Aby zwiększyć swoje szanse na sukces praktycznie w każdej dziedzinie powinniśmy wyznaczać sobie konkretne cele. Jednym z powszechnie zalecanych sposobów określania celów jest metoda SMART. W założeniu SMART wskazuje na kryteria, jakie powinniśmy uwzględnić definiując nasz cel. Ogólnie chodzi o to, że cel niejasny, nieprecyzyjny, bez wskazanej daty realizacji, prawdopodobnie nie zostanie osiągnięty. Jeśli nie wiemy dokąd zmierzamy gdzieś dojedziemy, ale nie koniecznie tam gdzie chcielibyśmy się znaleźć. Dobre określenie celu zwiększa szanse na uzyskanie tego czego tak naprawdę chcemy. Jednak czy metoda SMART to najlepszy sposób na określenie celu? Niekoniecznie jest świetna alternatywa – SPVEM.

“Rozwijamy się tylko wtedy, kiedy stawiamy przed sobą nowe wyzwania”. – Beth Fantaskey

Szybka powtórka – jakie są kryteria celu SMART?

Zanim przejdziemy do metody SPVEM przypomnijmy sobie o co chodzi w podejściu do wyznaczania celów SMART. Według metody SMART Twój zapisany cel powinien być:

  • S” skonkretyzowany (ang. specific) – jasny i zrozumiały, dobrze opisany, co chcesz konkretnie osiągnąć;
  • M” mierzalny (ang. measurable) – skąd będę wiedział, że go osiągnąłem, jak to zmierzę,
  • A” ambitny, ale osiągalny (ang. achievable & ambitious) – powinien być możliwy do realizacji, jednak nie może być zbyt prosty do uzyskania
  • R” realny ale istotny (ang. realistic & relevant) – cel powinien być w zasięgu naszych możliwości i nieść za sobą jakąś istotną wartość
  • T” określony w czasie (ang. time-bound)  – trzeba wskazać do kiedy, w jakim terminie ten cel będzie osiągnięty.

Korzystając z powyższych kryteriów SMART, do określania celów rzeczywiście nasz cel staje się znacznie bardziej konkretny. Ten sposób na określanie celów szczególnie dobrze sprawdza w przypadku definiowania celów w pracy zawodowej i środowisku korporacyjnym. Jednak nie do końca zdaje on egzamin jeśli chodzi o określanie naszych celów życiowych. Poza tym kryteria S – skonkretyzowany i M – mierzalny oznaczają coś podobnego. To samo tyczy się kryteriów A – ambitny ale osiągalny i R – realistyczny ale istotny. W gruncie rzeczy oznaczają one to samo.

Czy jest lepszy sposób na określanie celów niż formuła SMART? Z pomocą może przyjść nam metoda określania celu SPVEM.

Formuła określania celów SPVEM świetna alternatywa dla celów SMART

Do określania celów zamiast kryteriów SMART można zastosować kryteria z formuły SPVEM. O co w niej chodzi?

Cel SPVEM powinien być:

„S” straszny (ang. scary)

Twoje cele powinny być ambitne do tego stopnia, że sprawiają, że trochę się denerwujesz, odczuwasz pewien dyskomfort i niepokój. Zadajesz sobie pytanie czy naprawdę mogę to osiągnąć? Jest to uczucie płynące z Twojej podświadomości, która wychodzi ze strefy komfortu. Zaczyna wierzyć, że może zrobić coś więcej, niż wcześniej sądziła, że jest w stanie osiągnąć. Twój cel jest dla Ciebie prawdziwym wyzwaniem, drogą w nieznane i nową przygodą, która na Ciebie czeka, aby ją przeżyć.

“Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu”. – Jack Canfield

„P” pozytywny (ang. positive)

Cel, aby dobrze na nas oddziaływał, powinien być zapisany w sposób pozytywny. Negatywne sformułowania jak np. “rzucić palenie”, “mniej się stresować” są mniej skuteczne, bo nasz umysł gorzej radzi sobie z wizualizacją rzeczy negatywnych lub brakiem czegoś. Powinniśmy mieć cele, do których możemy dążyć, a nie od których chcemy uciekać. Jeśli chcesz np. “ograniczyć czas poświęcany na oglądanie telewizji“, możesz to zamieć na np. “będę czytał przez godzinę dziennie”. Albo np. zamiast zapisywać swój cel jako “będę jadł mniej fastfoodów”, można napisać “będę jadł zdrowe posiłki w domu, które nie zawierają przetworzonych produktów”. Tak więc, jaki by nie był Twój cel, staraj się go formułować tak, aby miał wydźwięk pozytywny.

“Myśląc pozytywnie przyciągasz pozytywne zdarzenia”.

