Do różnych filozofii, form takiego czy innego dekalogu, możemy podchodzić sceptycznie, szczególnie, jeżeli chodzi o osobę ich twórcy. Kim więc jest Bashar, jakie jest jego przesłanie i czym są prawa kreacji?

Przesłanie Bashara, czyli jestem, zostałem, przyciągam

Cywilizacja Essasani

Różne myśli przychodzą człowiekowi do głowy, kiedy słyszy on o wielowymiarowych istotach. Bashar jest właśnie czymś takim. Określa się go mianem przyjaciela z przyszłości i to całkiem rozmownego, ponieważ w ciągu ostatnich 32 lat, przemawiał on do ludzi przez Darylla Anka. Mężczyzna ten z zawodu jest specjalistą od efektów specjalnych.

Nie będziemy tutaj zagłębiać się jakoś szczegółowo w cywilizację Essasani, której tajemniczy Bashar jest członkiem. Przekazy Bashara, mimo wielu kontrowersji są warte tego, aby je poznać. Wyjaśniają one, w sposób całkiem logiczny, mechanizmy działania wszechświata, którego, my jesteśmy częścią. Zasady te można zastosować i tym samym sprawdzić je na własnym przykładzie.

Bezwarunkowa miłość i podążanie za pasją

Jak dla mnie brzmi trochę sekciarsko… Zwłaszcza, jeżeli do bezwarunkowej miłości dodamy ekstazę i zabawę, również w trybie bezwarunkowym. Nie mniej jednak wspomniana cywilizacja z której pochodzi Bashar uważa, iż wszystkie żywe istoty są sobie równe. Bashar, wbrew pozorom, nie opiera swojej filozofii na nurcie New Age. Jej podstawą są prawa fizyki. Tak przynajmniej twierdzi Daryll Anka. Jego zdaniem zastosowanie nauk Bashara poprawia nasze zdrowie, finanse, miłość, poczucie pewności siebie, samodzielność a także rozwój osobisty. W codziennym życiu ich efekty dostrzeżemy stosunkowo szybko. Samodzielna praca nad sobą, korzystanie z umiejętności dokonywania własnych wyborów a wreszcie tworzenie życia według własnej woli to główne założenia przesłań Bashara.

Podstawowe prawa kreacji

Można je nazwać ujawnionymi prawami wszechświata. Obowiązują wszędzie, we wszystkich jego wymiarach. Oto 5 podstawowych praw kreacji według Bashara:

  1. Istniejesz.
  2. Wszystko jest tutaj i teraz.
  3. Wszystko jest jednym a Jedność jest wszystkim.
  4. Wszystko, co dajesz od siebie, wraca do Ciebie.
  5. Jedyną stałą we wszechświecie jest zmiana.

Idąc od samego początku, człowiek jest nie fizyczną świadomością doświadczającą fizycznej rzeczywistości. Świadomość nie jest czymś, co możemy sobie zobaczyć. Najbardziej prawdziwe jest to, co odbierają nasze zmysły. Świadomość możemy poczuć. Jeżeli czujemy, oznacza to jedno – istniejemy!

Idąc o krok dalej, dochodzimy do tego, co jest tu i teraz. Jest to moment naszej największej mocy. W tu i teraz możemy wszystko! W przeszłości nie możemy już nic a w przyszłości – jeszcze, poza tym wcale nie ma gwarancji na to, że jakakolwiek przyszłość dla nas zaistnieje…

Stawiając następny krok przechodzimy do pojęcia Jedności. Wszechświat jest Jednością! My, ludzie z gatunku homo sapiens, jesteśmy, wbrew pozorom, Jednością, czyli Wszystkim, czego potrzebujemy. Tak samo jak bardzo jesteśmy różni, tak samo jesteśmy do siebie podobni.

Płyniemy dalej i głębiej, czyli pojęcie czegoś, co powszechnie nazywane jest karmą. To, co wysyłamy Wszechświatowi, wraca do nas, ponieważ dajemy to od siebie. To może myć cokolwiek – począwszy od myśli, skończywszy na konkretnej rzeczy lub działaniu. Dajemy dobre rzeczy i złe rzeczy, nie zawsze robiąc to w pełni świadomie. Życie jest jak bumerang, ponieważ wraca do nas wszystko, czasem ze zdwojoną siłą!

I na koniec jedna, w sumie nie jedyna, ale pewność. Mianowicie nie tylko śmierć i podatki są w naszym życiu pewne. Pewne są też zmiany. One nie są zmienne, jak chociażby wspomniane podatki, one są stałe. Na zawsze i na wieczność, czyli do końca naszych dni.

