“W myśli wszystko zawiera swój początek i koniec. Pomyślał Bóg i stało się, pomyśl i Ty a odmienisz swoje życie”.

Mam nadzieję, że wszyscy są przygotowani na dzisiejsze zajęcia. Prosiłam Was ostatnio, żebyście zaopatrzyli się w zeszyt i spisali w nim swoje cele na najbliższy czas. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, szybko to nadróbcie i lecimy dalej z materiałem.

Jak osiągnąć upragnione cele? Uważaj o czym myślisz!

Otóż pierwszą podstawową zasadą w prawie przyciągania jest odpowiedni sposób myślenia. W dzisiejszych czasach trochę błędnie rozumiemy pojęcie wartości. Jeśli spytałbyś się przechodnia, co jest dla niego cenne, to pewnie wymieni materialne rzeczy. Może to być dom, samochód, pieniądze, czy też wakacje w Egipcie. Może ktoś inny doda, że miłość, rodzina albo święty spokój. Owszem wszystkie te wyżej wymienione dobra, są ważne dla naszego rozwoju ziemskiego, ale zapominamy, że aby zaistniały to najpierw musiały pojawiły się w naszej bądź czyjejś myśli. Już w dawnych wiekach, pojawiło się stwierdzenie „Myślę, więc jestem”. Jasno wynika z tego dla nas nauka, że myśl jest podstawą i istotą nawet nas samych. Chciałoby się powiedzieć, że skoro nie myślę, to mnie nie ma…

Jednak może nam ktoś zarzucić równie filozoficzną zagwozdką, mianowicie czym jest myśl, skoro jej nie widać i trwa czasem ułamki minuty, myśli przecież pojawiają się ciągle i odpływają nie wiadomo, gdzie. Czasem myślimy, że zrobilibyśmy komuś krzywdę i łapiemy się na tym, że przecież to tylko myśli w rzeczywistym świecie, nigdy czegoś takiego byśmy się nie ośmielili wykonać. I tutaj Was być może zaskoczę. I tu leży pierwsza prawda.

Otóż myśl skłania do pojawienia się w głowie obrazu, jeśli nas z jakiegoś powodu zainteresuje, następnie odczuwamy emocje przyjemne, lub negatywne w związku z pojawiającym się w głowie obrazem, jeśli będziemy dalej w to brnęli szybko okaże się, że zaczniemy o tym do kogoś mówić. Jeśli rozmówca wciągnie nas w temat to może się okazać, że zrobimy to o czym…o czym na początku tylko pomyśleliśmy. Wszystko co nas otacza było kiedyś tylko myślą. Ktoś pomyślał, czy dałoby się ułatwić robienie zakupów i w ogromnym skrócie mamy teraz wiele aplikacji, ktoś inny pomyślał czy już czas na urlop i w ogromnym skrócie możemy podziwiać jego fotki z plaży na Instagramie, ktoś inny pomyślał, czy nie byłoby fajnie poznawać nowe smaki i jakoś je przemycić do Polski i w ogromnym skrócie dzisiaj ma 14 restauracji w naszym kraju. Powiecie, że wow? Od dzisiaj zacznę myśleć pozytywnie i o rzeczach, które chcę mieć? Zaraz dopadnie Was wątpliwość skąd w takim razie tyle niespełnionych marzeń albo złamanych życiorysów, zła wokół? Niemożliwe, że to działa, przecież to tylko takie myśli, może komuś się przypadkiem wydarzyło to o czym tam pomyślał… Dziewczyna ciągle rozmyślała o morderstwach, gromadziła w pokoju materiały o brutalnych przestępstwach, bała się tego, ale jednocześnie fascynował ją taki akt i znaleziono ją pewnego rana martwą po bardzo brutalnej napaści. Ktoś kiedyś rozmyślał, dlaczego urodził się w biednej rodzinie i że jego czeka ten sam los i nic się nie da zrobić. I tak faktycznie się działo, był też ktoś kto rozmyślał o zniszczeniu najpierw jednego narodu, potem kolejnych i tak powstał Holocaust. To fakty historyczne, którym nie da się zaprzeczyć, pierwsza historia wydarzyła się w Anglii, ostatnią zna cały świat. Oczywiście to jest wielki skrót, ale nikt nie urodził się mordercą, założycielem firmy, na wakacjach, czy jako znany aktor. Jednak zarzewiem tych wszystkich kreacji było pomyślenie, co chcę robić, dlaczego? Wizualizacja, spisywanie celów i realizacja.

