Po co nam bajki? Bajki są dla dzieci. Nie dla dorosłych. Logiczne, prawda? W dorosłym życiu być może pamiętamy kreskówki, które oglądaliśmy w dzieciństwie ale odcinamy się już od bajkowego świata. Jesteśmy pełnoletni, co potwierdza nasz dowód osobisty, więc nie możemy, no, nie powinniśmy odrywać się od rzeczywistości i bujać gdzieś w obłokach. Bzdura. I piszę to z pełną świadomością! To, co kiedyś było dla nas  dobre, może nim być również teraz, po upływie konkretnej liczby lat. Dobro, wszystko, co nazywamy korzyścią, nie terminuje się – to nie jest produkt spożywczy z określoną bardzo ściśle datą przydatności do spożycia by nie ryzykować zatruciem. Czasami i bez tego możemy się czymś zatruć…

Po co na bajki? (Z cyku: Życie to bajka)

Okropność dorosłego świata

Wchodzimy w dorosłe życie z przekonaniem, że świat jest zły i nienawistny. Jakby tego było mało, przyjaźń i dobro na tym świecie to jedno, wielkie oszustwo lub coś zdecydowanie przereklamowanego. Możemy czuć się oszukani, ponieważ w bajkach, które zaprzątały nam umysł gdy byliśmy dziećmi to właśnie przyjaźń i dobro zwalczało zło, którego początkiem była wzajemna nienawiść do siebie.

Osobiście uwielbiam kreskówki takie jak: „Kubuś Puchatek”, „Smerfy”, „Flinstonowie”, „Jetsonowie”, „Tom i Jerry”, „Asterix i Obelix” (wersja rysunkowa), „Kaczor Donald” czy „Gumisie”. Dlaczego więc, jako dorosły człowiek, mam rezygnować z chęci powrotów do tamtych, pięknych a także wartościowych opowieści? Może powinienem zapytać inaczej, dlaczego chcę do nich wracać?

Droga do emocji

Emocje oraz przesłanie, czyli dwa elementy bez których żadna opowieść, nie tylko animowana, nie powinna się ostać. Widz ma otrzymać konkretne wartości w trakcie seansu a także ma doświadczyć głębokiego wzruszenia historią, której przebieg właśnie śledzi. Jeżeli w jakiejś produkcji, trudno jest się doszukać jakichkolwiek wzruszeń i wartości, warto położyć nacisk na poczucie humoru a także fakt, by widz mógł się trochę odmóżdżyć w trakcie. Nie w każdej sytuacji sprawdza się takie rozwiązanie, o czym mimo wszystko, warto jest pamiętać.

Bajka to nieco inna sztuka. One zawsze emocjonują. Widzowie produkcji animowanych częściej doświadczają łez wzruszenia właśnie na kreskówce a rzadziej na klasycznym pełnometrażowym filmie. Bajki są przyjemne. Łatwo je zrozumieć. Pokazują nam, dorosłym, którzy żyjemy w szalonym tempie, by znaleźć czas na przyjaźń, miłość, pomoc drugiemu człowiekowi, bo bez nich nasze życie jest zwyczajnie puste. Warto więc zatrzymać się w codziennej gonitwie, by przypomnieć sobie czym są te najbardziej pozytywne z pozytywnych, emocje. Po to są bajki, by móc się zatrzymać, by móc poczuć to, czym jest życie w pełni i wspierającej harmonii.

Bajkowy świat – prostota i estetyka

Każda bajka to dawka niesamowitych przygód. Bajkowy świat jest bardzo prosty… No, właśnie. Za tą prostotą my, dorośli, tęsknimy chyba najbardziej. W kreskówkach nie istnieją ograniczenia, które my często wykorzystujemy. Każda bajkowa historia to tak właściwie istne szaleństwo, coś niezwykłego a zarazem bardzo ważnego. Zobaczmy, ile ci wszyscy bohaterowie mają na swojej drodze problemów. Trochę się to kłóci z tą niby prostotą, ale kiedy bohater dochodzi do wniosku, że osiągnięcie wyznaczonego celu jest tak dalekie, że praktycznie przestaje być możliwe, wówczas, będąc na swego rodzaju dnie, odbija się od niego i mamy happy end.