„V” – wizualny (ang. visual)

Im jaśniejszy i bardziej plastyczny obraz swojego celu stworzysz w umyśle tym lepiej. Jeśli Twoim celem jest np. “przejechać się sportowym samochodem”, możesz szczegółowo zaplanować i wyobrazić sobie jak to będzie wyglądać. Np. że jedziesz na tor wyścigowy, gdzie czeka na Ciebie piękne czerwone ferrari F430, ze skórzaną tapicerką w jasno-kremowym kolorze. Siadasz za kierownicą, odpalasz silnik V8 o mocy 490 koni mechanicznych. Słyszysz ten cudowny pomruk wydobywający się spod maski. Wrzucasz bieg i ruszasz przyspieszając od 0 do 100 km/h w niespełna 4 sekundy. Wizualizacja celu pobudza naszą podświadomość, angażuje nasz mózg oraz zwiększa naszą motywację do jego osiągnięcia. Użyj więc swojej wyobraźni i spraw, aby Twój cel był wizualny. Niech Twój cel pobudzi jak najwięcej Twoich zmysłów.

“Bo nic nie jest równie doskonałe jak wytwór wyobraźni”. – Chuck Palahniuk

„E” – ekscytujący (ang. exciting)

Cel powinien budzić w nas pozytywne emocje, wywoływać w nas podniecenie i ekscytację. Entuzjazm jest jak paliwo, które napędza Cię do działania. Bez tego trudno będzie pokonać opór, obawy, lenistwo, prokrastynację i różne przeciwności, które z pewnością pojawią się na naszej drodze do osiągnięcia celu. Nie określaj więc celów, które nie są dla Ciebie tak naprawdę ważne. Cele raczej nie powinny być nudne i przyziemne, prowadzące do przeciętności. To powinno być coś co sprawia, że wstajesz rano z ochotą, bo wiesz, że jest nowy dzień i możesz znowu pracować nad swoim celem.

“Nigdy nie osiągnięto niczego wielkiego bez entuzjazmu”. – Ralph Waldo Emerson

„M” – mierzalny (ang. measurable)

Analogicznie jak w formule SMART, cel który sobie określisz powinien być w jakiś wymierny sposób możliwy do zmierzenia. Bez konkretnej miary, trudno będzie zweryfikować, czy nasz cel został osiągnięty. Zamiast więc pisać, że „będę więcej ćwiczył”, można zapisać, że “3 razy w tygodniu będę chodził na siłownię i realizował mój plan treningowy”. Albo inny przykład „będę lepiej się odżywał”, można zamienić na „codziennie wieczorem będę przygotowywał sobie zdrowe posiłki na następny dzień” (tu oczywiście można doprecyzować co oznacza „zdrowy posiłek”). Zamiast ogólnego stwierdzenia „schudnę”, można zapisać „do czerwca br. moja waga wyniesie 75 kg” itp. Ogólna idea jest taka, że powinniśmy być w stanie zmierzyć nasze postępy i sukces. Móc zweryfikować, czy zbliżamy się do celu i czy już go osiągnęliśmy. Warto też jeśli to możliwe podać konkretną datę do kiedy cel chcemy zrealizować.

“Zmierz, co jest mierzalne, i uczyń mierzalnym to, co takim nie jest”. – Galileusz

Określanie celów jest ważne, ale nie dajmy się zwariować

Faktem jest, że określanie i zapisywanie swoich celów, znacznie zwiększa prawdopodobieństwo ich osiągnięcia i nasze szanse na sukces. Jednak nie powinniśmy się przywiązywać do naszych celów do tego stopnia, że zaczynają one na nas mieć negatywny wpływ.

Jeśli aż nadto przejmujemy się naszymi celami to zamiast czerpać radość, przyjemność i satysfakcję z własnych osiągnięć i bycia coraz lepszą wersją siebie, zaczynamy doświadczać dużego stresu z powodu naszych celów. Nieustannie martwimy się czy je osiągniemy, a każdy brak postępu traktujemy jak katastrofę.

Jeśli w ten sposób będziemy podchodzić do naszych celów, to będą one miały na nas destrukcyjny wpływ. Zamiast nam pomagać, będą pogarszać naszą samoocenę, samopoczucie i wpędzać nas w poczucie winy, jeśli z jakiegoś powodu coś nam się nie uda.

Cele to Twój drogowskaz

Cele powinny nam przede wszystkim wskazywać pewien kierunek, w którym chcemy podążyć. Ułatwić nawigowanie na drodze do zdefiniowanego przez nas sukcesu w życiu.

Dzięki określaniu celów wiesz kim chcesz być, co chcesz robić i co mieć. Do osiągnięcia każdego celu można dojść stopniowo. Krok po kroku. Planujesz te kroki, określasz konkretne zadania do zrobienia i każdego dnia je wykonujesz. Na bieżąco sprawdzasz i oceniasz swój postęp. Postępując tak konsekwentnie i wytrwale w końcu dochodzisz tam gdzie chcesz. Z reguły nie dzieje się to z dnia na dzień. To proces, który wymaga czasu.

Najgorsze co możemy zrobić, to w obawie przed porażką i nieosiągnięciem celu w ogóle nie podjąć próby jego realizacji. Strach przed porażką, nieuchronnie prowadzi do porażki.

