Nie każdy pamięta to z autopsji, ale czasem na starych filmach przewijają się sceny sięgania do bieliźniarki pod pościel czy ręczniki, po to, by wyjąć z nich kopertę wypchana gotówką. Tak, my odkładamy pieniądze na kontach, a kiedyś większym powodzeniem cieszyło się chowanie oszczędności w komodach z pościelą. Tylko w metodzie kopertowej nie tylko o to chodzi. Na czym polega system kopertowy? Jak zrobić najprostszy domowy budżet? Oto wskazówki, które pomogą ci mieć kontrolę na swoimi finansami.

“Zrobić budżet to wskazać swoim pieniądzom, dokąd mają iść, zamiast się zastanawiać, gdzie się rozeszły”. – John C. Maxwell

System kopertowy. Jak stworzyć najprostszy budżet domowy?

Gotówka kontra karta

To potwierdzone psychologicznie, szkoda nam wydawać gotówkę. Po prostu rozstając się z prawdziwym banknotem mamy poczucie fizycznej straty, a więc jeśli posługujemy się realnym pieniądzem, wydajemy mniej niż wtedy, gdy płacimy kartą. Kiedy mamy przy sobie jeden banknot i to z nim idziemy na zakupy, musimy zmobilizować się i tak policzyć, co wkładamy do koszyka, aby zmieścić się w pożądanej kwocie.

Z kartą kredytową jest inaczej, bo nie tylko wiemy, że nie zabraknie nam pieniędzy, ale też, że odraczamy sobie termin płatności. W końcu kartę kredytową możemy spłacić dopiero na koniec miesiąca. Możemy też pożyczyć sobie pieniędzy na dłużej i oddać tylko kwotę minimalną. To sprawia, że nic nas nie dyscyplinuje i płacąc kartą, wydajemy zdecydowanie więcej.

Sedno tkwi w kopertach

Metoda kopertowa to płatności gotówkowe i zasada jest prosta. Gdy na twoje konto wpłynie wynagrodzenie, zaczynasz od zrealizowania wszystkich opłat stałych: płacisz czynsz, spłacasz raty, opłacasz dostawy mediów i usługi, a także swoje abonamenty i subskrypcje. Następnie wypłacasz gotówkę z bankomatu i kupujesz koperty. Na każdej z nich piszesz: jedzenie, chemia, rozrywka, transport, ubrania i co jeszcze chcesz. Nie staraj się mnożyć kopert, bo nie o to chodzi. Wystarczy cztery, sześć kategorii.

Dobrze, ale skąd mam wiedzieć, ile włożyć do kopert?

Właśnie, tu tkwi cała uroda systemu kopertowego. Chodzi tu o to, że to pierwszy krok do tworzenia budżetu domowego. Część osób bardzo się gubi i uznaje, że budżet domowy to żmudne spisywanie wydatków z paragonów i skrupulatne pisanie, ile i na co wydaliśmy. To błędne myślenie, bo budżet to planowanie wydatków, a ich spisywanie to tylko archiwizowanie historii. W budżecie chodzi o to, by zaplanować, na co wydamy nasze pieniądze. Tak jest z kopertami. Jeśli do tej z napisem ubrania włożymy dwieście złotych, to wiemy, że w konkretnym miesiącu nie możemy przekroczyć tej kwoty i trzymamy się tego.

Zabrakło mi i co dalej?

Tak, to na pewno się zdarzy i to nie tylko w pierwszym miesiącu, ale i w kolejnych. Planowanie budżetu nie jest proste i na początku nikt nie wie, czy najpierw potrzebuje tysiąc złotych na jedzenie, a sto złotych na rozrywki, czy może proporcja jest inna. Nie dość na tym, na początku trudno nam przypisać poszczególne wydatki do odpowiednich kategorii i zastanawiamy się, czy kolacja w restauracji, połączona z uroczym spotkaniem z przyjaciółmi to jedzenie czy rozrywka. Nikt za nas tego nie rozstrzygnie i sami musimy ocenić, co mieści się, w której grupie. A to, że nam zabraknie w poszczególnych kopertach? Cóż rozwiązania są dwa: przekładamy pieniądze pomiędzy kopertami lub zwyczajnie, z czegoś rezygnujemy.

Czy to ma sens?

Na pewno znajdą się tacy, którzy stwierdzą, że to głupia metoda. W czasach płatności bezgotówkowych wykonywanych telefonem, kartą czy zegarkiem wypłacać gotówkę i wkładać do papierowych kopert? To takie analogowe i prymitywne. Tak, faktycznie. Można prowadzić arkusz kalkulacyjny i tworzyć subkonta, tylko to zabawa dla tych nieco bardziej wprawionych. Natomiast na początek, gdy dopiero zaczynasz zajmować się domowym budżetem i próbujesz zaplanować kategorie wydatków to naprawdę doskonałe rozwiązanie, które daje ci szansę na mobilizację. Zacznij od kopert, a za moment wejdziesz na wyższy level i nie będziesz potrzebować gotówki, aby panować nad budżetem.

Sprawdź też: Jak mądrze zarządzać pieniędzmi? Metoda 6 słoików

“Nawyk zarządzania pieniędzmi jest ważniejszy niż ilość posiadanych pieniędzy”. – T. Harv Eker