Bajki są nam potrzebne po to, byśmy pamiętali, że w życiu wszystko jest możliwe. Jeżeli chcemy, znajdziemy w sobie siłę, by podjąć trud walki, może zdarzyć się wszystko. Świadomi rodzice, świadomi nauczyciele, wiedzą to doskonale i nie tylko powtarzają to swoim dzieciom, podopiecznym, ale również sami to praktykują. Z tego się nie wyrasta… Bajka jest również pokazem estetyki. Bogactwo kolorów, barwne postaci a także zbliżone do rzeczywistości krajobrazy, przypominają również nam, dorosłym, że piękno jest dookoła nas. I znów w tym miejscu wracamy do życia w pośpiechu, ciągłym pędzie – wówczas trudno zauważyć to, co najpiękniejsze…

Przerwa od rzeczywistości

Jeżeli chodzi o bajki, słyną one z poczucia humoru, czyli zarazem bawią, jednocześnie odrywając nas od przytłaczającej rzeczywistości. Bajka o wiele częściej zapada w pamięć a właściwie to jej bohaterowie – konkretne sytuacje, w jakich się znaleźli, to, jak z nich wybrnęli czy co i kiedy powiedzieli. Cóż, najlepsze komedie to filmy rysunkowe! Przy nich śmiejemy się do łez, zapominając na ten czas o naszych, przyziemnych problemach.

Rodzice, którzy mają małe dzieci, mają idealny pretekst, by włączyć sobie kreskówkę. Wspólne seanse z dzieckiem, umacniają więzi emocjonalne, dlatego warto to robić regularnie a nie tylko włączać sprzęt do oglądania i od razu wracać do świata dorosłych. Co więcej, to właśnie dorośli niekiedy chętniej od dzieci oglądają animowane produkcje, mimo, że większość z nich publicznie ani otwarcie woli się do tego nie przyznawać. Dla dziecka, bajka jest narzędziem edukacji połączonej z rozrywką. Dla osoby dorosłej – także narzędziem do utrzymania psychicznej higieny w stresującej codzienności.

Profilaktyczne obśmiewanie problemów

Nie mniejszym zainteresowaniem cieszą się animacje dla… dorosłych. Te krytykują ludzkie wady czy nawet konkretne cechy ludzkiego charakteru w wymiarze społecznym. To trochę inne bajki ale równie potrzebne. Ich zadaniem jest rozśmieszyć a nie, wbrew pozorom, urazić widza. Taka bajka może skłaniać do pewnych, bardzo osobistych niekiedy refleksji nad postrzeganiem samego lub samej siebie. Obśmianie naszych problemów, jakie by one nie były, ma wymiar terapeutyczny, ponieważ pozwala się zdystansować.

Bajkowy biznes

Bajki są też narzędziem do tworzenia całkiem dochodowego biznesu. Branża? Moda! Chłopcy chcą być silnymi superbohaterami a dziewczynki marzą o byciu księżniczką. Tak więc bez problemu można znaleźć wystrzałowe ciuchy z motywami bajkowych postaci. O, dziwo, są one popularne także wśród dorosłych. Cała psychologia tego zagadnienia skupia się na przypomnieniu dziecięcej beztroski do której wielu z nas chciałoby powrócić. Zmierzając ku końcowi…

Reasumując, bajki są nam potrzebne do:

  • pozwalania sobie na emocje,
  • doświadczania niezwykłych przygód w alegorii realnego świata,
  • obcowania z estetyką,
  • odrywania się na moment od własnej rzeczywistości.

Nie dajmy się straszyć jakże słynnym powiedzeniem, że życie to nie bajka. Bo problemy, przeciwności, porażki niewspółmierne do pożądanej przez nas liczby sukcesów, bo ciężka praca, liczne obowiązki, odpowiedzialność, wymagania… Długo by wymieniać. Zamiast tego spróbuj od czasu do czasu świadomie pozwolić sobie na seans  ulubionej kreskówki lub na zupełną premierę! Zastanów się, czy oglądając jakąś dobrą bajkę, nie znajdziesz w niej przypadkiem (to nie będzie przypadek!), rozwiązania jakiegoś nurtującego Cię od dawna problemu… Wprowadzenie baśniowego elementu do szarej niczym reneta rzeczywistości nada naszemu życiu pięknych, soczystych barw i kolorów…

Autor: Michał Szewczyk – od 2016 roku związany z serwisem Giełda Tekstów. Copywriter piszący artykuły z zakresu psychologii, prawa, finansów oraz każdego innego tematu, który go zainspiruje. Lubi słuchać podcastów zarówno psychologicznych jak i kryminalnych, przedstawiających autentyczne zbrodnie lub niewyjaśnione zaginięcia. Pisanie stanowi nieodłączny element jego codzienności

Sprawdź też: Wszyscy mamy dzieci – metafora wewnętrznego dziecka  (z cyklu Życie to bajka)
Być jak Tom czy Jerry?

Podoba Ci się? Postaw mi kawę na buycoffee.toi rośnij z nami w siłę!