Od marca 2018 roku nie w każdą niedzielę zrobisz zakupy w sklepach stacjonarnych. Wprowadzono ograniczenia, które z każdym rokiem są coraz bardziej restrykcyjne. Wielu osobom trudno było przyzwyczaić się do tego, że nie mogą w niedzielę pójść do galerii handlowej czy supermarketu. Od początku też wątpliwości budziła kwestia handlu w Internecie – czy w tym przypadku obowiązują ograniczenia?
Zakupy w Internecie – kiedy można?
Zakaz handlu w niedzielę nie obejmuje sklepów internetowych. To w sumie dość logiczne, bo trudno byłoby „zamknąć” Internet w niedzielę. Zatem można bez przeszkód przeglądać oferty w sklepach online, składać zamówienia etc. Oczywiście wysyłane są one zazwyczaj w dni robocze, więc i tak trzeba na nie poczekać, jeśli dotyczy to fizycznych przedmiotów. Elektronicznie książki czy muzykę do pobrania lub inne cyfrowe produkty można kupić online i od razu z nich korzystać. Zakupów w Internecie można dokonać 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, w tym także w niedziele i święta.
Jeśli cierpisz na głód zakupów w niedzielę, pozostaje Ci szeroka oferta sklepów online – wygodnie, nie ruszając się z domu, przejrzysz asortyment i złożysz zamówienie. Sprawdź jednak przedtem opinie.com, by wiedzieć, czy sklep jest uczciwy, a towar dobrej jakości. Zakupy w Internecie mogą być czasem jak kupowanie kota w worku, jeśli nie potwierdzi się wiarygodności sprzedawcy.
Zakaz handlu w niedziele
Zakaz handlu w niedzielę został wprowadzony ustawą z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni (Dz.U. poz. 305, ze zm.). Od 1 marca 2018 roku ustawa weszła w życie. W roku 2018 handlowe były dwie niedziele w miesiącu, w 2019 – jedna niedziela, a od 2020 wszystkie są niehandlowe z kilkoma wyjątkami takimi jak:
- 26 stycznia,
- 5 kwietnia,
- 26 kwietnia,
- 28 czerwca,
- 30 sierpnia,
- 13 grudnia,
- 20 grudnia.
Przypominamy, że nie można także handlować w sklepach w święta ustawowo wolne od pracy.
Kogo dotyczy zakaz handlu?
Co ustawa rozumie przez placówki handlowe? W przepisach prawa są one określone jako:
- sklepy,
- stoiska,
- stragany,
- hurtownie,
- składy węgla,
- składy materiałów budowlanych,
- domy towarowe,
- domy wysyłkowe,
- biura zbytu.
W niedziele oraz święta nie można w tych miejscach wykonywać handlu i innych związanych z nim czynności, a także powierzać pracownikom lub innym zatrudnionym osobom wykonywania handlu czy czynności z nim związanych.
Wyjątki od reguły
Od każdej zasady są wyjątki i podobnie jest w przypadku ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele. Przepisy wymieniają 32 wyjątki dotyczące podmiotów, które mogą prowadzić handel w niedziele – tu jednak wpływ ma ich przeważająca działalność, czyli czym się głównie zajmują. Jeśli jest to handel:
- kwiatami,
- pamiątkami lub dewocjonaliami,
- prasą,
- biletami komunikacji miejskiej,
- wyrobami tytoniowymi,
- kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych,
- wyrobami piekarniczymi i cukierniczymi (piekarnie, cukiernie i lodziarnie),
to zakaz handlu w niedziele nie obowiązuje. Ponadto otwarte mogą być stacje paliw, apteki oraz placówki handlowe, w których przeważa działalność gastronomiczna;
Czemu wprowadzono zakaz?
Według rządu ograniczenie handlu jest podyktowane społecznymi czynnikami. Pozostanie w domu pracowników w niedziele ma umocnić więzi rodzinne i społeczne. Zwłaszcza dotyczy to matek, które musiałby pracować w niedziele i nie mogłyby spędzać czasu z dziećmi.
Czy zakaz handlu w niedziele zostanie zniesiony?
Mimo społecznych zalet zakazu handlu w niedziele i jego obwiązywania już od ponad dwóch lat, to dalej budzi on sprzeciw wielu środowisk związanych z biznesem. Sprzedawcy wskazują, że mają przez to mniejsze obroty, a pracownicy są zmuszeni często zostawać dłużej w tygodniu, by wyrobić godziny za wolne niedziele. Dłużej też są otwarte niektóre sklepy, by umożliwić konsumentom zrobienie zakupów po pracy. Ostatnio przy okazji strat związanych z czasowym zamknięciem galerii handlowych, sprzedawcy i związkowcy głośno dopominają się przywrócenia handlu w niedziele, przynajmniej na jakiś okres. Minister rozwoju Jadwiga Emilewicz stwierdziła jednak, że na razie jest za wcześnie by o tym rozmawiać – taki komentarz wystosowała 20 maja na internetowej sesji Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
autor: Anna K