Życie to bajka | Czy widzę to, co dobre jest?

rosnijwsile.pl Życie to bajka | Czy widzę to, co dobre jest?
rosnijwsile.pl Życie to bajka | Czy widzę to, co dobre jest?

Kto wsłuchał się w utwór Kasi Kowalskiej „To, co dobre”, zapewne, choć przez chwilę, czy to dłuższą czy to krótszą, utożsamił się z jej refrenem. No, bo któż z nas nie pragnie szczęścia, któż z nas nie zgodził się, czasem na zbyt wiele, by przez moment poczuć się szczęśliwym.

O życie warto walczyć i niekoniecznie mam tu na myśli sytuacje jego zagrożenia, choć te dość często weryfikują nasze podejście do niego.

Życie to bajka | Czy widzę to, co dobre jest?

Co jest dobre?

Gdy jesteśmy dziećmi, często słyszymy od dorosłych różne definicje dobra i zła. Cóż, świat nie może być, może nawet nie chce, być tylko dobry lub tylko zły. Nie tak dawno, jadąc miejskim autobusem usłyszałem rozmowę dwóch kobiet siedzących praktycznie obok mnie. Przynajmniej jedna z nich, co wynikało z treści rozmowy, była nauczycielką, która nazwała swoich uczniów matołami.

Poruszyło mnie to określenie. Zdaję sobie sprawę, że uczniowie potrafią dać nauczycielom w kość, sam kiedyś próbowałem, ale nazywanie ich matołami, w moim mniemaniu trochę mija się z powagą zawodu nauczyciela. Innym razem rozmawiałem z młodym mężczyzną, wykonującym zawód psychologa, który również pieścił swoją funkcję w szkole. Doszliśmy do całkiem słusznego, moim zdaniem wniosku, że nie warto koncentrować się jedynie na dobrych cechach człowieka, nie zwracając uwagi na jego wady.

Czy my w ogóle wiemy co jest dobre a co nie? My, jako społeczeństwo potrafimy zafiksować się tylko na jednym – czyichś lub swoich – zaletach lub wadach. Przeraża mnie, kiedy rodzice nie chwalą swoich dzieci, bo te jeszcze, nie daj, Boże się zepsują i co wtedy będzie… Nie doceniamy samych siebie za nic. Jak więc mamy docenić innych? Zobaczyć w sobie lub w kimś innym światło, jest tym dobrem, którego unikamy niczym siedzenia w pokrzywach. W myśl pewnego mema internetowego autorstwa Pana Buka, może i ktoś jest okropny ale za to ma fajne buty.

Zewnętrzne szczęście

W „Tomie i Jerrym” jest taka scena, trochę, być może nawiązująca do Brzydkiego Kaczątka, kiedy Jerry usiłuje pokazać małemu kaczątku, że nie jest brzydkie, zawiązując mu pod szyją kokardę oraz wkładając na głowę kapelusz. Ono jednak jest innego zdania, ponieważ stale widzi siebie w zniekształconych odbiciach. W końcu zakłada na siebie papierową torebkę z otworem na oczy i siedzi tak sobie, przekonany o swojej nieatrakcyjności. Dopiero, gdy zwraca na niego uwagę przedstawicielka płci przeciwnej, nasz bohater wyskakuje z papierowej torebki, co jest początkiem, jak podejrzewam całkiem sympatycznego love story.

Ja należę do grona tych osób, o których „swoi” mieli/mają bardzo złe zdanie ale obcy ludzie za to, często potrafią zapalić we mnie wszystkie a przynajmniej część zgaszonych świateł. Cóż, jest to bardzo budujące ale dopiero prawdę o kruchości zewnętrznego szczęścia zrozumiałem, pracując nad sobą w wymiarze duchowym.

Każdy z nas pragnie szczęścia. Anna Jantar w piosence „Tak wiele jest radości” śpiewa, że szukamy jej w odmianie swego przeznaczenia (…), w ucieczce od własnego cienia, w przetargu i hazardzie szukamy jej uparcie lecz zmęczeni sami sobą, nie wiemy, że tuż obok jest. Autorem tych słów jest Jacek Korczakowski, który niejako wskazuje nam na to, iż szczęścia szukamy byle gdzie, byle jak, nie tam, gdzie ono jest. Radość jest bowiem jego synonimem.

(…) że nie dałeś mi szczęścia, pierścionka ani psa, nie żałuję – śpiewa z kolei Edyta Geppert tekst autorstwa Agnieszki Osieckiej. Do twórczości tej Artystki mam wielki sentyment. I tak sobie myślę, w nawiązaniu do tych słów, że im więcej oczekujemy tym mniej otrzymujemy od innych ludzi a później żałujemy, że tego czy tamtego, tak wyczekiwanego, nigdy w sumie nie otrzymaliśmy. Czy warto?

Festiwal dobra

Mam sąsiada, który wiecznie narzeka jak to ludzi nie interesują jego problemy, że nie ma na kogo liczyć i że los to się chyba na niego uwziął. Nie mogę już tego słuchać i mimo, iż mieszkamy drzwi w drzwi, zerwałem z nim kontakt bo moje wibracje już nie są w stanie tych jego jęków znieść.

Życie jest lustrem i przekonałem się o tym, widząc w moim sąsiedzie siebie sprzed kilku lat. Byłem dokładnie takim samym malkontentem, który dziś uśmiecha się do ludzi (no, może nie do wszystkich), docenia słońce na bezkresnym oceanie niebieskiego nieba i śmieje się nawet w obliczu ataku rwy kulszowej.