Wybrane przesłania Bashara

Oto wybrane przeze mnie, przesłania Bashara, które, moim zdaniem, są godne przemyślenia a może nawet wprowadzenia ich w życie:

  1. (…) twoją rdzenną istotą (esencją) jest bezwarunkowa miłość a doświadczenie radości jest twoją pierwotną naturą.
  2. Najważniejszym, najwyższym celem, sensem i przeznaczeniem twojego życia jest być sobą tak, jak najlepiej potrafisz i żyć, doświadczać w pełni każdej chwili swojego istnienia.
  3. Wszystko, co możesz sobie wyobrazić, jest możliwe abyś tego doświadczył.
  4. Przyciągasz swoje życiowe doświadczenia, poprzez interakcje spośród swoich najgłębszych przekonań, uczuć i działań.
  5. Zawsze masz wolną wolę i wolność wyboru.
  6. Jesteś naturalnie obfity i twoje wybory są zawsze wspierane (…).

Ile jest we mnie radości?

Skąd w moim życiu, w moich emocjach bierze się radość i skąd mam ją czerpać? Radość bierze się z wdzięczności. To wdzięczność rodzi radość, ponieważ uświadamiam sobie jak wiele mam możliwości i darów, które mogę wykorzystać.

Kamila Surma, twórczyni podcastu „Wyspa Intuicji”, w jednym z odcinków podpowiada jak odnaleźć w sobie wdzięczność. Mianowicie chodzi o to, by włączyć sobie swoją ulubioną piosenkę, co czasem może nie być takie łatwe, jeżeli tych ulubionych piosenek ma się naście lub nawet więcej.

Ćwiczenie z odkrywaniem w sobie i swoim życiu rzeczy, za które mogę być wdzięczny lub wdzięczna polega na:

  • wyposażeniu się w kartkę i długopis,
  • włączeniu swojej ulubionej piosenki lub ulubionych piosenek po kolei (to już moja sugestia),
  • w trakcie słuchania muzyki, spisujesz wszystkie rzeczy, które przychodzą Ci do głowy i za które możesz poczuć wdzięczność.

Pisanie ma ogromną moc! Pomoże to uświadomić sobie, jak wiele mam. Pomoże to również poczuć wdzięczność, za którą przyjdzie zarówno radość jak i uczucie miłości, którego tak bardzo wszyscy potrzebujemy…

Czy potrafię być sobą?

Żyjemy w świecie, w rzeczywistości, którą sami tworzymy. Boimy się, że będąc sobą, bez jakiejkolwiek maski, wszechświat nas nie przyjmie, tymczasem bycie sobą, bycie tu i teraz, doświadczanie w pełni, każdej chwili naszego istnienia na tym smutnym, bądź, co bądź, świecie, jest naszą największą siłą.

W życiu nie chodzi o to, by się podporządkowywać. Praca nad sobą nigdy nie powinna być przymusem, bo komuś coś się we mnie nie podoba, to muszę to zmienić. Ty masz być sobą! Ernest Hemingway powiedział kiedyś:

“Teraz nie pora myśleć o tym, czego Ci brak. Lepiej pomyśl, co możesz zrobić Z TYM, CO MASZ”.

Z kolei Carl Gustaw Jung dodaje:

“To, czemu zaprzeczasz, zniewala Cię. To, co akceptujesz natomiast Cię zmienia. Myślę, że oba te cytaty nawiązują w jakimś stopniu do tego, byś Cię przekonać, że warto być sobą i nie oglądać się na innych”.

Co mogę sobie wyobrazić i czego chciałbym doświadczyć?

Czasem wydaje nam się, że nawet nasza wyobraźnia jest ograniczona. Męczy nas przeświadczenie, iż może nawet nie mamy własnych marzeń, bo podpisujemy się pod marzeniami innych… Na pytanie co byśmy chcieli w życiu robić, o czym marzymy, niekiedy, w odpowiedzi, bezradnie rozkładamy ręce…

Tymczasem możemy doświadczyć wszystkiego tego, co możemy sobie wyobrazić a już najpełniej możemy tego doświadczyć, jeżeli to poczujemy! Nie ograniczajmy się więc w swoich wyobrażeniach, jeżeli tylko będą nam one służyć. Działajmy zawsze w zgodzie z naszym sercem, któremu umysł często się sprzeciwia…

Jakie są moje życiowe doświadczenia?

Doświadczamy zawsze tego, z czym rezonujemy. Jeżeli czujemy swego rodzaju połączenie z energią radości lub wdzięczności, bije ona z nas niczym naturalne światło. Jeżeli nie harmonizujemy swoich uczuć, myśli, emocji, czyli koncentrujemy się tylko na smutku lub braku, staje się on naszym nieodłącznym towarzyszem.

Każde nasze doświadczenie jest mądrością, która nas prowadzi. Życie pozwala nam uczyć się na błędach, pozwala nam każdego dnia, zaczynać od nowa. Pozwala, co wcale nie oznacza, że jednocześnie robi za nas całą robotę… Nie wszystkie doświadczenia są złe. Warto czasem zatrzymać się i podzielić je na kategorie – te dobre, zatrzymać, te negatywne, zaakceptować a następnie odpuścić.