Podejdź więc do osiągania swoich celów na spokojnie i nie przywiązuj się do swoich celów jakby to miała być sprawa życia lub śmierci.

Pamiętaj o życiowej równowadze

Sporządź, listę tego co naprawdę chcesz zrobić i osiągnąć. Jeśli skorzystasz z metody SPVEM pobudzisz swoją podświadomość, do poszukiwania rozwiązań i sposobów, aby uzyskać to czego pragniesz.

Każdego dnia podejmuj konkretne działania, które będą przybliżać Cię do realizacji Twoich celów i miejsca w którym chcesz się znaleźć. Może Ci w tym pomóc tzw. Reguła pięciu.

Nawet jeżeli z jakiegoś powodu nie uda Ci się osiągnąć wszystkiego z Twojej listy celów to i tak będziesz w znacznie lepszej sytuacji niż gdybyś w ogóle ich nie określił i nie podjął żadnego działania.

Jeśli wpadniesz w zbyt dużą obsesję na punkcie swoich celów, każde niepowodzenie będzie w Tobie potęgować frustracje. Zbyt wysoko postawione cele i niezdrowy perfekcjonizm może skutkować niepotrzebnym stresem i będzie prowadzić do wypalenia.

Jeśli masz zbytnią obsesję na punkcie osiągania bardzo wymagających celów, istnieje ryzyko, że na dłużą metę staniesz się nużący, jednowymiarowy, a być może wręcz bezduszny. Dążąc za wszelką cenę do osiągnięcia swoich celów możesz zaniedbać inne ważne obszary swojego życia, jak na przykład swoją rodzinę i bliskich

Jak powiedział kiedyś Jeffery Deaver: “Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać“. Dlatego też, kiedy wyznaczasz swoje cele, upewnij się, że wszystkie obszary Twojego życia są zrównoważone.

Upewnij się, że Twoje cele uwzględniają szczęście, czas na relaks, doładowanie fizycznych i emocjonalnych akumulatorów, czas z przyjaciółmi i rodziną. Wszystkie ważne w Twoim życiu obszary powinny być częścią ogólnych celów. Trzeba dążyć do życiowej równowagi. Nie powinno się np. zaniedbywać życia rodzinnego i osobistych pasji kosztem ślepej pogoni za pieniędzmi i nadmierną koncentracją na karierze i życiu zawodowym.

Każdy dla siebie powinien określić czym dla niego jest życiowa równowaga. Popadanie w skrajności, rzadko okazuje się dla nas dobre.

“Szczęście – ani dobrobyt, ani przyjemność, ani żądza, ani zadowolenie, ani radość, ale trochę tego wszystkiego naraz”. – Coco Chanel

Uwagi końcowe

Oto poznałeś metodę określania celów SPVEM. Twoje cele powinny być więc dla Ciebie przerażające, pozytywowe, wizualne, ekscytujące i koniecznie mierzalne.

Promotorem i zwolennikiem tej metod jest m.in. Chris Croft. To jeden ze znanych trenerów z zakresu zarządzania i rozwoju osobistego w Wielkiej Brytanii. Jest autorem licznych publikacji i materiałów szkoleniowych. Prowadzi szeroki wachlarz kursów, które mają na celu zwiększyć zaangażowanie, inspirować i motywować ludzi do osobistego doskonalenia oraz bardziej skutecznego i efektywnego działania.

Przewaga formuły SPVEM nad SMART jest taka, że w większym stopniu pobudza ona naszą podświadomość i obydwie półkule mózgowe. Lewą analityczną, która odpowiada za słowa liczby, analizowanie, syntezowanie. Prawą artystyczna, która odpowiada za obrazy, kolory, rytm muzykę. Odczuwamy większą wieź z celami sformułowanymi zgodnie z regułą SPVEM.

Jeśli jeszcze nie określiłeś swoich celów, a chcesz ruszyć z miejsca i zmienić coś w swoim życiu na lepsze po prostu to zrób. Weź papier, coś do pisania i wypisz swoje cele. Czy zrobisz to korzystając z formuły SMART czy SPVEM czy jakieś innej metody określania celów jak np. sposób Ziga Ziglara, ma mniejsze znaczenie. Ważne, aby przemyśleć czego się chce i zastanowić się jak można to osiągnąć, a następnie podjąć konkretne działanie, aby to uzyskać. Zacznij już dziś udoskonalać siebie i swoje życie!

Wyznaczenie i osiąganie celów powinno dawać nam satysfakcję, szczęście i poprawiać jakość naszego życia we wszystkich jego aspektach.

“Wizja, analiza, własne przekonanie o słuszności wyboru, wyznaczenie celu, skoncentrowanie na nim wszystkich sił i praca, wytrwała ciężka i niekończąca się praca, a po drodze korekty powodowane doświadczeniem – oto zasada skutecznego działania. Ona zawsze działa i zawsze prowadzi do sukcesu”. – Tad Witkowicz

A czy Ty określasz dla siebie cele? Z jakich metody korzystasz? Napisz w komentarzu, aby zainspirować innych.