulowania ludźmi, a jednocześnie sprawiania im przyjemności. Opanowana do perfekcji sztuka uwodzenia staje się niebezpośrednią, subtelną formą władzy, a zarazem potężną bronią, która – jak pokazuje historia – często prowadziła do upadku imperiów, wygrywania wyborów, zniewolenia wielkich umysłów.

Przez całe życie musimy ludzi do czegoś przekonywać – a więc uwodzić ich. Aby poznać tajniki sztuki uwodzenia i zwiększyć swoją siłę perswazji koniecznie sięgnij po książkę autorstwa Roberta Greene – Sztuka uwodzenia – Praktyczny przewodnik po tajemnicach manipulacji. Dzięki wydawnictwu Czarna Owca, dostępna jest po polsku w świetnym tłumaczeniu Pawła Lubońskiego. Książka Sztuka uwodzenia uzbroi cię w umiejętność przekonywania i oczarowywania, dzięki której ludzie z twojego otoczenia stopniowo utracą zdolność do opierania się twojej woli, nie zdając sobie sprawy, jak i dlaczego to się stało.
Sztuka uwodzenia składa się z dwóch części. W pierwszej z nich Robert Greene opisuje dziewięć typów uwodzicieli. Ta część pomoże ci odkryć u siebie wrodzone uwodzicielskie cechy charakteru – podstawowy składnik sukcesu. W drugiej znajdziesz szczegółowy opis 24 strategii i manewrów, które pomogą ci roztaczać czar i przełamywać opór, dodadzą twojej sztuce uwodzenia impetu i siły, rzucą twoją „ofiarę” uwodzenia na kolana.
Stań się się mistrzem sztuki manipulacji, prawdziwym uwodzicielem, dysponującym niezmierzoną władzą nad ludźmi!
„Uwodzenie przypomina rzucanie zaklęcia, czary. Kiedy uwodzisz, nie jesteś zwykłym sobą: jesteś bardziej przytomny, grasz więcej niż jedną rolę…” – Robert Greene
Sprawdź też: 48 praw władzy, czyli jak manipulować ludźmi