Czy czuję się wolny?

Od kiedy sam odkryłem w swoim życiu wolność, której cały czas jeszcze się uczę, zrozumiałem jakim bagażem były dla mnie wszelkie zniewolenia, które tylko istniały w mojej głowie a nie wszystkie jeszcze istnieć przestały.

Justyna Steczkowska w utworze „D.N.A.” porusza temat strachu. W tekście możemy usłyszeć m. in. „Przemierzyłam z tobą cały świat, a nadal nie wiem jak” albo „Odejdź, bo jesteś tylko w mojej głowie (…), zająłeś moje serce, odejdź” .

To właśnie strach odbiera nam wolność. Może czasem dobrze jest, zamiast się zatrzymywać, zrobić coś na przekór niemu, dostroić się do otaczającej mnie rzeczywistości i iść do przodu, płynąć dalej i głębiej, bo odpuszczając, zawsze tracimy najwięcej. Skoro mam wolną wolę, jestem wolny, mogę wybierać, to dlaczego mam nie wybierać… wolności?

Dlaczego nie czuję obfitości?

Obfitość to coś, co zazwyczaj opacznie rozumiemy, bo obfitość to dla nas jeszcze więcej, jeszcze częściej, jeszcze bardziej. Wspomniana już Kamila Surma w odcinku swojego podcastu na temat odczuwania braku, radzi, by nie blokować w ten sposób przepływu energii obfitości. Robi to na przykładzie pieniędzy, bo z nimi najczęściej kojarzymy obfitość.

Kiedy ostatni raz czuliśmy wdzięczność za każdą złotówkę – czy to na naszym koncie, czy w naszym portfelu? Kiedy ostatni raz, przeżywaliśmy to, że nas nie stać, na to czy na tamto, że na pewno nam nie wystarczy, bo przecież mamy tak mało?

Podejrzewam, że to pierwsze odczuwaliśmy bardzo dawno temu, może nawet nigdy a to drugie całkiem niedawno, może nawet przed chwilą… Może kiedyś napiszę tu artykuł o dostrajaniu się do rzeczywistości, ale póki co, wiedz, że jeżeli nastrajasz się do otaczającego Cię Wszechświata, Boga, Energii (nazwij to sobie jak chcesz), w sposób negatywny, koncentrując się na wszystkim, czego Ci brakuje, wysyłasz sygnał, że ja tego nie mam. Mówiąc kolokwialnie, tym samym, dostajesz od Wszechświata odpowiedź, „no to nie dostaniesz”.

Jeżeli zaś nastrajasz się wdzięcznością, dajesz Wszechświatowi sygnał, że masz a on da Ci tego jeszcze więcej, ponieważ doceniasz dary a odrzucasz braki. Jeżeli nie czujesz się Ty sam/Ty sama obfitością, ponieważ nie tylko ją dostajesz ale także się nią stajesz, oznacza to, że zamiast skupić swoją uwagę na liście dóbr, Ty, z upiorem maniaka, tworzysz listę kolejnych życzeń, bo przecież tego nie masz…

Jestem, zostałem, przyciągam

Reasumując całość, przesłanie Bashara, które opiera się na zasadach, nie tyle magii, co fizyki i psychologii, można stwierdzić, że opiera się ono na co najmniej trzech filarach, czyli tego, że jestem (stanowię połączenie z energią całego Wszechświata), zostałem, czyli nie przyszedłem na ten świat przez pomyłkę, bez celu, ponieważ być może chciałem tu przyjść a może zostałem wybrany (wielu ludzi na świecie, odchodzi stąd zaraz po tym, jak się na nim pojawia) i przyciągam, czyli moje myśli i emocje, są moimi przewodnikami przez podróż zwaną życiem. Otrzymuję wszystko to, czego potrzebuję. Otrzymuję
wszystko to, co czuję. Wreszcie, otrzymuję wszystko to, co już mam, tylko nie zawsze to dostrzegam.

Na koniec zostawiam Ci trzy afirmacje, które, osobiście są mi bardzo bliskie. Oto i one:

Dziękuję za wszystko, co mam.

Dziękuję za całe dobro, jakie otrzymuję.

Ufam.

Dodam do tego jeszcze życzenia Miłości i Światła na każdy dzień Waszego życia! Bez tego bowiem ani rusz i to w żadną stronę…

Autor: Michał Szewczyk – od 2016 roku związany z serwisem Giełda Tekstów. Copywriter piszący artykuły z zakresu psychologii, prawa, finansów oraz każdego innego tematu, który go zainspiruje. Lubi słuchać podcastów zarówno psychologicznych jak i kryminalnych, przedstawiających autentyczne zbrodnie lub niewyjaśnione zaginięcia. Pisanie stanowi nieodłączny element jego codzienności

Sprawdź też: Rozwój poprzez duchowość, czyli jak doświadczać pełni rzeczywistości?