Ktoś kiedyś powiedział, że należy śmiać się ze wszystkiego, co boli. Czasami jest to nierealne, bo jak ostatnio dostałem napadu migreny to przez trzy dni wcale mi do śmiechu nie było. Życie, teraz, na tym etapie, jest dla mnie festiwalem dobra, którego, jak to napisał Joseph Murphy w książce Moc przyciągania pieniądza, mam boski nadmiar. To nie jest tak, że przeszłość do mnie nie wraca, że ego mnie nie atakuje. Nauczyłem się jednak, przynajmniej w jakimś podstawowym stopniu, nie koncentrować na tym swojej uwagi.

Odpowiedź na braki

Każdemu z nas czegoś brakuje. Nie ma chyba na tym świecie człowieka, który otrzymał od losu wszystko – całą listę życzeń/marzeń, punkt po punkcie. Ja czuję brak relacji z drugim człowiekiem, co jeszcze bardziej utrudnia mi spektrum autyzmu. Chodzi mi to taką relację na co dzień, ale, że tracę przy bliższym poznaniu i chyba już się z tym pogodziłem, jest jak jest, czyli jestem autos o czym nawet napisałem nie tak dawno wiersz.

Wszystkie pozostałe relacje z otoczeniem, choć nie mam ich za wiele, są dla mnie takimi plastrami, którymi staram się zaklejać dziury moich wewnętrznych braków. Ważne jest, by nikomu nie zazdrościć, o czym również można poczytać w przytoczonej nieco wcześniej książce Josepha Murphyego. To nie jest takie proste, bo jak wyjdę z domu to wszędzie widzę jakieś pary, grupy znajomych czy przyjaciół i myślę sobie, że też bym tak chciał. Ważna jest zmiana perspektywy. Na inną, ale swoją własną a nie taką wykreowaną przez kogoś innego.

Szkolna lekcja życia

Zastanawialiście się kiedyś, czego tak naprawdę nauczyliście się w szkole? Uczono nas, byśmy zapamiętywali i odtwarzali z naszej pamięci wyuczone wcześniej formułki. Uczono nas, byśmy słuchali autorytetów, bo te zawsze mają rację i nigdy się nie mylą. Uczono nas również, że najlepiej to być takim samym jak wszyscy inni dookoła nas, że nasze życie ma zgadzać się z odgórnym schematem i tak ma być. Wreszcie wpojono nam w tym wesołym okresie naszego życia, że kto pyta, robi źle…

Jakie to szczęście, że są jeszcze nauczyciele, którzy wychodzą ponad to, którym w ogóle się chce gdziekolwiek poza schemat wychodzić. Jakie to szczęście, że są wśród nas tacy rodzice. Nikt nas nie nauczył, że szczęścia, piękna, dobrobytu warto szukać przede wszystkim w sobie. Nikt nam nie powiedział, że popełniane przez nas błędy NIE SĄ definicją tego, kim jesteśmy. Nikt nas nie przekonał, iż różnorodność jest piękna.

Kilka zdań tytułem końca

Wszystkim nam brakuje szczęścia, masz to, na co godzisz się.

Każda droga jest łatwiejsza, gdy widzę to, co dobre jest.

To słowa piosenki, których Autorką jest Kasia Kowalska. Trudno nie zgodzić się z tym, że jesteśmy zamknięci w sobie, że czasem w tym zamknięciu, szukamy ucieczki. Najtrudniej jest przezwyciężyć strach i na przekór własnemu życiu, z uporem maniaka, nadawać mu sens.

Warto jednak ćwiczyć w sobie postawę bajkowego podejścia do życia, które, zdaniem wielu, bajką nie jest. Ja takową ćwiczę od jakiegoś czasu, przez co jest mi lżej, ponieważ zrzuciłem z siebie pewien ciężar. Dobro jest wszechobecne, czasem skrzętnie ukryte, ale mimo to, obecne. Spróbuj się na nie otworzyć a życie stanie się łatwiejsze, nie wolne od przeszkód i wyzwań, ale łatwiejsze. Odczujesz to, prędzej lub później. Potrzebny Ci tylko czas i odrobina przestrzeni.

Autor: Michał Szewczyk – od 2016 roku związany z serwisem Giełda Tekstów. Copywriter piszący artykuły z zakresu psychologii, prawa, finansów oraz każdego innego tematu, który go zainspiruje. Lubi słuchać podcastów zarówno psychologicznych jak i kryminalnych, przedstawiających autentyczne zbrodnie lub niewyjaśnione zaginięcia. Pisanie stanowi nieodłączny element jego codzienności

Sprawdź też: Życie to bajka | Idealne życie, czyli efekt walki

Total
0
Shares
Prev
100 celów🎯| #Cel 48 Zrobić komuś niespodziankę
rosnijsile.pl 100 celów🎯| #Cel 48 Zrobić komuś niespodziankę

100 celów🎯| #Cel 48 Zrobić komuś niespodziankę

Generalnie wolimy komuś robić psikusa albo co gorsza na złość ale dzisiaj

Next
Social media marketing – ile warta dla Twojej firmy jest lojalność klientów?
Social media marketing – ile warta dla Twojej firmy jest lojalność klientów?

Social media marketing – ile warta dla Twojej firmy jest lojalność klientów?

Pozyskanie nowych klientów jest ważne dla rentowności biznesu i wkraczania na

Total
0
Share
Don`t copy text!