Jestem pasjonatem fotografii. Obecnie w Krakowie. Zainteresowałem się tym tematem chwilę po przeprowadzce do tego miasta. Fascynowała mnie okoliczna architektura, duże miasto oraz okoliczne widoki, postanowiłem uwiecznić te obrazy, które mnie zachwycają. Zacząłem też publikować swoje prace, żeby pokazać światu to co zobaczyłem także ja…

Patryk Michalski - fotograf
Patryk Michalski – fotograf

Motywujący wywiad – Patryk Michalski pasjonat fotografii

Pamiętasz swoje pierwsze wykonane zdjęcie? Pomyślałeś wtedy, że fotografia mogłaby się stać Twoją pasją?

Pierwszego w życiu nie pamiętam, było to prawdopodobnie w dzieciństwie, ale wtedy nie myślałem o tym, że mogę to polubić. Pamiętam natomiast moje pierwsze zdjęcie, z którego byłem i jestem dumny, i od którego rozpoczęła się moja przygoda z fotografią. Było to zdjęcie jesiennych liści rozsypanych na Alei Waszyngtona w Krakowie. Zdarza mi się wracać do tej fotografii i to od momentu pojawiły się myśli, że fotografia mogłaby stać się moją pasją, chociaż od początku, aż do teraz jest również rewelacyjnym lekarstwem na stres – myślę, że jak każda pasja.

Patryk Michalski - pierwsze zdjęcie, listopad 2015
Patryk Michalski – pierwsze zdjęcie, listopad 2015

Z czym kojarzy Ci się słowo sukces? Jakimi wartościami czy też zasadami kierujesz się w życiu?

Dla mnie sukces to spełnione marzenie i nieistotne czy mowa o marzeniach w postaci odpoczynku w weekend czy też marzenie dalsze jak np. szczęśliwe i dostatnie życie. Sukces to dla mnie spełnione każde marzenie, zarówno to codzienne, jak i odległe. W kwestii wartości w moim życiu jest to zdecydowanie zapewnienie sobie i swoim bliskim poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji, miłość w ogólnym znaczeniu, poczucie, że dla kogoś jesteś ważny i oczywiście zapewnienie mu podobnego uczucia. Uważam też, że bardzo ważne jest posiadanie pasji, a już najlepiej łączenia pasji z pracą zawodową, wtedy możemy mówić o pełnym spełnieniu. Kieruję się również w życiu szacunkiem i zrozumieniem dla drugiego człowieka, nawet gdy jego światopogląd czy też osobiste przekonania są sprzeczne z moimi. Nie neguję i nie osądzam, tylko staram się w rozmowie poznać punkt widzenia drugiej strony. Podsumowując wartości to bezpieczeństwo, stabilizacja, szacunek, zrozumienie, miłość, pasja. Ciężko mi ustawić je według kolejności więc mogę przyjąć, że wszystkie są dla mnie tak samo ważne.

Gdybyś miał określić jakim zwierzęciem jest porażka i dlaczego właśnie z nim je utożsamiasz?

Ciekawe ale i trudne pytanie. Pierwszym moim skojarzeniem jest mysz. Patrząc na nią pod względem metaforycznym jest dla mnie zwierzęciem utożsamianym z porażką. Żyje dość krótko, jest uważane za szkodnika, jest wykorzystywane na potrzeby badań naukowych. Samo jej zachowanie w postaci ucieczki przed zagrożeniem w kąt i przeczekanie problemu wskazuję na słabość, jaka była obecna u mnie. Jak pojawił się problem to najlepiej go przespać, jutro sam minie. Niestety okazało się, że nie tędy droga. W przypadku myszy dochodzi ogólny strach przed dosłownie wszystkim i to jest dla mnie największym argumentem za wybraniem tego zwierzęcia jako definicji porażki.

Człowiek dojrzały jest wtedy, gdy…

Domyślam się, że mówimy o dojrzałości emocjonalnej, chociaż ta niestety prawie nigdy nie idzie z wiekiem, przynajmniej u mnie przyszła o wiele za późno, a myślę, że jeszcze sporo do przepracowania. Człowiek dojrzały jest wtedy, kiedy potrafi przyznać się do błędu i szczerze z pełną świadomością za niego przeprosić jednocześnie starając się nie popełniać go ponownie. Człowiek, który nauczył się stawiać ludziom granice, ale jednocześnie broniąc własnych, zarówno w rodzinie, miłości, przyjaźni czy wśród innych ludzi z naszego otoczenia. Uważam, też, że człowiek dojrzały jest wtedy, kiedy zna swoją wartość i jednocześnie staje się odporny na zdanie innych osób na swój temat, jeśli nie jest ono konstruktywne.

Co napędza Cię do działania? Co powoduje, że wstajesz rano i mówisz sobie, Michalski damy radę?

Na pierwszym miejscu walka ze stanami depresyjnymi. Wiem, że jak rano się poddam to mogę od razu iść spać do kolejnego ranka, bo już nic w tym dniu z życia nie wyciągnę. Zdecydowanie u mnie od tego jak zacznę dzień zależy jego przebieg. Napędza mnie zdecydowanie chęć dalszych zmian w życiu na lepsze i poprawianie jego jakości. Świadomość, że robię wszystko dla siebie i dla swojej przyszłości, bez spełniania cudzych oczekiwań. Uważam, że spełnianie oczekiwań innych ludzi, a nie swoich najbardziej mi przeszkadzało w byciu zmotywowanym do działania, bo pojawiały się myśli: “po co, jaki jest w tym sens, skoro nie dla siebie”. Staram się nie używać określenia, że dam radę, tylko budzę się tak, żeby pierwszą myślą było to, że “jestem o tym przekonany, że dam radę”. Może to szczegół i inne sformułowanie, ale mi to pomaga. Jakbym miał dać radę jak się napędzić do działania to warto pomyśleć rano o swoim marzeniu i wstać ze świadomością, że właśnie wstał kolejny dzień, w którym mogę się do niego przybliżyć i ani śnieżyca, ani inflacja, ani zepsuty tramwaj mi go nie zepsują.

Jeśli spodobał Ci się mój wywiad i chcesz porozmawiać to zachęcam do kontaktu. Do znalezienia poniżej 🙂

https://www.instagram.com/michalski_photos/ – Insta

https://www.facebook.com/patrykmichalskipl – Facebook

Patryk Michalski - Nocny widok na Kraków podczas pełni księżyca, lipiec 2016
Patryk Michalski – Nocny widok na Kraków podczas pełni księżyca, lipiec 2016

Rozmawiali Patryk Michalski i Karolina Panthera Strzelczyk

Karolina Panthera Strzelczyk – jestem dziennikarzem, wydałam trzy tomiki poezji, od lat organizuję imprezę literacką Heraski w Krakowie. Od dziesięciu lat interesuję się w sposób zawodowy szeroko rozumianą psychologią, szczególnie skupiając się na zagadnieniach mowy ciała i relacjach. Jestem freelancerem, któremu wiecznie mało wrażeń, czasem możecie odnaleźć mnie na szklanym ekranie. Kocham życie i chcę swoimi przemyśleniami sprawić, żebyśmy wymieniali się doświadczeniami. Zajrzyj na IG: heraartystka

Sprawdź też – Cykl wywiadów motywujących:

Podoba Ci się? Postaw kawę i rośnij z nami w siłę! "Postaw