“Proces tworzenia zaczyna się od myśli — pomysłu, koncepcji, wizualizacji. Wszystko, co nas otacza, było kiedyś czyimś pomysłem. Nie ma rzeczy na świecie, która najpierw nie istniała jako czysta myśl”. – Neale Donald Walsch

W tym momencie często padają dwa pytania, szczególnie jeśli ktoś jest wyznawcą konkretnej religii, choć dotyczy to wielu osób, które uznają, że jest jakaś wyższa i dobra energia nad nami. Dlaczego dopuszczone w naszym świecie jest cierpienie i nikt tego nie przerywa, oraz panika, kiedy ktoś uświadamia sobie, że myśli o tak wielu rzeczach i co jak się one wszystkie zmaterializują 😊

Może najpierw uspokoję Was 😊 Przez głowę przelatuje nam dziennie około 70 tysięcy myśli, nie ogarniesz tego i nie dasz rady się skupiać cały czas, czy teraz myślałem o dobrych rzeczach, czy jakiś negatywnych, więc radzę odpuścić. Nie każda myśl jest też świadoma i warta zatrzymania się nad nią. Idę ulicą i myślę, że ten ktoś dobrze wygląda, a zjadłabym coś, a ktoś mi się nie spodobał. To normalne i nie warto do tego wracać. Jednak cała sprawa rozbija się o myśli powracające i kluczowe. Jeśli stale myślisz o tym, że jesteś beznadziejny i nie znajdziesz pracy, to niestety, ale tak będzie. Jeśli co jakiś czas myślisz, że miło by było spotkać znowu tamtą koleżankę z pracy to zobaczysz, że niespodziewanie ją spotkasz choćby mimochodem w sklepie. Zatem jak pozbyć się toksycznych myśli, a nabrać tych lepszych? To kwestia nawyku i wprawy, jeśli zaczniesz dzisiaj to pierwsze efekty zobaczysz za miesiąc, jak przy każdej umiejętności. To trudne, szczególnie jeśli stawka jest wysoka, np. zranił Cię przyjaciel i ciągle rozmyślasz jak bardzo i jakim jesteś skrzywdzonym człowiekiem, albo bardzo chcesz dostać to zlecenie. Jednak nie ma innej drogi, musisz odciąć ten strumień myśli, bo trzeba pamiętać, że jedna przyciąga podobną do siebie, stąd, jeśli pojawia się jedna myśl, że kogoś nie lubisz to zaraz przyfrunie magicznie wiele podobnych myśli i pod koniec dnia to już znienawidzisz tego człowieka, co rano tylko odrobinę Cię drażnił. Odetnij się na chwilę stanowczo od dalszego rozmyślania. Spróbuj skierować myśli na inne tory, jeśli są negatywne. Doceń tu i teraz, bo często czujemy lęk przed zdarzeniami przyszłymi, zobacz, że tego jeszcze nie ma. Możesz wziąć nasz zeszyt i rozpisać myśl. Zobaczysz, że wcale nie jest tak strasznie.

Przykład/metoda, dlaczego

Myślisz, że wyleją Cię z pracy i ogólnie jesteś beznadziejna

Dlaczego?
  • Bo ta Aśka na mnie dziwnie patrzy i coś tam rozmawiała z szefem i na bank mnie wyleją
Dlaczego?
  • Bo mają dobre kontakty i ona chyba mnie nie lubi
Czy jest powód wyrzucenia? (dlaczego)
  • Wczoraj się spóźniłam i raz wyszłam za długo na przerwę
Dlaczego?
  • Miałam ważny powód i w sumie to szef o tym wie, ale czuję się beznadziejnie, pewnie mnie obgadywała, że nic nie potrafię.
Dlaczego? Czy są ku temu powody?
  • Nie wiem tak czuję, choć w sumie wszyscy chwalą moje prezentacje…
Dlaczego?
  • Chyba dlatego, że w szkole nikt mnie nie doceniał, gdybym była taka to by mnie tu nie zatrudnili…

Ta metoda obala nasze demony w głowach i często pozwala zobaczyć co jest ukryte pod danym uczuciem. Dobra wiadomość jest też taka, że myśli pozytywne spełniają się może wolniej, ale wbrew pozorom częściej i łatwiej niż te złe.

Co do pytania o niestety dzianie się złych rzeczy na świecie. Wiadomo, że nikt tego w pełni nie wyjaśni, ale tu działa zasada realizacji, mamy wolną wolę i możemy myśleć o pięknych sprawach, ale i tych tragicznych. Prawo przyciągania traktuje wszystkie myśli jako neutralne przekazy. Możesz być dobrym człowiekiem, ale ciągle mieć tragiczne sytuacje, bo o nich myślisz i je przyciągasz, stąd liczne dramaty w życiu naprawdę miłych osób.

Jeszcze kilka przydatnych porad:

Czym zatem jest myśl? Czy tylko odpowiednim przekazem między splotem neuronów? Przecież pojawia się w ułamku sekundy i nie możemy jej zobaczyć, dotknąć. Myśl zatem możemy porównać do ziarnka, które zasiewamy w swoim umyśle. Ważny jest grunt na jaki padnie, żeby wydała dobry owoc, w postaci zrealizowanego marzenia, dobrego słowa, uczynku. Mamy dwie ziemie, jedna to świadomość a druga to podświadomość. Wszystkie zasiane ziarna czerpią substancje odżywcze z naszej podświadomości. Tam przechowujemy całe nasze doświadczenie, wszystkie zdarzenia, swoje przekonania i zachowania. Natomiast owoc rodzi się w świadomości. Świadomy umysł podejmuje ostateczną decyzję jak się zachowa. Jednak żyjąc przez lata w zatrutym środowisku, nie tylko naturalnym, ale mowa tu raczej o toksycznych znajomościach, żywieniu urazy do kogokolwiek, strachu przed przyszłością, braku wzięcia odpowiedzialności za swoje życie. Nie możemy wydawać dobrych owoców. I właśnie nadszedł czas, aby odchwaścić nasz umysł, zasiać pozytywne myśli i zebrać obfity plon. Zatem do dzieła!

Po pierwsze myśli trzeba zasiewać pewną ręką. To nie może być tak, bo znowu plon się nie uda, że wypisaliście swoje cele, ale już na drugi dzień pojawiło się zwątpienie, które wypłukuje ziarno. Owszem pytania i wątpliwości, będą pojawiały się zawsze, ale nie wolno dopuszczać ich ostatecznie do głosu. Drugim błędem jest nadmierny wysiłek. Przecież rolnik zasiewa ziarno a później daje mu spokojnie, swoim tempem wzrastać. A my co robimy? Najczęściej zapisujemy swoje cele, np. taniec. Następnie udajemy się do szkoły tańca i już na drugi dzień chcemy posiadać klasę S. Zniechęceni, że nam nie wychodzi, zaczynamy forsować swój organizm w domu intensywnymi ćwiczeniami, dostajemy kontuzji i wmawiamy sobie, że taniec jest nie dla nas i ogólnie jesteśmy beznadziejni. Rzucamy w kąt zajęcia, wyrzucamy zeszyt marzeń i piszemy do autorki, że jej rady są do bani. Kochani! Na wszystko jest odpowiedni czas i potrzeba działania, ale też takiej samej dozy cierpliwości!

Myśl zatem od dzisiaj pozytywnie, konstruktywnie, planuj mądrze swoje przedsięwzięcia. Weź teraz zeszyt ze swoimi celami i przeczytaj każde zdanie na głos z miłością. Bądź pewny swego, musisz wiedzieć, czego chcesz. Każdy problem da się rozwiązać. Uwierz w siebie i swoją siłę.

Karolina Panthera Strzelczyk– jestem dziennikarzem, wydałam trzy tomiki poezji, od lat organizuję imprezę literacką Heraski w Krakowie. Od dziesięciu lat interesuję się w sposób zawodowy szeroko rozumianą psychologią, szczególnie skupiając się na zagadnieniach mowy ciała i relacjach. Jestem freelancerem, któremu wiecznie mało wrażeń, czasem możecie odnaleźć mnie na szklanym ekranie. Kocham życie i chcę swoimi przemyśleniami sprawić, żebyśmy wymieniali się doświadczeniami.
Zajrzyj na IG: heraartystka

Sprawdź lekcje Kursu Praw Przyciągania:
#01 Do zakochania jeden krok, a do przyciągnięcia życia marzeń? Tylko trzy!
#02 Nic samo z siebie się nie stanie. Mistrz to ten, który działa!

“Wypowiedziana czy nie, myśl istnieje i ma swoją moc”. – Frank Herbert